Dnia Wed, 11 Feb 2009 20:46:44 +0100, Jotte napisał(a):

>> za 10 dni - 80 godz urlopu liczę wynagrodzenie :
> Urlop liczy się w dniach, nie w godzinach.

Liczy w dniach, ale przelicza na godziny.

do góry

W wiadomości news:s5mba4nh09cy$.1nqb7s9i6wf1p.dlg@40tude.net Herald
<h...@o...eu> pisze:

>>> za 10 dni - 80 godz urlopu liczę wynagrodzenie :
>> Urlop liczy się w dniach, nie w godzinach.
> Liczy w dniach, ale przelicza na godziny.
Po czym zaokrągla do dni.
Nie słyszałem, aby ktoś otrzymał np. 10 dni i 4,5h urlopu, choć może tak da
się - w końcu to Polska.

--
Jotte

do góry

Dnia Thu, 12 Feb 2009 12:41:15 +0100, Jotte napisał(a):


>>>> za 10 dni - 80 godz urlopu liczę wynagrodzenie :
>>> Urlop liczy się w dniach, nie w godzinach.
>> Liczy w dniach, ale przelicza na godziny.
> Po czym zaokrągla do dni.
> Nie słyszałem, aby ktoś otrzymał np. 10 dni i 4,5h urlopu, choć może tak da
> się - w końcu to Polska.

Nie kumam po co brniesz w jakieś wyimaginowane ułamki godzin.
Chyba cos przespałeś parę lat temu, bo od 1 stycznia 2004 r. obowiązują
nowe zasady udzielania urlopów wypoczynkowych. Takiego urlopu udziela się w
dni, które są dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go
rozkładem czasu pracy, do tego w wymiarze godzinowym, odpowiadającym
dobowemu wymiarowi czasu pracy pracownika w danym dniu.
Oznacza to, że urlop wypoczynkowy udzielany jest na robocze dni dla danego
pracownika zgodnie z harmonogramem jego pracy, nie może być natomiast
przyznawany na dni, które są dla danego pracownika dniami wolnymi od pracy.
Urlop otrzymujemy w wymiarze tylu godzin, ile w danym dniu powinniśmy
przepracować, zgodnie z obowiązującym nas rozkładem czasu pracy, a z
wymiaru urlopu godzinowego pracownika pracodawca odlicza taką liczbę
godzin, jaką pracownik powinien przepracować w dniu, w którym korzysta z
urlopu.

do góry

Dnia Thu, 12 Feb 2009 13:03:35 +0100, Herald napisał(a):

> Dnia Thu, 12 Feb 2009 12:41:15 +0100, Jotte napisał(a):
>
>>>>> za 10 dni - 80 godz urlopu liczę wynagrodzenie :
>>>> Urlop liczy się w dniach, nie w godzinach.
>>> Liczy w dniach, ale przelicza na godziny.
>> Po czym zaokrągla do dni.
>> Nie słyszałem, aby ktoś otrzymał np. 10 dni i 4,5h urlopu, choć może tak da
>> się - w końcu to Polska.
>
> Nie kumam po co brniesz w jakieś wyimaginowane ułamki godzin.
> Chyba cos przespałeś parę lat temu, bo od 1 stycznia 2004 r. obowiązują
> nowe zasady udzielania urlopów wypoczynkowych. Takiego urlopu udziela się w
> dni, które są dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go
> rozkładem czasu pracy, do tego w wymiarze godzinowym, odpowiadającym
> dobowemu wymiarowi czasu pracy pracownika w danym dniu.
> Oznacza to, że urlop wypoczynkowy udzielany jest na robocze dni dla danego
> pracownika zgodnie z harmonogramem jego pracy, nie może być natomiast
> przyznawany na dni, które są dla danego pracownika dniami wolnymi od pracy.
> Urlop otrzymujemy w wymiarze tylu godzin, ile w danym dniu powinniśmy
> przepracować, zgodnie z obowiązującym nas rozkładem czasu pracy, a z
> wymiaru urlopu godzinowego pracownika pracodawca odlicza taką liczbę
> godzin, jaką pracownik powinien przepracować w dniu, w którym korzysta z
> urlopu.

PS. Urlopu okolicznościowego nie przeliczamy na godziny - ten jest
udzielany w "dniach".

do góry

W wiadomości news:14b4nshbv8xdb.1fg56a4fehnys.dlg@40tude.net Herald
<h...@o...eu> pisze:

>>>>> za 10 dni - 80 godz urlopu liczę wynagrodzenie :
>>>> Urlop liczy się w dniach, nie w godzinach.
>>> Liczy w dniach, ale przelicza na godziny.
>> Po czym zaokrągla do dni.
>> Nie słyszałem, aby ktoś otrzymał np. 10 dni i 4,5h urlopu, choć może
>> tak da się - w końcu to Polska.
> Nie kumam po co brniesz w jakieś wyimaginowane ułamki godzin.
To taki żart, przykład typu ad absurdum. Sorry, zapomniałem odpowiednio
oznakować.

> Chyba cos przespałeś parę lat temu, bo od 1 stycznia 2004 r. obowiązują
> nowe zasady udzielania urlopów wypoczynkowych. Takiego urlopu udziela
> się w dni, które są dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym
> go rozkładem czasu pracy, do tego w wymiarze godzinowym, odpowiadającym
> dobowemu wymiarowi czasu pracy pracownika w danym dniu.
> Oznacza to, że urlop wypoczynkowy udzielany jest na robocze dni dla danego
> pracownika zgodnie z harmonogramem jego pracy, nie może być natomiast
> przyznawany na dni, które są dla danego pracownika dniami wolnymi od
> pracy. Urlop otrzymujemy w wymiarze tylu godzin, ile w danym dniu
> powinniśmy przepracować, zgodnie z obowiązującym nas rozkładem czasu
> pracy, a z wymiaru urlopu godzinowego pracownika pracodawca odlicza taką
> liczbę godzin, jaką pracownik powinien przepracować w dniu, w którym
> korzysta z urlopu.
W pewnej ogólności to wszystko słusznie opisałeś, tylko niepotrzebnie.
Jak już wcześniej podałem, priorytet ma zapis ustawowy (tu art. 172 KP).
Zapisy rozporządzenia to tylko sposób jego wykonania.

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:s5mba4nh09cy$.1nqb7s9i6wf1p.dlg@40tude.net Herald
> <h...@o...eu> pisze:
>
>>>> za 10 dni - 80 godz urlopu liczę wynagrodzenie :
>>> Urlop liczy się w dniach, nie w godzinach.
>> Liczy w dniach, ale przelicza na godziny.
> Po czym zaokrągla do dni.
> Nie słyszałem, aby ktoś otrzymał np. 10 dni i 4,5h urlopu, choć może tak
> da się - w końcu to Polska.


Niemniej jednak jest to możliwe, zwłaszcza jeśli ktoś pracuje w
niepełnym wymiarze czasu pracy - art. 154(2) par.4kp.

--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:gn14fm$ubc$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

>>>>> za 10 dni - 80 godz urlopu liczę wynagrodzenie :
>>>> Urlop liczy się w dniach, nie w godzinach.
>>> Liczy w dniach, ale przelicza na godziny.
>> Po czym zaokrągla do dni.
>> Nie słyszałem, aby ktoś otrzymał np. 10 dni i 4,5h urlopu, choć może tak
>> da się - w końcu to Polska.
> Niemniej jednak jest to możliwe, zwłaszcza jeśli ktoś pracuje w niepełnym
> wymiarze czasu pracy - art. 154(2) par.4kp.
To dotyczy tylko tej końcówki chyba?
A jak to jest realizowane w praktyce?
Wcześniej wychodzi, czy później przychodzi, czy też ma urlopową "dziurę" w
środku dnia pracy?
Nie czuję się dostatecznie zorientowany w praktycznych kwestiach urlopów
pracowniczych, piszę co mi księgowa podpowie, a nie mam jej teraz pod ręką
ani pod niczym innym, toteż sprzeczać się nie będę.

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:gn14fm$ubc$1@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>>>>>> za 10 dni - 80 godz urlopu liczę wynagrodzenie :
>>>>> Urlop liczy się w dniach, nie w godzinach.
>>>> Liczy w dniach, ale przelicza na godziny.
>>> Po czym zaokrągla do dni.
>>> Nie słyszałem, aby ktoś otrzymał np. 10 dni i 4,5h urlopu, choć może
>>> tak da się - w końcu to Polska.
>> Niemniej jednak jest to możliwe, zwłaszcza jeśli ktoś pracuje w
>> niepełnym wymiarze czasu pracy - art. 154(2) par.4kp.
> To dotyczy tylko tej końcówki chyba?

Tak, urlop godzinowy można wziąć tylko w przypadku, kiedy już nie ma
się urlopu na cały dzień.

> A jak to jest realizowane w praktyce?
> Wcześniej wychodzi, czy później przychodzi, czy też ma urlopową "dziurę"
> w środku dnia pracy?

Myślę, że każde powyższe rozwiązanie jest możliwe.

> Nie czuję się dostatecznie zorientowany w praktycznych kwestiach urlopów
> pracowniczych, piszę co mi księgowa podpowie, a nie mam jej teraz pod
> ręką ani pod niczym innym, toteż sprzeczać się nie będę.


To już wiadomo, że Jotte pisze merytoryczne posty, jak ma księgową
pod ręką, a w pozostałych przypadkach tylko kończy się na wyzywaniu ;-)

--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:gn15hs$24u$2@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

>> Nie czuję się dostatecznie zorientowany w praktycznych kwestiach urlopów
>> pracowniczych, piszę co mi księgowa podpowie, a nie mam jej teraz pod
>> ręką ani pod niczym innym, toteż sprzeczać się nie będę.
> To już wiadomo, że Jotte pisze merytoryczne posty, jak ma księgową pod
> ręką,
Tak czy inaczej czasem mi się udaje merytorycznie słuszny post napisać, co
mnie zdecydowanie różni od ciebie (i wielu innych).
Poza tym jak czegoś nie wiem to staram się zasięgnąć informacji przed
napisaniem, coby głupot nie pisać.
To też mnie w jakiś sposób odróżnia od wielu.

> a w pozostałych przypadkach tylko kończy się na wyzywaniu ;-)
Nigdy nie WYzywam.
Ja NAzywam.

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:gn15hs$24u$2@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>>> Nie czuję się dostatecznie zorientowany w praktycznych kwestiach
>>> urlopów pracowniczych, piszę co mi księgowa podpowie, a nie mam jej
>>> teraz pod ręką ani pod niczym innym, toteż sprzeczać się nie będę.
>> To już wiadomo, że Jotte pisze merytoryczne posty, jak ma księgową pod
>> ręką,
> Tak czy inaczej czasem mi się udaje merytorycznie słuszny post napisać,
> co mnie zdecydowanie różni od ciebie (i wielu innych).


Ech, idź już lepiej po księgową ;)

EOT.

--
Liwiusz

do góry