eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozabojstwo? › Re: zabojstwo?
  • Data: 2004-06-21 12:48:30
    Temat: Re: zabojstwo?
    Od: "M" <t...@c...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > We wszystkich znanych mi komentarzach i podręcznikach zabicie napastnika nie
    > jest uważane za przekroczenie obrony koniecznej.

    Nie mozna tak generalizowac i w doktrynie z takim generalizowaniem nie mamy do
    czynienia - zabicie napastnika miesci sie w granicach obrony koniecznej gdy
    jest sposobem obrony wspolmiernym do niebezpieczenstwa zamachu.


    > Jak to ciężko? A co jest środkiem adekwatnym? Wg. Pana nasz bohater miał się
    > boksować na pięści?

    Pani - jestem kobietą. Nie twierdze ze mial sie boksowac na piesci. Ale
    sytuacja zostala nakreslona w ten sposob, ze napastnik w ciemnej uliczce
    zazadal komorki czy czegos tam. Moim zdaniem pakowanie mu w tym wypadku noza w
    zebra jest lekka przesada. Bo przeciez nie doszlo z jego strony do zadnego
    aktu czy chociazby przejawu agresji, nie grozil uzyciem sily, nie machal przed
    oczami ofiary maczeta ani innym niebezpiecznym narzedziem. Ostatecznie
    zupelnie wystarczajaca bylaby - ucieczka.

    Ponadto - zgodnie z powszechnie przyjetym w doktrynie pogladem - miedzy dobrem
    naruszonym w wyniku zastosowania obrony koniecznej a dobrem, ktore bylo
    zagrozone zamachem, moze zachodzic dysproporcja, ale nie nadmierna - a w tym
    przypadku mysle ze mozna mowic o nadmiernej dysproporcji w zestawieniu zycia z
    komorką.

    Zreszta byloby ciekawie gdyby na zadanie oddania portfela wszyscy zaczeliby
    reagowac dzganiem nozem.

    pozdrawiam

    M

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1