Babcia miała przez kilka miesięcy telefon z Tele2. Umowę wypowiedziała za
posrednictwem TP SA (jest potwierdzenie na pismie). Do dnia wygasniecia
umowy wszystko jest zapłacone co do grosza. Tele2 jednak jakoś nie chce
pozbywać się klienta i nadal żąda zapłaty za sam nie wiem co, bo wszystkie
rozmowy są przez TP SA. Wymiana korespondencji odniosła taki skutek, że
odpisali, iż babcia umowę wypowiedziała ale potem się rzekomo rozmysliła i
ustnie przez telefon zadeklarowała, że nadal zostanie w Tele2 (tego babcia
nie pamięta). Byłem ze sprawą u rzecznika praw konsumenta, ale ten, jak
usłyszal "Tele2" to od razu powiedział, że stosują takie praktyki i mają w
nosie wszystkie pisma i czekają, aż się klient wystraszy i zapłaci.
Ostatnio przysłali pismo z firmy ECS Polska, z którego wynika, że babcię
będą nachodzić windykatorzy itp. Tele2 przekazało dane osobowe do ECS -
uważam, że bezprawnie.
Co poradzicie Grupowicze? Jak się zachować?
Jestem gotów zgłosić do prokuratury gdy zaczną babcię nękać telefonami, czy
wizytami, ale nie wiem, czy to dobry pomysł.
Jacek

do góry

Użytkownik "Jacek" <m...@w...pl> napisał
>Tele2 jednak jakoś nie chce pozbywać się klienta i nadal żąda zapłaty za
>sam nie wiem co, bo wszystkie rozmowy są przez TP SA.

To chyba muszą podać. Nie było w korespondencji (?), albo ich zapytaj ile
jesteś "dłużny" i za niby za co.

do góry

olej ich - my wszystko wyrzucamy do smieci;]
i... nic ;]


--
pozdrawiam
Piotr "Archie" Połoczański
Freelance Photojournalist - Designer
www.photolife.pl www.redwedding.pl

do góry

fajnie, ale babcia ma 84 lata i bardzo to przeżywa. Nie może pojąć, jak
można tak naciągać
Jacek

do góry

"Jacek" <m...@w...pl> writes:

> fajnie, ale babcia ma 84 lata i bardzo to przeżywa. Nie może pojąć, jak
> można tak naciągać
> Jacek

No przecież firma *walczy* z zapałem o to by babcia "poleciła" ją
wszystkim znajomym i calutkiej rodzinie łącznie z prawnuczętami :-)

A już tak "prawnie":
Co można zrobić takiej firmie żeby "dostała *mocno* po łapach"?

--
Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
O take Polskę zawsze walczyłem.
-- Wałęsa, Lech (1943-)

do góry

Jacek <m...@w...pl> napisal:
> Babcia miała przez kilka miesięcy telefon z Tele2. Umowę wypowiedziała za
> posrednictwem TP SA (jest potwierdzenie na pismie).

I to jest wazne. Pismo trzymac, holubic i nie pozwolic zaginac :)

> odpisali, iż babcia umowę wypowiedziała ale potem się rzekomo rozmysliła i
> ustnie przez telefon zadeklarowała, że nadal zostanie w Tele2 (tego babcia

To nie ma zadnego znaczenia. Umowy, aneksy do nich i wypowiedzenia musza
w prawie telekomunikacyjnym miec forme pisemna. Ustnie to mozna marketoidowi
z Tele2 nabluzgac, ale nie umowe podpisac.

> Ostatnio przysłali pismo z firmy ECS Polska, z którego wynika, że babcię
> będą nachodzić windykatorzy itp. Tele2 przekazało dane osobowe do ECS -
> uważam, że bezprawnie.

Napisac do ECS Polska, ze zadasz zaniechania przetwarzania twoich/babci
danych jako przekazanych nielegalnie. Zawiadom, ze w przypadku ponownego
nekania pisemno-telefonicznego zglosisz sprawe do prokuratury.

Do Tele2 skieruj identyczne pismo.

Oba pisma jako polecone ze zwrotka. Jezeli pomimo tego zaczna nekac,
to faktycznie czas na odwiedzenie prokuratury.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Jacek wrote:
> fajnie, ale babcia ma 84 lata i bardzo to przeżywa

może by tak zaświadczenie od lekarza i pozwanie firmy, iż swoim nękaniem
zagraża zdrowiu i życiu starszej osoby?

--
Seryozha

do góry

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 21 styczeń 2008 11:15
(autor Andrzej Adam Filip
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <8...@l...fsf.hobby-site.com>):

> No przecież firma *walczy* z zapałem o to by babcia "poleciła" ją
> wszystkim znajomym i calutkiej rodzinie łącznie z prawnuczętami :-)

Tele2 to wisi. Oni chodzą po domach, jak świadkowie Jehowy, namawiają do
podpisania bez nawet ujawniania się co są zacz. Głównie naciągają
starszych, na których robią wrażenie Poważne Nazwy. U mnie taki jeden
był ,,Dzień dobry, jestem z Firmy Telekokomunikacyjnej, w sprawie pana
umowy z Telekomunikacją''. Przegnałem go kijem w trzy diabły, ale już ktoś
taki jak moja mama pewnie by go wpuścił, bo ona ma skazę po PRL i boi się
POważnych Nazw.

Zresztą nie tylko TeleSzajs tak działa... Niedawno znalazłem reklamę
sprzedawcy drzwi, napisaną w tonie surowej, urzędowej notatki, udającej
niby pismo ze spółdzielni, w których wyzwano lokatorów do obecności danego
dnia o danej godzinie, gdyż wtedy będą przeprowadzane przez Zakład
Remontowy zapisy na drzwi... Pewnie połowa nieuków lub starszych się
przestraszy i się zapisze na te drzwi. W końcu Urząd nakazuje :D

W Polsce jak się użyje Poważnej Urzędowej Nazwy to sukces murowany. Jak
choćby łżerzecznik uczniowski, o którym głośno ostatnio. I nawet media nie
chcą zauważyć, że to jeden chory człowiek wykupił sobie strefę
prawa-ucznia.pl, nazwał się się dumnie Rzecznik Praw Ucznia Y Rodzica i
udaje że prowadzi Biuro Rzecznika Praw Ucznia Y Rodzica. Przy czym
oczywiście w swoich, namawiających zresztą do łamania prawa, odezwach
powołuje się na stwierdzenia BRPUYR oraz oświadczenia RPRIR czyli właśnie
na Biuro .... i Rzecznika, czyli siebie samego.

Kant, socjotechnika... A gość w mediach zaistniał, swoje fobie rozwija i
jeszcze premierem zostanie pewnie niedługo.


--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl

do góry