eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie › Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
  • Data: 2004-05-18 18:02:26
    Temat: Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    mar wrote:
    > o Bosz...... przeciez tliumacze Ci łopatologicznie, ze gdy wrocila, to
    > otrzymala informacje o karze. wyobraz sobie, ze sa jeszcze blioki mieszkalne w
    > ktorych nie ma skrzynek pocztowych i listy wkladane sa " w drzwi"

    "nie bylo jej teraz przez ponad 2 tygodnie w domu"

    Samo wezwanie musiało leżeć dwa tygodnie. Do tego czas na przesłanie z
    sądu i powrót do niego. Potem trochę czasu do rozprawy. Potem czas na
    dotarcie informacji o ukaraniu. To ile nie było jej w domu?
    I co zmienia włożenie listu "w drzwi"?

    > łaskawco, a moze podasz przepis na podstawie ktorego sad uznal, ze nie stawila
    > sie bez usprawiedliwienia - skoro nie odebrala wezwania.

    art.139 kpk

    > po raz kolejny,
    > specjalnie dla Ciebie zapytam co byloby, gdyby wyladowala w szpitalu. wowczas
    > tez nie poinformowalaby sadu o zmianie miejsca przebywania. i co kare tez
    > musialaby zaplacic?

    A wiecz co to jest usprawiedliwiona nieobecność?
    Nie mówimy teraz o tym czy ma zapłacic karę, bo raczej nie, tylko o jej
    braku odpowiedzialności.

    KG

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1