eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › rozwod - nie! bez winy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2002-02-22 19:45:42
    Temat: rozwod - nie! bez winy
    Od: Beata Braclawska <b...@p...waw.pl>

    1. On jest winien .
    2. Wniosl pozew o rozwod .
    3. Nie mam swiadkow .(Boja sie itp. itd.)

    Chce rozwodu rowniez, ale z ozeczeniem jego winy.
    Czy moge wygrac sprawe bez swiadkow ?



  • 2. Data: 2002-02-22 23:05:32
    Temat: Re: rozwod - nie! bez winy
    Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>

    On Fri, 22 Feb 2002, Beata Braclawska wrote:

    > 1. On jest winien .
    > 2. Wniosl pozew o rozwod .

    Z twojej winy?

    > Chce rozwodu rowniez, ale z ozeczeniem jego winy.

    W sprawach o rozwód nie jest dopuszczalne powództwo wzajemne, a drugiego
    wnieść nie można ze względu na tzw. zawisłość sprawy. Można jednak żądać
    rozwodu (lub separacji), zgłosiwszy to w odpowiedzi na pozew. Ponieważ nie
    jest to roszczenie wzajemne, nie jest wykluczone że sąd uwzględni obydwa.

    > Czy moge wygrac sprawe bez swiadkow ?

    Świadkowie mają charakter pomocniczy, najważniejszym środkiem dowodowym
    przy rozwodzie jest przesłuchanie stron oraz wywiad środowiskowy (co do
    dzieci). To czy możesz wygrać bez świadków zależy od tego jakie dowody
    przedstawi strona przeciwna.

    --
    Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
    "We've got to have rules and obey them. After all, we're not savages.
    We're English, and the English are best at everything." [W. Golding, LotF]


  • 3. Data: 2002-02-23 12:28:23
    Temat: Re: rozwod - nie! bez winy
    Od: "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl>


    "Beata Braclawska" <b...@p...waw.pl> wrote in message
    news:3C769FE6.1D2892F2@pm.waw.pl...
    > 1. On jest winien .
    > 2. Wniosl pozew o rozwod .
    > 3. Nie mam swiadkow .(Boja sie itp. itd.)
    >
    > Chce rozwodu rowniez, ale z ozeczeniem jego winy.
    > Czy moge wygrac sprawe bez swiadkow ?

    Oczywiscie, za pani moze.

    Zalezy jak mu zalezy na rozwodzie.

    Strona wylacznie winna nie otrzyma rozwodu, chyba ze jest to sprzeczne z
    zasadami wspolzycia spolecznego (podobno sprowadza sie to do tego,
    ze jesli ktos zyje juz z kims innym i nic go nie laczy z malzonkiem ten
    natomiast
    "uprze sie" to sa szanse...)


    Jesli mezowi zalezy na rozwodzie sam poswiadczy, ze jest winny.

    Boguslaw



  • 4. Data: 2002-02-23 14:12:08
    Temat: Re: rozwod - nie! bez winy
    Od: Beata Braclawska <b...@p...waw.pl>

    "Gwidon S. Naskrent" wrote:

    > On Fri, 22 Feb 2002, Beata Braclawska wrote:
    >
    > > 1. On jest winien .
    > > 2. Wniosl pozew o rozwod .
    >
    > Z twojej winy?
    > Od kilku lat zyje mu sie bardzo dobrze z Litwinka, ktora prawdopodobnie
    > mocno nalega na zalegalizowanie zwiazku...

    Bylaby to juz trzecia zona - z ta nie ma juz chyba zadnych problemow.
    Mozna uzywac tego swiata do woli. Ta bajka jednak moglaby konczyc sie heppy ,
    gdyby nie skrzywdzila mojego dziecka i mam zamiar dolozyc wszystkich staran
    aby skurwysyn poniosl odpowiednia kare.

    >
    > > Chce rozwodu rowniez, ale z orzeczeniem jego winy.
    >
    > W sprawach o rozwód nie jest dopuszczalne powództwo wzajemne, a drugiego
    > wnie?ae nie mo?na ze wzgl?du na tzw. zawis?o?ae sprawy. Mo?na jednak ??daae
    > rozwodu (lub separacji), zg?osiwszy to w odpowiedzi na pozew. Poniewa? nie
    > jest to roszczenie wzajemne, nie jest wykluczone ?e s?d uwzgl?dni obydwa.
    >

    > Jesli nie udowodnie mu winy wowczas rozwod ma jak w banku :).Mnie rozwod
    > jest tylko do tego potrzebny zeby zabezpieczyc dziecko.

    >
    > > Czy moge wygrac sprawe bez swiadkow ?
    >
    > ?wiadkowie maj? charakter pomocniczy, najwa?niejszym ?rodkiem dowodowym
    > przy rozwodzie jest przes?uchanie stron oraz wywiad ?rodowiskowy (co do
    > dzieci). To czy mo?esz wygraae bez ?wiadków zale?y od tego jakie dowody
    > przedstawi strona przeciwna.
    >

    Potencjalni swiadkowie mieszkajacy w posesji jego matki sa biedni boja sie np.
    eksmisji.
    "ty wyjedziesz, a my tu zostajemy."
    P.S.
    I wyjechalam i zyje, jako tako, ale zyje.



  • 5. Data: 2002-02-23 14:31:22
    Temat: Re: rozwod - nie! bez winy
    Od: Beata Braclawska <b...@p...waw.pl>

    Boguslaw Szostak wrote:

    > "Beata Braclawska" <b...@p...waw.pl> wrote in message
    > news:3C769FE6.1D2892F2@pm.waw.pl...
    > > 1. On jest winien .
    > > 2. Wniosl pozew o rozwod .
    > > 3. Nie mam swiadkow .(Boja sie itp. itd.)
    > >
    > > Chce rozwodu rowniez, ale z ozeczeniem jego winy.
    > > Czy moge wygrac sprawe bez swiadkow ?
    >
    > Oczywiscie, za pani moze.
    >
    > Zalezy jak mu zalezy na rozwodzie.
    >
    > Strona wylacznie winna nie otrzyma rozwodu, chyba ze jest to sprzeczne z
    > zasadami wspolzycia spolecznego (podobno sprowadza sie to do tego,
    > ze jesli ktos zyje juz z kims innym i nic go nie laczy z malzonkiem ten
    > natomiast
    > "uprze sie" to sa szanse...)

    >
    > I ja sie tego obawiam. Gdyby nie bylo dziecka (16 lat)- Moglabym
    > powiedziec, kanalie chodza po tym swiecie i jakos ten swiat sie nie
    > zawalil.

    >
    > Jesli mezowi zalezy na rozwodzie sam poswiadczy, ze jest winny.
    >

    No coz jestem przekonana, ze bardziej zalezy mu na tym, aby mi zrobic na
    zlosc niz na rozwodzie - niestety. Jemu sie dobrze zyje i tak i tak,
    Litwince powie nie dala rozwodu- jesli nie zrozumie -bedzie nastepna.(4).



  • 6. Data: 2002-02-26 13:10:32
    Temat: Re: rozwod - nie! bez winy
    Od: "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl>


    "Beata Braclawska" [...]

    > > Jesli mezowi zalezy na rozwodzie sam poswiadczy, ze jest winny.
    > >
    >
    > No coz jestem przekonana, ze bardziej zalezy mu na tym, aby mi zrobic na
    > zlosc niz na rozwodzie - niestety. Jemu sie dobrze zyje i tak i tak,
    > Litwince powie nie dala rozwodu- jesli nie zrozumie -bedzie nastepna.(4).

    Wiec Pani strategia moze byc przekonanie go, ze Pani tez za bardzo nie
    zalezy...

    Boguslaw



  • 7. Data: 2002-02-26 15:39:41
    Temat: Re: rozwod - nie! bez winy
    Od: "news.faq.net.pl" <d...@w...pl>


    Uzytkownik "Beata Braclawska" <b...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
    news:3C77A338.144B65C7@pm.waw.pl...
    > "Gwidon S. Naskrent" wrote:
    >
    > > On Fri, 22 Feb 2002, Beata Braclawska wrote:
    > >
    > > > 1. On jest winien .
    > > > 2. Wniosl pozew o rozwod .
    > >
    > > Z twojej winy?
    > > Od kilku lat zyje mu sie bardzo dobrze z Litwinka, ktora prawdopodobnie
    > > mocno nalega na zalegalizowanie zwiazku...
    >
    > Bylaby to juz trzecia zona - z ta nie ma juz chyba zadnych problemow.
    > Mozna uzywac tego swiata do woli. Ta bajka jednak moglaby konczyc sie
    heppy ,
    > gdyby nie skrzywdzila mojego dziecka i mam zamiar dolozyc wszystkich
    staran
    > aby skurwysyn poniosl odpowiednia kare.
    >
    > >
    > > > Chce rozwodu rowniez, ale z orzeczeniem jego winy.
    > >
    > > W sprawach o rozwód nie jest dopuszczalne powództwo wzajemne, a drugiego
    > > wnieść nie można ze względu na tzw. zawisłość sprawy. Można jednak żądać
    > > rozwodu (lub separacji), zgłosiwszy to w odpowiedzi na pozew. Ponieważ
    nie
    > > jest to roszczenie wzajemne, nie jest wykluczone że sąd uwzględni
    obydwa.
    > >
    >
    > > Jesli nie udowodnie mu winy wowczas rozwod ma jak w banku :).Mnie rozwod
    > > jest tylko do tego potrzebny zeby zabezpieczyc dziecko.
    >
    > >
    > > > Czy moge wygrac sprawe bez swiadkow ?
    > >
    > > Świadkowie mają charakter pomocniczy, najważniejszym środkiem dowodowym
    > > przy rozwodzie jest przesłuchanie stron oraz wywiad środowiskowy (co do
    > > dzieci). To czy możesz wygrać bez świadków zależy od tego jakie dowody
    > > przedstawi strona przeciwna.
    > >
    >
    > Potencjalni swiadkowie mieszkajacy w posesji jego matki sa biedni boja sie
    np.
    > eksmisji.
    > "ty wyjedziesz, a my tu zostajemy."
    > P.S.
    > I wyjechalam i zyje, jako tako, ale zyje.
    >
    > Jesli jest to jego nastepna z kolei kobieta , ma ku temu predyspozycje
    zeby plodzic dzieci i zmieniac kobiety to juz jest tez w pewnym sensie
    dowodem...Ponadto w pozwie wnioskujesz o rozwod z winy pozwanego..
    - o wladze rodzicielska przez ograniczenie drugiej osobie lub gdy sie w
    ogole nie interesuje to o pozbawienie
    -o alimenty na dziecko i w niektorych wypadkach na siebie , mozesz tez zadac
    regresu tzn.alimenty wsteczne
    - o kontakty z maloletnim w ustalonych terminach
    - o eksmisje
    - o uzytkowanie mieszkania
    - o nadanie rygoru natychmiastowej wykonalnosci w pkt. dot. alimentów
    - o ustanowienie adwokata z urzedu / tu jednak musisz wykazac swoja
    sytuacje materialna/
    - o obciazenie kosztami postepowania strony pozwanej
    itd... sprawa o rozwod toczy sie tak dlugo jak dlugo strony wnosza nowe
    dowody w sprawie ,które sedzia musi rozpoznac ale w trakcie takiej sprawy
    mozna zlozyc rowniez wniosek o zabezpieczenie alimentow do czasu zakonczenia
    postepowania ....
    Sandra


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1