Użytkownik wrote:
>> Poczta mu wyda przesyłkę,tylko trzeba chcieć załatić problem a nie
>> wymyślać głupoty. dzisaj mnie rano nie było w domu i też listonosz
>> zostawił awizo przecież to normalne ,a inny domownik wieczorem ją
>> na poczcie odebrał.Do tego nie trzeba "poznawać prawa ",tylko
>> normalnie się zachować .
>> Akohoro
>>
>
> Sumpatyczny kolego (koleżanko) przeczytaj najpierw posta, zapoznaj
> się ze stanem faktycznym a następnie oświecaj nas swoimi mądrościami,
> przypomnę Ci stan faktyczny ...
>
> A wysyła paczkę do B - wózek inwalidzki
> C rozmawia o tym z D w sklepie bo B to znajomy C, E słyszy tę rozmowę
> i stara się rozwiązać problem, w międzyczasie B poprosił F małżonka
> swojego o odbiór przesyłki.

niby dlaczego twierdzisz ,że poczt nie wywiązała się ,jesteś tego pewny czy
tlko ci sie tak wydaje a może nie było nikogo w domu ?

no to jescze powiedz jak ten E ten problem rozwiązał ,bo gdybym ja był tym E
to w najgorszym przypadku postarał bym się by osobę niepełnosprawną
"dostarczyć" na pocztę /zresztą jestem przekonany ,że takiej potrzeby by nie
było/ ,ale zaręczam ,że nie rozpoczynałbym od "poznawawania" prawa.Tak dal
wyjaśnienia mam sąsiada niepełnosprawnego i wielokrotnie udzielam mu rożnej
pomocy ,lącznie z doststarczeniem przesyłek, rozwiązywaniem problemów z
komputerem i samochodem ,i nie musiałem w tym celu "poznawać prawa"
Myślę ,że to wystarczy na ten temat
Akohoro