On Mon, 11 Feb 2008, m...@g...com wrote:

> On 11 Lut, 22:49, Jakub Mendys <k...@j...com> wrote:
>>
>> Jeśli brat i ojciec nie zdążyli Ci sprzedać/darować auta przed
>> odejściem na tamten świat to tylko tak jak piszą powyżej.
>
> sprzedać przedmiot należący do spadku może w każdej chwili.

No może.
Tylko w takim układzie, w którym kupujący zgadza się nabyć
kolumnę Zygmunta :>
Znaczy *wierzy* sprzedawcy, że ten prawdę gada.

> jest jego właścicielem od chwili śmierci spadkodawcy/ów.

To prawda.
ALE...
Właśnie:

> nie ma koniecznosci tez legitymowania sie zaswiadczeniem o
> stwierdzeniu nabycia spadku, kwestie nieufnosci potencjalnego nabywcy
> pomijam.

A to oznacza, że jeśli nabywca, swiadom że stwierdzenia nabycia
spadku NIE BYŁO transakcji jednak dokonał, to "w razie problemu"
wpakował się w problem na własną prośbę.

Zapis jest wyraźny (w art. 1027), prawda?

Co do podatku to się zgadzamy :)

pzdr, Gotfryd