Witam.

Chce isc na staz do pewnej firmy i musze sie w tym celu zarejestrowac jako
bezrobotny, inaczej mnie nie przyjma. W PUPie pytaja czy pracowalem na
etacie i czy mialem jakies umowy zlecenia. Umowy zlecenia mialem dosc dawno
temu. O ile sie orientuje to umowy zlecenia nie powinne ich obchodzic ale
coz, upieraja sie, ze musze im udowodnic np. przedstawiajac te umowy, ze nie
trwaly one dluzej niz jakis tam okres czasu bo jakby trwaly za dlugo to nie
moglbym isc na staz bo pracowalem. Gdybym mial te papiery to nie ma sprawy,
zanioslbym i rzucil na stol, jednak ich nie mam. Czy istnieje cos czym moge
ich przekonac, ze umowy zlecenia nie maja w tym przypadku znaczenia, jakas
podstawa prawna, przepis ? Bylem tam juz dwa razy dyskutowac i niestety
musialem skapitulowac... Zalezy mi na tym stazu a tu niespodzianka...

Pozdrawiam,
mk

do góry

Patrze, patrze a tu mk porozsypywal nastepujace haczki:
> Chce isc na staz do pewnej firmy i musze sie w tym celu zarejestrowac jako
> bezrobotny, inaczej mnie nie przyjma. W PUPie pytaja czy pracowalem na
> etacie i czy mialem jakies umowy zlecenia. Umowy zlecenia mialem dosc dawno
> temu. O ile sie orientuje to umowy zlecenia nie powinne ich obchodzic ale
> coz, upieraja sie, ze musze im udowodnic np. przedstawiajac te umowy, ze nie
> trwaly one dluzej niz jakis tam okres czasu bo jakby trwaly za dlugo to nie
> moglbym isc na staz bo pracowalem.
To im powiedz ze nie miales umow-zlecen i tyle.
--
badzio

do góry