Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e5a5a8e$0$17356$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 29.02.2020 o 11:46, J.F. pisze:
>>> I nawet jak w wyniku sekcji napisano, że śmieć nastapiła w winiku
>>> działania łącznego _trzech_ czynników, z czego dwa stanowili
>>> policjanci,
>>> to im zarzutów spowodowana śmierci nie postawiono.
>
>> Albo nadinterpretujesz i napisali, ze nie wiedza co dokladnie bylo
>> przyczyna. Slabe zdrowie :-)

>Tu masz cytata:

>"Do nagłej i gwałtownej śmierci denata najprawdopodobniej doszło w

Watpliwosci tlumaczymy na korzysc oskarzonego :-)

>wyniku _wspólnego_ zadziałania takich czynników, jak przyjęcie
>wysokich toksycznych dawek amfetaminy, tramadolu oraz substancji z
>grupy syntetycznych katynonów i kilkakrotne rażenie prądem z
>paralizatora.

A wyniki z badan na innych ludziach czy szczurach maja ?
O ile amfetamina obniza odporonosc na niegrozny paralizator ?

Poza tym poszkodowany pewnie oswiadczyl, a nawet zeznal, ze nic nie
bral :-)

>> Do śmierci mogło przyczynić się wywieranie - prawdopodobnie
>> wielokrotne - silnego ucisku na szyję, przez osobę lub osoby drugie
>> podczas obezwładniania denata" - napisano w sprawozdaniu z oględzin
>> i sekcji zwłok, sporządzonym 14 czerwca 2016 r."

Ale znow tryb przypuszczajacy :-)

P.S. jak to jest ... naciskamy tetnice szyjne, tlen nie dociera do
mozgu, czlowiek traci przytomnosc ... ale kiedy i dlaczego przestaje
bic serce ?

>>>>> NIe bardzo, bo po trzech miechach wrócił do służby.
>>>> A to juz nie komendanta wina, ze sie prorok nie wyrobil.
>>> A co ma do tego prok? Film miał u siebie w sejfie. Po tym każdy
>>> jeden
>>> policjant powinien wylecieć ze służby bez żadnej dyskusji.
>
>> Film mial, ale nie wiadomo, czy mial prawo obejrzec.

>Przecież nawet policja wystąpiła do proka o film po obróbce i zgodę
>dostali, tylko nie wzięli.

>> Albo czy mial prawo pokazac, a taka koniecznosc moglaby sie pojawic
>> w
>> dalszym ciagu.

>Powiedz, że żartujesz. Niby komendant miałby trzymać człowieka o
>niestabilnej psychice w służbie, bo ma wątpliwości czy może film
>potem w sądzie pokazać?

Nie wolno ujawniac materialow ze sledztwa przed skierowaniem sprawy do
sadu.

Wiec teraz sobie wyobraz - komendant oglada film, zwalnia
dyscyplinarnie,
funkcjonariusz sie odwoluje, filmu nie mozna ujawnic przed
zakonczeniem przez prokuratora sledzwa o zabojstwo ... i co sad -
cofnie zwolnienie ?
Czy sądowi mozna pokazac ?
Ale czy zwolnionemu nie nalezy pokazac, bo sad cofnie na podstawie
tego, ze nie pozwolono sie ustosunkowac do zarzutow :-)

>>> Tak i kurwa typy co torturowały człowieka na śmierć w międzyczasie
>>> nosiły mundury, miały możliwość używania środków przymusu
>>> bezpośśredniego, dostęp do policyjnych danych i jeszcze zapewne
>>> zastraszania świadków. Genialne wręcz.
>
>> Akurat wszyscy swiadkowie byli oskarzeni :-)

>Nie wszyscy. A po co koledzy szukali na początku "reportera"?

A szukali ?

J.
--
Shrek

do góry

W dniu 02.03.2020 o 17:03, J.F. pisze:

>> Tu masz cytata:
>
>> "Do nagłej i gwałtownej śmierci denata najprawdopodobniej doszło w
>
> Watpliwosci tlumaczymy na korzysc oskarzonego :-)

A jak pierdolniesz kolesia samochodem to _najprawdopodobniej_ zgnie on
od urazu wielonarządowego. No ale skoro pewności nie ma, to _nikogo_ nie
można skazać, bo skąd wiesz, że nagle nie "wzioł i umar"?

>>> Do śmierci mogło przyczynić się wywieranie - prawdopodobnie
>>> wielokrotne - silnego ucisku na szyję, przez osobę lub osoby drugie
>>> podczas obezwładniania denata" - napisano w sprawozdaniu z oględzin i
>>> sekcji zwłok, sporządzonym 14 czerwca 2016 r."
>
> Ale znow tryb przypuszczajacy :-)

Praktycznie zawsze jest przypuszczający. Jeśli prok nie potrafi sobie z
tym poradzić, to po co on komu?

> P.S. jak to jest ... naciskamy tetnice szyjne, tlen nie dociera do
> mozgu, czlowiek traci przytomnosc ... ale kiedy i dlaczego przestaje bic
> serce ?

Z tego co się orientuję, to z braku tlenu.

>> Przecież nawet policja wystąpiła do proka o film po obróbce i zgodę
>> dostali, tylko nie wzięli.
>
>>> Albo czy mial prawo pokazac, a taka koniecznosc moglaby sie pojawic w
>>> dalszym ciagu.
>
>> Powiedz, że żartujesz. Niby komendant miałby trzymać człowieka o
>> niestabilnej psychice w służbie, bo ma wątpliwości czy może film potem
>> w sądzie pokazać?
>
> Nie wolno ujawniac materialow ze sledztwa przed skierowaniem sprawy do
> sadu.

Nie musiał nikomu ujawniać. A nawet jeśli - to co sądzisz, że komendant
który wie, że jego podwładny torturuje na śmierć zatrzymanych powinien
trzymać go w mundurze, bo ktoś może zapytać czemu go zawiesił? Zresztą -
zawieszony został. Tylko go odwiesili. Więc dyskusja czy zawiesić można
było jest bezcelowa - można było.

> Wiec teraz sobie wyobraz - komendant oglada film, zwalnia dyscyplinarnie,
> funkcjonariusz sie odwoluje, filmu nie mozna ujawnic przed zakonczeniem
> przez prokuratora sledzwa o zabojstwo ... i co sad - cofnie zwolnienie  ?

Poważnie nie wiem co odpowiedzieć. Twierdzisz, że istnienie dowodu, że
koleś toturował człowieka na śmierć jest powodem dla którego nie można
wziąć pod uwagę tego dowodu przy ocenia czy powinien być czynnym
policjantem i móc dalej torturować ludzi na śmierć? No ja przy takim
poziomie abstrakcji to wysiadam...

> Czy sądowi mozna pokazac ?

Sąd decyduje. Zawsze można proka o zgodę zapytać. Skoro udostępnił
policji wcześniej na potrzeby ich postępowania, to z zasady niew widze
powodu, żeby nie udostępnić sądowi.

>> Nie wszyscy. A po co koledzy szukali na początku "reportera"?
>
> A szukali ?

No szukali...


--
Shrek

do góry

W dniu 02.03.2020 o 20:11, Srek pisze:
>>
>> A szukali ?
>
> No szukali...


- Szukać - niewinny czasownik, który może narobić nie lada kłopotów,
bowiem brzmi niemal identycznie jak czeskie słowo šukat, które jest
bardzo wulgarnym określeniem stosunku seksualnego

https://gazetawroclawska.pl/uwazaj-na-te-slowa-zeby-
nie-obrazic-kibica-z-czech/ar/579639

do góry