eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zmiana formy własności mieszkania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2003-12-10 14:03:18
    Temat: zmiana formy własności mieszkania
    Od: "gegus" <g...@o...pl>

    Właśnie otrzymałem od mojej Spółdzielni mieszkaniowej dokument, w którym to
    informują mnie ile jest mojej własności w całym budynku. Określono również w
    tym dokumencie iż nie ciąży na moim lokalu żadne zadłużenie.
    Zastanawiam się w takim razie od czego rozpocząć drogę zmiany własności z
    lokatorskiej na pełną własność.
    Proszę o radę, od czego zacząć, czy od kontaktu ze spółdzielnią, czy może
    notariuszem, jakie muszę zgromadzić dokumenty. Jeśli ktoś przez to
    przechodził, to pewnie nie jest dla niego trudna sprawa, ja w tej chwili
    jestem na początku drogi i nie wiem jak rozpocząć.
    Z góry dzięki za wszelką pomoc.



  • 2. Data: 2003-12-10 14:06:06
    Temat: Re: zmiana formy własności mieszkania
    Od: marcin <s...@s...friends.id.pl>

    Użytkownik gegus napisał:

    > Właśnie otrzymałem od mojej Spółdzielni mieszkaniowej dokument, w którym to
    > informują mnie ile jest mojej własności w całym budynku. Określono również w
    > tym dokumencie iż nie ciąży na moim lokalu żadne zadłużenie.
    > Zastanawiam się w takim razie od czego rozpocząć drogę zmiany własności z
    > lokatorskiej na pełną własność.

    o ile pamiętam z ustawy:
    pisemny wniosek do spółdzielni o zmianę, ale jak to w praktyce wygląda
    pojęcia nie mam.



  • 3. Data: 2003-12-11 00:42:29
    Temat: Re: zmiana formy własności mieszkania
    Od: "Xena" <t...@l...com.pl>

    Osobnik znany jako gegus mieszkający pod adresem <g...@o...pl> w poście
    br7944$766$...@a...news.tpi.pl napisał w ten deseń:
    > Właśnie otrzymałem od mojej Spółdzielni mieszkaniowej dokument, w
    > którym to informują mnie ile jest mojej własności w całym budynku.
    > Określono również w tym dokumencie iż nie ciąży na moim lokalu żadne
    > zadłużenie.
    > Zastanawiam się w takim razie od czego rozpocząć drogę zmiany
    > własności z lokatorskiej na pełną własność.
    > Proszę o radę, od czego zacząć, czy od kontaktu ze spółdzielnią, czy
    > może notariuszem, jakie muszę zgromadzić dokumenty. Jeśli ktoś przez
    > to przechodził, to pewnie nie jest dla niego trudna sprawa, ja w tej
    > chwili jestem na początku drogi i nie wiem jak rozpocząć.
    > Z góry dzięki za wszelką pomoc.

    Idziesz do spółdzielni, spółdzielnia daje Ci do wypełnienia wniosek -
    zwykle kazda ma swój druczek. Potem spółdzielnia wskazuje Ci listę
    rzefzoznawców którzy mogą dokonać wyceny mieszkania. Niektóre
    spółdzielnie mają podpisane umowy z konkretnymi rzeczoznawcami, inne
    mają swoje listy, jeszcze inne spółdzielnie przyjmują od kogo bądź.
    Umawiasz się z rzeczoznawcą, on przychodzi, robi oględziny, potem robi
    wycenę i potem martwi się już spółdzielnia ;-) Oblicza Ci ile masz
    zapłacić i już. A potem to zwykle też spółdzielnia umawia Cię z
    notariuszem, bo takich jak Ty jest zwykle więcej. I to zasadniczo
    koniec.
    pozdr
    Xena


  • 4. Data: 2003-12-11 12:19:27
    Temat: Re: zmiana formy własności mieszkania
    Od: l...@o...pl

    Moja spoldzielnia tez pozwala zmieniac forme wlasnosci (uregulowali grunty) a
    co jak mnie na to nie stac? Co zrobia z takimi jak ja, ktorzy nie wykupia tej
    wlasnosci?
    Mi zaspiewali ok 50000,0 pln za mieszkanie, wiec ja im podziekowalam wiedzac ze
    moi sasiedzi placili za swoje ok 1000 pln to ja ich mam w d.
    ale jakie beda tego konsekwencje?



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2003-12-14 10:05:50
    Temat: Re: zmiana formy własności mieszkania
    Od: "Xena" <t...@l...com.pl>

    Osobnik znany jako Użytkownik mieszkający pod adresem <l...@o...pl> w
    poście 6...@n...onet.pl napisał w ten deseń:
    > Moja spoldzielnia tez pozwala zmieniac forme wlasnosci (uregulowali
    > grunty) a co jak mnie na to nie stac? Co zrobia z takimi jak ja,
    > ktorzy nie wykupia tej wlasnosci?

    nic.

    > Mi zaspiewali ok 50000,0 pln za mieszkanie, wiec ja im podziekowalam
    > wiedzac ze moi sasiedzi placili za swoje ok 1000 pln to ja ich mam w
    > d.

    to nie spółdzielnia Ci zaśiewała tylko widać taka jest wartość rynkowa.
    A może sasiad miał wyższy wkład mieszkaniowy? Miałes zrobioną wycenę?
    Dostałes ją do ręki? Skąd wynika te 50 tys.? Skąd wiesz ile zapłacił i
    na jakiej podstawie sąsiad? Za mało szczegółów.
    pozdr
    Xena


    > ale jakie beda tego konsekwencje?



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1