eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowytoczenie auta › Re: wytoczenie auta
  • Data: 2017-09-09 13:44:56
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 09-09-17 o 10:51, RadoslawF pisze:

    >> Znasz choć jeden taki przypadek. Bo skoro 0-2000 powodowałbyby to
    >> 2500-6000 tym bardziej. A nic się nie dzieje.
    > Żadne tym bardziej.
    > jak to robisz od zera z nieruchomymi elementami uderzenie masz największe.

    No ale bez obrzucania się epitetami pomyślmy. Rozrusznik napędzając koło
    zamachowe też od zera do tych 1.000 obr/min rozpędza ten silnik. 1.000
    obrotów na I czy II biegu, to mniej więcej tyle, ile masz przy pchaniu
    pojazdu. Ale przy pchaniu jeszcze łagodzisz uderzenie sprzęgłem, które
    łagodzi uderzenie.

    >> A jakie ma to znaczenie czy 0,1 obrotu ma minutę czy -0,1?
    >> Twierdziłeś,ze chodzi o to, że od 0 do 2000.
    > W przypadku zapalania. W przypadku przepychania stojaka na parkingu
    > chodzi o kierunek w którym zakręcisz silnikiem.

    To faktycznie może być problem. Może się okazać,ze samochód na
    wstecznym, a jedziemy do przodu, albo odwrotnie. I to może być argument.

    > Mechanizm rozrządu jest zaprojektowany do pracy w jednym kierunku
    > ze zmiennymi prędkościami. Jak go zakręcisz w drugą to jakie prawo
    > fizyki zabroni mu się zepsuć?

    Ale to argument za nieprzepychaniem, a nie niezapalaniem na popych. Przy
    czym strony w sądzie cywilnym mogą się pieniaczyć.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1