Witam,

W listopadzie zeszłego roku zostały zakupione buty trekkingowe, które po
pierwszym całodniowym użyciu doznały odkształcenia uniemożliwiającego
ich dalsze użytkowanie. 30 grudnia zeszłego roku, zostały oddane na
gwarancji. 13 stycznia tego roku zostaliśmy przez sklep poinformowani,
że producent nie uznał reklamacji.

Chcemy zasięgnąć opinii biegłego i jeżeli potwierdzała by naszą wersję,
złożyć jeszcze raz reklamacje dołączając opinię.

Tylko że jest 9 lutego, a sklep nadal nie ma naszych butów. Uzyskaliśmy
odpowiedź, że musimy czekać aż producent je odeślę. Jak długo to może
trwać?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 2015-02-09 17:32, Mateusz Bogusz pisze:
> Witam,
>
> W listopadzie zeszłego roku zostały zakupione buty trekkingowe, które po
> pierwszym całodniowym użyciu doznały odkształcenia uniemożliwiającego
> ich dalsze użytkowanie. 30 grudnia zeszłego roku, zostały oddane na
> gwarancji. 13 stycznia tego roku zostaliśmy przez sklep poinformowani,
> że producent nie uznał reklamacji.
>
> Chcemy zasięgnąć opinii biegłego i jeżeli potwierdzała by naszą wersję,
> złożyć jeszcze raz reklamacje dołączając opinię.
>
> Tylko że jest 9 lutego, a sklep nadal nie ma naszych butów. Uzyskaliśmy
> odpowiedź, że musimy czekać aż producent je odeślę. Jak długo to może
> trwać?
Mnie w sklepie oszukali (że reklamacja odrzucona), a ktoś ze sklepu w
tym czasie chodził w moich butach.
Zadzwoniłam do Biura związanego z reklamacjami i miły pan poinformowal
mnie, że reklamacja jest przecież uwzględniona. Zadzwonil do sklepu i
nakazal wyplacenie pieniędzy za buty.


--
animka

do góry

On Mon, 9 Feb 2015, Mateusz Bogusz wrote:

> Tylko że jest 9 lutego, a sklep nadal nie ma naszych butów. Uzyskaliśmy
> odpowiedź, że musimy czekać aż producent je odeślę. Jak długo to może trwać?

Nie odniosę się do meritum, ale "z przezorności procesowej" skomentuję,
że jak już zechcą zwrócić, to niech podpiszą pismo z datą zwrotu.
Obojętnie czy "nieuznanie reklamacji" (bo tego jak rozumiem będziesz
pilnował plus mogą wyskoczyć ze standardowym tekstem "nasz formularz
nie przewiduje") czy osobno, na kopii protokołu zwrotu.
Datowanego :)

pzdr, Gotfryd

do góry

> Nie odniosę się do meritum, ale "z przezorności procesowej" skomentuję,
> że jak już zechcą zwrócić, to niech podpiszą pismo z datą zwrotu.
> Obojętnie czy "nieuznanie reklamacji" (bo tego jak rozumiem będziesz
> pilnował plus mogą wyskoczyć ze standardowym tekstem "nasz formularz
> nie przewiduje") czy osobno, na kopii protokołu zwrotu.

Stało się, skontaktowałem się ze sklepem i ani sprzedawca ani producent
nie wiedzą na chwilę obecną gdzie są moje buty. Sprzedawca telefonicznie
przekazał że "Jeszczę muszę poczekać".

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

Użytkownik "Mateusz Bogusz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:mblb05$qjj$1@node1.news.atman.pl...
>> Nie odniosę się do meritum, ale "z przezorności procesowej" skomentuję,
>> że jak już zechcą zwrócić, to niech podpiszą pismo z datą zwrotu.
>> Obojętnie czy "nieuznanie reklamacji" (bo tego jak rozumiem będziesz
>> pilnował plus mogą wyskoczyć ze standardowym tekstem "nasz formularz
>> nie przewiduje") czy osobno, na kopii protokołu zwrotu.
>
> Stało się, skontaktowałem się ze sklepem i ani sprzedawca ani producent
> nie wiedzą na chwilę obecną gdzie są moje buty. Sprzedawca telefonicznie
> przekazał że "Jeszczę muszę poczekać".

A tak z ciekowości, masz jakiś "dowód", że odrzucili reklmację? Czy wszystko
na telefon załatwiasz?

Wiwo

do góry

> A tak z ciekowości, masz jakiś "dowód", że odrzucili reklmację? Czy
> wszystko na telefon załatwiasz?

Byłem w sklepie dzisiaj i dowiedziałem się, że buty zaginęły. Ponoć
producent wysłał do sklepu nową parę, którą gdy dojdzie do sprzedawcy
mam otrzymać.

Co do reklamacji na papierze nic do tej pory nie dostałem. W sklepie
tłumaczyli, że producent po prostu do nich nic jeszcze nie wysłał (poza
tym że telefonicznie powiadomił o nie przyjęciu reklamacji).

Czy ja mogę nie chcieć tej nowej pary, a zamiast tego zwrot pieniędzy?
Bo wolałbym w takim razie innego producenta kupić.

Sklep to HiMountain w pasażu w Łodzi, a producent obuwia to Zamberlan.
Buty kosztowały 499zł dlatego nie chce tego odpuścić.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On Tue, 17 Feb 2015, Mateusz Bogusz wrote:

> Czy ja mogę nie chcieć tej nowej pary, a zamiast tego zwrot pieniędzy?

Trochę powątpiewam.

pzdr, Gotfryd

do góry