eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSciagalnosc alimentow a prawa do widzenia › Sciagalnosc alimentow a prawa do widzenia
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for
    -mail
    From: "Izi" <m...@n...zp.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Sciagalnosc alimentow a prawa do widzenia
    Date: Sat, 14 Sep 2002 18:08:51 +0200
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 38
    Sender: m...@p...onet.pl@uo126.internetdsl.tpnet.pl
    Message-ID: <alvmrl$iaf$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: uo126.internetdsl.tpnet.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1032019637 18767 80.55.144.126 (14 Sep 2002 16:07:17 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 14 Sep 2002 16:07:17 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:109243
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam
    Moja znajoma ma nastepujacy problem:
    Od 10 lat nie mieszka z ojcem swojego dziecka (nie byli malzenstwem), sad
    orzekl w stosunku do ojca ograniczenie praw rodzicielskich do jednej wizyty
    tygodniowo w miejscu zamieszkania w obecnosci matki dziecka i nalozyl na
    niego obowiazek alimentacyjny.

    Przez te 10 lat byl spokoj, facet zniknal, alimentow nie placil, wiec placil
    ZUS z funduszu alimentacynego. Za gosciem poszedl list gonczy, oczywiscie
    bezskutecznie.
    2 miesiace temu gosc "wyplynal", wnaszac do sadu pozwe o ...obnizenie
    alimentow (ktorych nigdy nie zaplacil). Jednoczesnie nagle zapragnal
    pojawiac sie na zasadzonych wizytach, grajac role troskliwego tatusia.
    Jednoczesnie dogadal sie z komornkiem, deklarujac splate zadluzenia (ma w
    tej chwilo okolo 25 tys zl zaleglosci w ZUSie), zaplacil bodajrze raz 200 zl
    i na tym splata sie skonczyla. Zadeklarowal w sadzie ze bedzie lozyc na
    dziecko, oczywiscie grosza nie zaplacil, mimo ze ZUS wstrzymal wyplaty z
    Funduszu.

    Obecnie moja znajoma czeka na wyrok sadu w sprawie obnizenia alimentow,
    jednoczesnie jednak co tydzien musi znosci obecnosc tego faceta, ktory
    przychodzi i "buntuje" dzieciaka przeciwko matce (11 lat to trudny wiek, ci
    co maja dzieci, wiedza jak jest), mowiac jak to ona utrudniala mu kontakt,
    tak ze dziecko zaczyna obwiniac matka za to ze nie ma taty.(a przez te
    wszystkie lata facet nawet nie zadzwonil, zwlaszcza ze znajoma nie zmieniala
    miejsca zamieszkania, wiec wiedzial gdzie szukac)

    Pytanie do grupowiczow brzmi:

    Jak/czy prawnie mozna zabronic mu wizyt, w przypadku gdy nie wywiazuje sie z
    obowiazkow (nie wplaca na utrzymanie dziecka ani grosza). Czy jest jakis
    przepis (ustawa) ktora reguluje takie sprawy? Ewentualnie gdzie mozna szukac
    pomocy w tej sprawie?

    Pozdrawiam
    M.Z.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1