eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworeklamacja niezgodnosci towaru z umowa - sklep dyktuje warunki › Re: reklamacja niezgodnosci towaru z umowa - sklep dyktuje warunki
  • Data: 2013-09-29 20:36:33
    Temat: Re: reklamacja niezgodnosci towaru z umowa - sklep dyktuje warunki
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "ww" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:l29s74$j1c$1@mx1.internetia.pl...
    >
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    > wiadomości news:52485b14$0$2222$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Użytkownik "ww" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
    >> news:l28v3n$j66$1@mx1.internetia.pl...
    >>>
    >>> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    >>> wiadomości news:5247f3c6$0$1211$65785112@news.neostrada.pl...
    >>>>
    >>>> Prawo dość wyraźnie normuje sposób doręczenia oświadczenia woli i
    >>>> pozostawianie go w przypadkowym miejscu raczej nei znajduje uznania w
    >>>> oczach sądów, o ile zobowiązany zna właściwy adres i nie umówił się z
    >>>> klientem na odbiór tego oświadczenia w sklepie.
    >>>
    >>> No właśnie. A podpisanie się pod "odpowiedź dostępna będzie w salonie"
    >>> może chyba podchodzić pod "umówiliśmy się". Jednak wszystkie źródła
    >>> twierdzą,
    >>> że takie umówienie się nie jest skuteczne i ja mogę po tą odpowiedź nie
    >>> przyjść
    >>> a problem ma wtedy sklep bo mnie jednak skutecznie nie poinformował.
    >>
    >> Nie tyle "skutecznie ne poinformował", co musi dowieść, że ona tam
    >> leżała w terminie, cow praktyce jest skrajnie trudne.
    >
    > No nie wiem. Z jednej strony oni oświadczają, że pismo będzie w ciągu
    > 14 dni i mogę sobie po to przyjść. Ale mogę przecież też przyjść po 20
    > dniach i oni wtedy nie mają za bardzo dowodu, że pismo leżało już tam
    > wcześniej.
    >
    > Z drugiej strony w sądzie oni powiedzą, że pismo było, ja powiem nie
    > było,
    > sąd mnie zapyta skąd wiem, i co ? Naprawdę bedzie ktoś dochodził
    > czy były czy nie było jeśli ja tego nawet nie sprawdziłem ?
    >
    > Jedyna moja szansa jest taka, że sąd na wstępie uzna ten zapis o
    > konieczności
    > odbioru w sklepie jako nieważny. Wtedy może zapytać czy był
    > telefon/mail/pismo
    > wysłane pocztą. A ponieważ nie było to mam szansę na wygraną.

    Brak odpowiedzi w terminie jest uznaniem reklamacji i domaganie się od
    konsumenta dowodu, że sklep odpowiedzi nie udzielili jest bezsensowne.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1