eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sklep i stłuczenie towaru
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 1. Data: 2006-03-29 20:21:37
    Temat: Sklep i stłuczenie towaru
    Od: "Aska" <a...@o...pl>

    Witam

    Jak w temacie w wyniku niefortummego zaczepienia torebka o towar stłukłam
    solniczkę- taka z kompletu po dwie w metalowym koszyczku , oczywiście za
    szkode zapłaciłam tzn za cały ten komplet. Moje pytanie jest więc z czystej
    ciekawości czy powinnam zapłacić za cały ten komplet czy tylko np. za ową
    stłuczona solniczkę i nawet reszty nie brać do domu itd ??

    Towar jest ustawiany na półkach tak ze łatwo o cos z tylu zachaczyć itd czy
    dajmy na to jak bym stłukła talerz od kompletu za 700 zł to płacę za całość
    czy za ów stłuczony talerz ?? W końcu to chyba sklep ma tak eksponowac towar
    zeby był on bezpieczny itd i ewntualnie stojąc tylem do półki nie można było
    go zwalic ( towar na samych brzegach półek itd )

    Dzięki za odp
    Pozdrawiam
    Aska

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2006-03-29 20:43:11
    Temat: Re: Sklep i stłuczenie towaru
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "Aska" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:5317.00000152.442aec51@newsgate.onet.pl...
    > Towar jest ustawiany na półkach tak ze łatwo o cos z tylu zachaczyć itd czy
    > dajmy na to jak bym stłukła talerz od kompletu za 700 zł to płacę za całość
    > czy za ów stłuczony talerz ?? W końcu to chyba sklep ma tak eksponowac towar
    > zeby był on bezpieczny itd i ewntualnie stojąc tylem do półki nie można było
    > go zwalic ( towar na samych brzegach półek itd )

    Hmmm... Jeżeli to komplet, to chyba jednak należy się (*) opłata
    za komplet.

    (*) Ale czy w ogóle się należy? Zerknij do tego wątku:
    http://42.pl/u/h4I - ktoś miał podobny problem.

    --
    Pozdrawiam

    Piotr


  • 3. Data: 2006-03-29 20:55:33
    Temat: Re: Sklep i stłuczenie towaru
    Od: "Akulka" <s...@g...pl>

    Użytkownik "Aska" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:5317.00000152.442aec51@newsgate.onet.pl...
    > Towar jest ustawiany na półkach tak ze łatwo o cos z tylu zachaczyć itd
    czy
    > dajmy na to jak bym stłukła talerz od kompletu za 700 zł to płacę za
    całość
    > czy za ów stłuczony talerz ??

    Sama sobie odpowiedziałaś i trafiłaś w sedno sprawy, po co płaciłaś? Nikt
    nie miał prawa cię do tego zmusić, po prostu wykorzystano twoja niewiedzę...
    Współczuję. Konsument ma też prawa.

    Pozdrawiam,
    Akulka



  • 4. Data: 2006-03-29 21:55:10
    Temat: Re: Sklep i stłuczenie towaru
    Od: "Aska" <a...@o...pl>


    > Sama sobie odpowiedziałaś i trafiłaś w sedno sprawy, po co płaciłaś? Nikt
    > nie miał prawa cię do tego zmusić, po prostu wykorzystano twoja niewiedzę...
    > Współczuję. Konsument ma też prawa.


    Akulka ten komplet solniczek kosztował dokladnie 9,40 więc stosunkowo nie duza
    kwota , ale tak mnie zastanawia co by było jakbym stłukła damy na to ten
    talerz od kompletu za wieksza kwote ;)

    Tzn ze mogłam w ogóle nie zapłacić ?? bo nie bardzo rozumiem twoją
    wypowiedź ?/ czy moglam zapłacić tylko za połowe etc ??Nigdy nie byłam w
    takiej sytuacji, a panie sprzedwawczynie od razu ze mam za całość zapłacić etc

    pozdr

    aska

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2006-03-29 22:06:59
    Temat: Re: Sklep i stłuczenie towaru
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Aska [###a...@o...pl.###] napisał:


    Zakładając, że celowo tego nie zwalałaś ani też nie wykonywałaś jakiś
    ćwiczeń akrobatycznych niestosownych do miejsca połączonych z
    wymachiwaniem torebką, to za stłuczenie solniczki winy nie ponosisz. A
    skoro nie ponosisz winy, to i płacić nie musiałaś w ogóle. Do
    personelu sklepu należy takie poustawianie towaru, by przy normalnych
    zachowaniu klientów nie spadał z półek.


  • 6. Data: 2006-03-29 22:17:41
    Temat: Re: Sklep i stłuczenie towaru
    Od: "Akulka" <s...@g...pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:e0f0ha$8r4$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Zakładając, że celowo tego nie zwalałaś ani też nie wykonywałaś jakiś
    > ćwiczeń akrobatycznych niestosownych do miejsca połączonych z
    > wymachiwaniem torebką, to za stłuczenie solniczki winy nie ponosisz. A
    > skoro nie ponosisz winy, to i płacić nie musiałaś w ogóle. Do
    > personelu sklepu należy takie poustawianie towaru, by przy normalnych
    > zachowaniu klientów nie spadał z półek.

    No właśnie! To wina sklepu, że układa towar cenny na drodze klienta po tymże
    sklepie, a raczej tak, ze może go potrącić lub o niego zahaczyć. Bo jeśli
    ktoś weźmie wartościowy przedmiot do ręki i upuści, to mamy już winę
    trzymającego dany produkt. Nieodpowiednia ekspozycja to ryzyko na które
    pozwolił sobie sklep. Asiu, nie musiałaś za to płacić i słusznie mówisz -
    zapłaciłaś bo to były śmieszne pieniądze, choć 10 zł też drogą nie chodzi, a
    gdyby to był komplet porcelany chińskiej - też tak łatwo sięgnęłabyś po
    portfel? W interesie sklepu jest wymuc na tobie pokrycie stłuczki, tyle, że
    bezprawnie.

    Pozdrawiam,
    Akulka



  • 7. Data: 2006-03-29 22:38:04
    Temat: Re: Sklep i stłuczenie towaru
    Od: a...@o...pl


    > Bo jeśli
    > ktoś weźmie wartościowy przedmiot do ręki i upuści, to mamy już winę
    > trzymającego dany produkt.

    no tak jesli ktos weźmie i opuści o wina trzymającego produkt , wiec jesli
    opuści talerz od kompletu za 700 zł to placi za caly komplet - jasne :))
    chociaz tez róznie moze byc bo raczej nikt specjalnie w sklepie nie rzuca
    przedmiotami :))


    > Nieodpowiednia ekspozycja to ryzyko na które
    > pozwolił sobie sklep. Asiu, nie musiałaś za to płacić i słusznie mówisz -
    > zapłaciłaś bo to były śmieszne pieniądze, choć 10 zł też drogą nie chodzi, a
    > gdyby to był komplet porcelany chińskiej - też tak łatwo sięgnęłabyś po
    > portfel? W interesie sklepu jest wymuc na tobie pokrycie stłuczki, tyle, że
    > bezprawnie.

    ok dzieki za odp teraz juz wiem co i jak i ze mogłam nie płacić za to :))no
    nic czł. uczy sie przez całe zycie

    dzieki za odp
    pozdr.
    Aska

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2006-03-29 23:04:18
    Temat: Re: Sklep i stłuczenie towaru
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:e0f0ha$8r4$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Zakładając, że celowo tego nie zwalałaś ani też nie wykonywałaś jakiś
    > ćwiczeń akrobatycznych niestosownych do miejsca połączonych z
    > wymachiwaniem torebką, to za stłuczenie solniczki winy nie ponosisz.

    Czemu piszesz o winie? Przecież nikt jej do więzienia nie pakuje.
    Wyrządziła szkodę to powinna ją naprawić (zapłacić).

    W opisie sytuacji mamy: "w wyniku niefortummego zaczepienia torebka".
    Oczami wyobraźni widzę tę sytuację. Nieraz byłem szturchany torebką
    czy parasolem przez kobiety, które dźwigają to na ramieniu lub pod
    pachą tak, że sporo wystaje z tyłu a nie mają wyczucia jak daleko to
    sterczy za nimi.

    > A skoro nie ponosisz winy, to i płacić nie musiałaś w ogóle.

    Coś się zmieniło w kc?


  • 9. Data: 2006-03-29 23:15:39
    Temat: Re: Sklep i stłuczenie towaru
    Od: "Aska" <a...@o...pl>


    > Czemu piszesz o winie? Przecież nikt jej do więzienia nie pakuje.
    > Wyrządziła szkodę to powinna ją naprawić (zapłacić).

    toz zapłaciłam bez kłótni awantur i w ogóle , ale tez sklep ma w obowiązku tak
    ustawiac towar zeby był odpowiedni zabepieczony a nie tak ze część np wystaje
    poza półkę etc

    > W opisie sytuacji mamy: "w wyniku niefortummego zaczepienia torebka".
    > Oczami wyobraźni widzę tę sytuację. Nieraz byłem szturchany torebką
    > czy parasolem przez kobiety, które dźwigają to na ramieniu lub pod
    > pachą tak, że sporo wystaje z tyłu a nie mają wyczucia jak daleko to
    > sterczy za nimi.

    akurat nic z tylu nic spporo nie wystawało az tak jak sobie wyobrażasz, a juz
    nikomu normalnemu nie przyszłoby nosic parasola pod pacha w sklepie ze
    szkłem ;) po prostu towar w calym sklepie jest tak ustawiony jak opisałam ,
    często wręcz piramidy polka w formie wyspy a nim po kilkafdziesia jeden na
    drugim wazonów i przy samej krawedzi lub poza nia wystarczy bardziej
    zamaszysta spódnica i wszystko moze spaść, a taka ekspozzycja szkla moim
    zdaniem nie jest odpowiednia ekspozycją

    pozdr

    aaska

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2006-03-30 06:35:53
    Temat: Re: Sklep i stłuczenie towaru
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Alek [###alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl.###] napisał:

    W moim kodeksie cywilnym stoi napisane:

    Art. 415. Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest
    do jej naprawienia.

    Zmieniło się coś ostatnio? Przeoczyłem zmianę? Bo jeśli nie, to mimo
    wszystko trzeba dowieść winę.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1