eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoodpowiedzialnosc lokatora › Re: odpowiedzialnosc lokatora
  • Data: 2014-12-24 01:03:28
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 17 Dec 2014, Moonsky wrote:

    > "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote
    >> On Tue, 16 Dec 2014, Moonsky wrote:
    >>
    >>> Nie widziałem nigdzie, żeby w pokojach bloków lat 60-90 były motowane
    wywietrzniki.
    >>
    >> Dopóki są stare okna, można nie montować - bo przepisy *zazwyczaj*
    >> w tej dziedzinie działają tak, że dopóki istnieje stara konstrukcja,
    >> która spełniała normy z momentu budowy, to wolno jej używać.
    >> Skoro przepisy pozwalały na niemontowanie wywietrzeników *pod
    >> warunkiem*, że okna są wystarczająco nieszczelne, to zamontowane
    >> *wtedy* "wystarczająco nieszczelne" okna mogą zostać.
    >> Ale już w razie *zmiany* wymagania są wg aktualnych przepisów.
    >
    > Ale co ty mówisz, mamy miliony ludzi mieszkających w mieszkaniach z wymienionymi
    oknami,

    Już pisałem: "jak nie stwarza zagrożenia i nikt się nie skarży to w sumie
    nie interweniujemy". W domyśle: "m.in. z braku mocy przerobowych".
    To cytat był, sprzed ładnych paru lat, z urzędnika Inspektoratu
    Budowlanego.
    Ale jak sądzę w tej sprawie nic się nie zmieniło.

    > w jaki sposób ktoś ma założyć wentylację w wielkiej płycie?
    > Ma to zrobić po rumuńsku, czyli wyrąbać dziurę w murze i wetknąć w to kawałem rury?

    Owszem, są takie plastikowe końcówki na te kawałki rury :P
    W całkiem wielu blokach takie cóś jest zainstalowane.

    > Jak jest w oknie tzw. mikrouchył, to trzeba go stosować.
    > Zakładanie psedo wywietrzników

    Już mnie obok poprawili: nawietrzników.

    > w oknie nie ma sensu, bo nie gwarantuje to ich stosowania,

    Ależ gwarantuje - przy zgodnym z przeznaczeniem stosowaniu.
    Zepsucie (zatkanie :P) nawietrzników to już problem psującego,
    spowodował szkodę. Umyślnie.

    > tak jak i mikrouchyłu.

    Ależ zrozum, że ZGODNIE Z PRZEPISAMI wcale nie jest "tak jak"!

    > Kazdy może to przykryć szmatą i już po "wywietrzniku".

    Może.
    Ale za to działanie możesz go pociągnąć do sądu.
    A za nieotwieranie okna chyba "nie przejdzie".

    Taka różnica.

    > Kto ma jeszcze stare okna? To może 15%.
    >
    >
    >> Zmieniałeś okna?
    >> Sprawdziłeś, czy były "wystarczająco nieszczelne"?
    >> (nie organoleptycznie, lecz "na papierze", np. w instrukcji
    >> producenta).
    >> No to masz odpowiedź.
    >
    > Mają wszystko, co trzeba by móc je montować w PL.

    NIE.
    Okna do budynków bez nawietrzenia musiały być "wystarczająco
    nieszczelne" i takich okien NIE WOLNO montować w nowych budynkach.
    Sądzę, że ich po prostu nie kupisz.
    W zamian da się takie z nawietrznikami.

    >> Nie, jeśli "wyjdzie problem" to pewnie nakażą dostosowanie do przepisów.
    >> Środkiem perswazji w razie braku chęci (dostosowania) są AFAIR
    >> najzwyczajniejsze mandaty.
    >
    > I jak to rozwiązują spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty? Nic nie robią,
    > sprawdzają tylko i wyłącznie kuchnie i łazienki, tam, gdzie jest gaz

    Owszem.
    Patrz wyżej.

    > U mnie też były wymogi sprawdzenia ciągów, i kominiarze byli, sprawdzali,

    Ale oni sprawdzali ISTNIEJĄCĄ instalację.

    > poprawiało się kominy i ciągi i nikt nie opowiadał mi historii o oknach.

    Zażądaj opinii kominiarskiej "bo chcę wymienić okna na nowy plastik".
    Uwaga - płatne.

    Jak to ktoś (Kris?) pisał, montuje ktokolwiek, pod wymogi klienta,
    klient płaci klient wymaga.
    Ale to nie oznacza, że zgodnie z przepisami.
    Jak chcesz iść na udry do sądu, to najpierw musiałbyś wiedzieć,
    że (były?) lokator bardziej boi się sądu niż Ty ;) i do tego
    nie ma pojęcia, że za jego mocnym przekonaniem stoi przepis.
    Jeśli o tym WIE, to marnie widzę.

    [...]
    > Okna są zamonotwane przez uprawnione ekipy i mają wszelkie atesty.
    > Wywietrzniki w oknach to opcja, a nie obowiązek, gdyby tak nie było,
    > po każdym zaczadzeniu

    Co do zaczadzenia, to w pomieszczeniach z piecem/kotłem raczej
    potrzebny jest nawiew większy, niż "okienny".

    > ktoś szedłby do kryminału, a nie idzie.

    Zwalają na zaczadzonego? ;>

    >> Jak się obronisz?
    >
    > Tym, że umowie jest zaznaczony obowiązek dbania o mieszkanie. :)

    Ale IMVHO w tym przypadku "zdroworozsądkowa wersja" stoi w poprzek
    przepisu i tyle.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1