eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozajete miejsce parkingowe, pobicie › Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Date: Sun, 25 Feb 2007 22:36:58 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 51
    Message-ID: <ersvi1$73l$1@inews.gazeta.pl>
    References: <ero2lm$87i$1@achot.icm.edu.pl> <ersruj$jq1$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: bqy82.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1172439425 7285 83.29.92.82 (25 Feb 2007 21:37:05 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 25 Feb 2007 21:37:05 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3028
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3028
    X-User: robert.tomasik
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:448448
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "jan nowak" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ersruj$jq1$1@inews.gazeta.pl...

    > Nie wiem co to za prawnicy zabierają głos na tym forum, którzy nie słyszeli o
    > naruszeniu posiadania i naruszeniu własności.

    Eee! Słyszeli. Słyszeli pewnie w większości. W przeciwieństwie do Ciebie - nie
    obraź się - jeszcze nie tylko przeczytali, ale zrozumieli, o co tam chodzi.

    > Dla nowicjuszy i dyletantów polecam poczytanie o podstawach naruszeń opisanych
    > na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich.
    > http://www.rpo.gov.pl/index.php?md=1637&s=1
    > Jeżeli miejsce było oznaczone,

    Jeśli było - to akurat jak wynika z opisu nie było. No ale załóżmy, że nawet
    było.

    > to masz prawo w ramach tzw samopomocy, bez
    > zwłoki przywrócić stan zgodny z prawem.

    Pewnie. Wielem sposobów usuwania pojazdu z danego miejsca w życiu i z daleka i z
    bliska oglądał, ale usunięcie pojazdu poprzez jego zastawienie, to już
    nowatorska technologia w skali międzynarodowej. Rozumiem, że ów niesforny
    samochód miał stamtąd odparować albo wysublimować. Ufam, ze kiedyś zdradzisz, na
    skutek jakich to sił miało nastąpić.

    No chyba, że odnosisz się li tylko do tego oderwania tablicy rejestracyjnej i
    proponujesz linię obrony polegającą na wykazaniu, że on właśnie w drodze
    samopomocy usuwał ten samochód, tylko zaczął od tablicy rejestracyjnej. Jakby
    właściciel tego pojazdu nie uciekał i wykazał więcej spokoju, to by kolejno
    powyrzucał i inne elementy aż wreszcie pewnie by mu sie cały samochód udało
    usunąć. W sumie faktycznie marni z nas prawnicy, skoro na taką prostą linię
    obrony nie wpadliśmy. A zastawił go swoim pojazdem, by osób postronnych nie
    gorszyć tym widokiem.

    No cóż, człowiek się przez całe życie uczy.

    >
    > CYTUJĘ: (...)

    Zacytować żaden problem. Rzecz w tym, by cytować właściwe fragmenty. Ten,
    zacytowany przez Ciebie jest bardzo światły, tylko nijak do będącej przedmiotem
    tej dyskusji sytuacji nie pasuje. Ale ja tam za wielkiego prawnika się nigdy nie
    uważałem, więc może więksi będą odmiennego zdania.

    PS: Gdybyś tego niedouczonego chciał posłuchać, to zacytowany przez Ciebie
    fragment byłby wspaniałą linią obrony dla właściciela prawidłowo oznakowanego
    parkingu, który by wypchnął lub odholował nieprawidłowo zaparkowany pojazd. Tak
    więc cytat zapamiętaj i jakby o to kiedyś ktoś pytał (czasem pytają), to
    spokojnie możesz cytować. Będzie pasować. Moje słowo!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1