eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopróba wyłudzenia? › Re: próba wyłudzenia?
  • Data: 2007-02-04 11:16:17
    Temat: Re: próba wyłudzenia?
    Od: "T" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Użytkownik "akala" <a...@a...com> napisał
    > > >
    > > > Jeśli ta osoba zamówi usługę i ty ją wykonasz to chyba oczywiste,
    > > > że masz obowiązek wystawić fakturę i prawo domagać się zapłaty?
    > >
    > > Opamiętaj się chłopie na takiej zasadzie to jeszcze dziesięć innych
    > firm
    > > może mu wysłać fakturę.
    >
    > Owszem, co w tym dziwnego?

    Tez nie bardzo rozumiem to Wasze oburzenie. Przeciez to po prostu bylaby umowa w
    formie ustnej, dobr i wiazaca jak te w formie pisemnej itd.

    W takiej sytuacji pytanie brzmi raczej nie: czy byla odpowiedz twierdzaca na
    pytanie? tylko: jak brzmialo owo pytanie. Bo o ile dobrze pamietam - o to tez
    sie m.in. rozchodzilo w Tele 2. W rozmowie tel. Oni ani nie pytali, czy chcesz
    zawrzec umowe, ani nawet nie proponowali zawarcia jakiejs umowy. Skladali jeno0
    propozycje wyslania formularza umowy, w celu zapoznania sie i podjecia dopiero w
    nastepstwie decyzji co do tego czy taka umowe podpisac. A nastepnie oswiadczenie
    o zgodzie na wyslanie takich materialow - nagrana wraz z nastepujacym po tym
    oswiadczeniu podaniem wszelkich danych (wg.tele2 potrzebnych do wysylki)
    traktowali jako zgode na zawarcie umowy. Dodatkowo - przesylka byla za zwrotnym
    potwierdzeniem odbioru, a na blankieciku takiego potwierdzenia byla klauzula o
    zawarciu umowy, ktora - ten co nie czyta tego co podpisuje - podpisywal myslac
    w swej naiwnosci ze to standardowa zwrotka.

    Bywa i tak.

    Stad - jeszcze raz - pytanie brzmi JAK BRZMIALO PYTANIE. Jezeli - "czy chce Pan
    zawrzec umowe/ zamowic usluge, itp", a odpowiedz brzmiala - "tak/
    jasne/oczywiscie itp" - zawarto wiazaca umowe ustna. Jezeli z pytania nie
    wynikalo powyzsze - a wiec, ze zadajacy zmierza do zawarcia umowy - umowy takiej
    nie ma. Bo nie ma konsensusu i swiadomosci pytanego co do przedmiotu rozmowy.

    Gdyby znac jeszcze tresc tej rozmowy mozna by sie pozastanawiac nad sprawa
    szerzej w kontekscie chociazby klauzul abuzywnych czy sprzedazy konsumenckiej /
    sprzedazy "na odleglosc" itd. Ale nie znamy. Wiec sie nie zastanawiamy.

    T

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1