Witam.

Zwracam się z prośbą o poradę.
Obecnie moja małżonka przebywa w sanatorium ( skierowanie z ZUS ) w
Szczawnicy. Została tam skierowana ze względu na przedłużenei zasiłku
rehabilitacyjnego, ale to nie istotne.
Sedno sprawy leży w tym, iż warunki tam panujące są skandaliczne ( grzyb
na scianach, rozlatujące się meble, itp...) Małżonka jest tam na
rehabilitacji po operacji kręgosłupa. Śpi na rozkładanym łóżku (
wersalka ), podczas zabiegów została popażona prądem ( zabieg
diadynamik ). Obecny stan zdrowia znacznie odbiega od stanu w jakim żona
była w momencie rozpoczęcia pobytu w sanatorium.

Nie jesteśmy (małżonka i ja) ludźmi wychowanymi w luksusach, ale to co
się tam dzieje to zakrawa na skandal.

Proszę o pomoc gdzie mogę się zwrócić z w/w problemami ( instatucje ).
Czy napisać do ZUS czy do centrali uzdrowisk polskich ?
Czy w ogóle coś można w tej sprawie wskurać ?
Zainteresowanym moge podesłać fotografie.

Jeśli to NTG to przepraszam.

--
Pozdrawiam eMZet
mail: m...@j...cy [ROT 13]

do góry