eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawo tytułu do lokalu i ustalenie głównego najemcy mieszkania komunalnego › Re: prawo tytułu do lokalu i ustalenie głównego najemcy mieszkania komunalnego
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.n
    eostrada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mai
    l
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Date: Sat, 3 Nov 2012 01:45:22 +0100
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Subject: Re: prawo tytułu do lokalu i ustalenie głównego najemcy mieszkania
    komunalnego
    In-Reply-To: <509449b3$0$1215$65785112@news.neostrada.pl>
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.1211030030330.3916@quad>
    References: <50912f27$0$1210$65785112@news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1210312322490.2960@quad>
    <5092f99b$0$1228$65785112@news.neostrada.pl>
    <509329e0$0$1305$65785112@news.neostrada.pl>
    <50932f54$0$1223$65785112@news.neostrada.pl>
    <50937b86$0$1305$65785112@news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1211021228250.2352@quad>
    <509449b3$0$1215$65785112@news.neostrada.pl>
    X-X-Sender: moj@quad
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Lines: 195
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.15.167.123
    X-Trace: 1351903539 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 1308 83.15.167.123:62250
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:711416
    [ ukryj nagłówki ]

    On Fri, 2 Nov 2012, p47 wrote:

    > W dniu 2012-11-02 12:57, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> A gdzie zniknąłeś część przypadającą na przeszłe opłaty czynszowe,
    >> związane z prawami wynikłymi z najmu? ;)
    >> Proste - jeśli siostra chce wywieść korzyści z uprawnienia, to dlaczego
    >> nie ma zapłacić "swojej części" tego uprawnienia, które (zakładając
    >> iż ma to miejsce) utrzymywała, mimo iż niewykorzystywała *bieżąco*?
    >> Opłaty za (własną) wodę, śmieci itede,
    >> to co innego niż czynsz
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    |||||||||||||||||||||||
    >> i fundusz remontowy tudzież wodę na mycie klatki schodowej, które właśnie
    >> są związane z żądaniem "trzymajcie to mieszkanie dla mnie".
    >
    > Albo dziwnie żartujesz,

    Nie.

    > albo niesłusznie miałem ciebie za człowieka rozsądnego;-)

    Może też nie ;)

    > Przecież opłata czynszowa

    Nie.

    > (a już na pewno opłaty

    Zdecydowanie na pewno.
    Te dwa wydatki w omawianym kontekście leżą na tej samej prostej,
    tylko zwrot mają obrócony o 180 stopni.
    Jeden jest wprost związany z tworzeniem kosztu poprzez sam fakt
    zamieszkiwania, drugi wcale.
    Fakt, że dla tego drugiego istnieje odpowiedzialność solidarna
    wobec mieszkańców, nie działa w drugą stronę (poprzez fakt zapłacenia
    nie staną się najemcami, a tym samym nie mogą uzyskiwać żadnych
    uprawnień które wynikają z najmu, a nie z opłacania; to samo
    dotyczy faktu zamieszkiwania bądź niezamieszkiwania oraz
    praw z tym związanych, są z kolei odrębne od najmu).

    > za ZUŻYTĄ wodę, usuniecie WYTWORZONYCH śmieci itp)
    > nie jest opłatą za możliwość uzyskania korzyści

    OCZYWISĆIE.
    I dlatego je wyraźnie WYŁĄCZYŁEM - patrz podkreślenie wyżej.
    Widać czy nie widać?
    (a jeśli widać, to czemu wrzucasz je do jednego worka z czynszem?)

    Ale jeśli ktoś wywodzi jakieś prawa z tytułu "trwania najmu",
    to znaczy, że tym "trwaniem" był zainteresowany.

    Wyobraź sobie taką sytuację: jest mieszkanie, wynajęte.
    Ale najemca tam nie mieszka.
    Bo nie, mieszka sobie gdzie indziej.

    Co to zmienia w sprawie umowy najmu, a ściślej opłaty czynszowej?
    No i funduszu remontowego, który wcale nie jest zbierany na
    "zużycie mieszkania", lecz odtwarzanie elementów wspólnych budynku
    które z czasem sypią się same z siebie, bo remont dachu nie
    wykazuje związku z liczbą dzieci, przykładowo.

    > z wykupy, tylko ołatą za KORZYSTANIE, czyli po prostu za mieszkanie w lokalu.

    Tylko i wyłącznie te opłaty.

    > Niewątpliwie to autor postu BEZ siostry w tym lokalu mieszkał, wodę zużywał,
    > śmieci produkował a więc słusznie też tylko on opłacał te wydatki,

    TE WYDATKI, nie inaczej.
    A ile razy miałem podkreślić to co u góry?
    ;)
    Jasne, że wszelkie opłaty on miał płacić i już.
    Te związane z *jego* (i jego rodziny) użytkowaniem.
    100% opłat eksploatacyjnych rozliczanych per osoba.
    Ale już opłaty eksploatacyjne budynku (związane ze sprzątaniem
    klatki schodowej) - w żadnym razie.
    Jakby tam NIKT nie mieszkał, to Twoim zdaniem NIKT by nie płacił?
    Nie ma tak dobrze.

    > a także płacił za czynsz i fundusz remontowy

    I to jest zupełnie INNA sprawa.
    Inna dlatego, że *jeśli* wymieniona siostra ma jakieś prawo do
    mieszkania, to wynika ono wyłącznie z umowy najmu, o ile taka
    istnieje (na zasadzie konwersji przydziału na najem).
    Nie przysługuje jej żadne prawo z tytułu zamieszkiwania, prawda?

    > bo to on swoim zamieszkaniem ZUŻYWAŁ substancję budynku.
    > Aby dosadnie wykazać, jak mylny poglad zaprezentowałeś, to zważ, że gdyby
    > przyjąć twój tok myślenia to wszyscy, którzy mieszkają w czyiś mieszkaniach
    > w których NIE MA możliwości wykupy powinni być zwolnieni z opłacania czynszu
    > i funduszu remontowego! ;-)))

    Ależ nie.
    Jak ktoś wynajął mieszkanie z garażem, to ma prawo do garażu,
    z VATem zwolnionym :P, a jak wynajął mieszkanie bez garażu,
    to ma bez (i może sobie wynająć z VATem 23%, jak się da to
    nawet samym budynku).
    Jak więc ktoś "trafił" mieszkanie, które jest "z prawem do wykupu",
    no to tak ma ;), a "trafił" w takie bez, to ma bez.
    Czynsz nie jest "za prawo do wykupu", ale *również* nie jest "z tytułu
    zużywania"! (w odróżnieniu od opłat, które wyraźnie oddzielałem).
    Czynsz jest z tytułu istnienia najmu. Umowy. Tyle!
    Patrz wyżej - chcesz wywieść, ze najemca może powiedzieć "nie będę
    płacił bo nie używałem"?
    To, że z konkretnym lokalem jest związane prawo do wykupu to po
    prostu "bonus do najmu".
    I teraz albo ktoś uznaje, że jest objęty najmem i przy okazji na
    ten bonus się łapie, albo nie jest objęty.

    >>> Jak odczytuje to tak jakby moje dzieci, choć mieszkają i zameldowane
    >>> są tam od narodzin, nie miały prawa tytułu do lokalu
    >>
    >> A ta teza skąd?
    >> "Tytuł prawny" przecież może mieć źródło poza umową.
    >> Może na przykład wynikać z przepisów, tak cywilnoprawnych jak
    >> i administracyjnych.
    >> Przeczytaj np. art.680[1] KC oraz 688[2]:
    >> http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
    tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
    >
    >
    > Nie wiem, dlaczego namawiasz autora postu, aby sam komplikował sobie sytuację
    > tj. zgadywał, co urząd mógł mieć na myśli i to swoje przypuszczenia jeszcze
    > rozmaicie interpretował?

    Nijak nie "namawiam", gdzie to widzisz?
    Gaszę jego zapędy do krytyki urzędu.
    Popatrz na to tak: autor wątku się wkurza, że urząd jego rodzinę
    potraktował z buta.
    Idzie do urzędu i robi tam awanturę. Być może elegancko, na piśmie,
    w wersji "pod krawatem".
    Niemniej... spodziewasz się, że zaatakowany urzędnik nie będzie miał
    sporej satysfakcji w skupieniu się na fakcie, że gość bezpodstawnie
    zaatakował urząd?
    IMO z p. widzenia prawa właśnie tak jest.
    Nie, nie namawiam do "komplikowania".
    Namawiam, jeśli nie wprost do porzucenia zaczepiania tego tematu, to
    przynajmniej sprawdzenia że wcale to nie wygląda tak jak zostało
    przedstawione w poście :)
    Nie wspominać o "absurdzie w nieujęciu imiennie" dzieci, bo tym
    sobie właśnie może zrazić urzędników.
    Z p widzenia urzędników taka konstrukcja była wygodniejsza: jakby
    wpisali literalnie każde dziecko, to po ewentualnych kolejnych
    narodzinach doszłoby do kolejnej "nierównowagi" (IMO równie
    bez znaczenia, jak przy niewpisaniu wszystkich, ale przecież
    nie różniłaby się niczym w zakresie "roszczenia o wpisanie do umowy").

    > Jest umowa najmy, w której stroną jest autor wątku jako jedyna wymieniona
    > osoba. Na tej podstawie niechaj pisemnie ( a nie ustnie) zwróci się
    > o sprzedaż (wykup) mieszkania, skoro najemca jest do tego upoważniony..

    No i tyle.

    > A po co składać taki wniosek i w ogóle z nimi o ICH formalnych problemach

    Do tego też nie namawiałem.
    Ale na miejscu autora również wolałbym z góry wiedzieć, czy istniał
    jakiś automat prawny, obojętnie czy działał w stronę przyznania
    najmu, czy wykluczenia z najmu.

    > 2. nie zgodzić się, ale wówczas będą musieli podać podstawę prawną odmowy

    To racja.

    > Twoje (i już także Gotfrydowe) dywagacje to jest MZ niepotrzebna strata czasu
    > na tym etapie, żeby tego nie nazwać "bicie piany".

    Oj no, nazwij :), tyle że akurat rozumiem postawę pytającego.
    Nie chce znaleźć się pod presją czasu, jeśli urząd wcale nie oddali
    wniosku, lecz np. wezwie do uzupełnienia o siostrę.
    A tego czy słusznie czy niesłusznie już będzie trudno dojść.
    Tak dla przezorności - oczywiście "słuszność prawna" wcale nie musi
    mieć nic wspólnego ze sprawiedliwością, i tego jesteśmy świadomi.

    [...o "sprawiedliwości...]
    > Ja też uważam, że nie

    Ten punkt nam się zgadza, ale:

    > i powtarzam moją wcześniej zapisana he,he sprawiedliwą
    > formułkę

    ...w której nie zgadza mi się sprawa czynszu.
    Doskonale widoczne przy "zeroosobowym" najmie lokalu.
    Kto płaci czynsz (i tylko czynsz) - mieszkańcy w liczbie zero?
    Nie. Najemca.
    Za to, że utrzymuje w swoim ręku "prawa do lokalu" (niektóre,
    te które wynikają z umowy, nie te które wynikają z zamieszkiwania).

    No i raz jeszcze: zasady wykupu są odrębne w każdej gminie.
    Rzeczywiście, tego czy w danej gminie te zasady dają prawo
    wykupu najemcy czy mieszkańcom (albo jeszcze inaczej), nie wygdybamy.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1