Witam,

Mam taki problem. Moja dziewczyna 14 listopada br. przekroczyła 10 letni
staż pracy (8 lat za studia i 2 lata umowa o pracę). Według pani która
rozlicza jej dni urlopowe za rok 2008 dostanie tylko 20dni. Dopiero za rok
2009 będzie miała 26 dni. Ale moim zdaniem jest trochę inaczej.
Od 1 stycznia do 14 listopada rozliczana była w systemie 20dni/rok. Czyli
przepracowała w tym systmie prawie 10,5 miesiąca. Za ten okres należy się
jej 17,5 dnia urlopu.
Od 15 listopada do 31grudnia rozliczna jest w systemie 26dni/rok. Czyli
przepracowała w tym systemie 1,5 miesiąca. Za ten okres należy się jej 3,25
dni urlopowych.
Czyli w sumie powinna mieć 20,75 dni urlopowych, zaokrąglonych do 21 dni.

Czy mój tok rozumowania jest dobry, czy coś liczę źle?

Z góry dzięki za pomoc!

do góry

On Sun, 14 Dec 2008 13:33:06 +0100, "cyybul" <c...@s...pl> wrote:

>Od 1 stycznia do 14 listopada rozliczana była w systemie 20dni/rok. Czyli
>przepracowała w tym systmie prawie 10,5 miesiąca. Za ten okres należy się
>jej 17,5 dnia urlopu.
>Od 15 listopada do 31grudnia rozliczna jest w systemie 26dni/rok. Czyli
>przepracowała w tym systemie 1,5 miesiąca. Za ten okres należy się jej 3,25
>dni urlopowych.
Źle. Od 15 listopada należy jej sie dodatkowe 6 dni urlopu za 2008 r.
Jesli zatrudnienie bylo ciagle od 1.01 to nie oblicza sie tego
proporcjonalnie.

WAM
--
Ostatnie miejsca na Sylwestra 2008!
http://www.nadmorze.pl/sylwester - Może nad morze?

do góry

>
>>Od 1 stycznia do 14 listopada rozliczana była w systemie 20dni/rok. Czyli
>>przepracowała w tym systmie prawie 10,5 miesiąca. Za ten okres należy się
>>jej 17,5 dnia urlopu.
>>Od 15 listopada do 31grudnia rozliczna jest w systemie 26dni/rok. Czyli
>>przepracowała w tym systemie 1,5 miesiąca. Za ten okres należy się jej
>>3,25
>>dni urlopowych.
> Źle. Od 15 listopada należy jej sie dodatkowe 6 dni urlopu za 2008 r.
> Jesli zatrudnienie bylo ciagle od 1.01 to nie oblicza sie tego
> proporcjonalnie.
>
za 2008 rok nalezy jej się już 26 dni urlopu!

do góry

Sz. P. wefe pięknego dnia napisał(a):
>>>Od 1 stycznia do 14 listopada rozliczana była w systemie 20dni/rok. Czyli
>>>przepracowała w tym systmie prawie 10,5 miesiąca. Za ten okres należy się
>>>jej 17,5 dnia urlopu.
>>>Od 15 listopada do 31grudnia rozliczna jest w systemie 26dni/rok. Czyli
>>>przepracowała w tym systemie 1,5 miesiąca. Za ten okres należy się jej
>>>3,25
>>>dni urlopowych.
>> Źle. Od 15 listopada należy jej sie dodatkowe 6 dni urlopu za 2008 r.
>> Jesli zatrudnienie bylo ciagle od 1.01 to nie oblicza sie tego
>> proporcjonalnie.
> za 2008 rok nalezy jej się już 26 dni urlopu!

To bardzo miła informacja :)
A może ktoś z Was zna jakieś podstawy prawne do takiego wyliczenia dni
urlopowych. Bo tą kadrową raczej moja dziewczyna inaczej nie przekona :(.

Dzięki za pomoc
c.

do góry

Właśnie chciałem zadać podobne pytanie.
Pracuję od 1.II.2007r, a studia skończyłem
tak koło X.2007r. Czyli w 2009r. tak czy inaczej
mam już te 10 lat stażu i należy mi się 26 dniu urlopu.
Ale jak będzie to rozliczone. Od początku roku będę miał
te 26 dni ?

do góry

cyybul pisze:

> To bardzo miła informacja :)
> A może ktoś z Was zna jakieś podstawy prawne do takiego wyliczenia dni
> urlopowych. Bo tą kadrową raczej moja dziewczyna inaczej nie przekona :(.

Kodeks Pracy

--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

do góry

Radek D pisze:
> Właśnie chciałem zadać podobne pytanie.
> Pracuję od 1.II.2007r, a studia skończyłem
> tak koło X.2007r. Czyli w 2009r. tak czy inaczej
> mam już te 10 lat stażu i należy mi się 26 dniu urlopu.
> Ale jak będzie to rozliczone. Od początku roku będę miał
> te 26 dni ?

Tych okresów zdaje się nie można sumować, jeśli jednocześnie i pracujesz
i studiujesz. Wybiera się lepszy wariant- w tym wypadku skończenie
studiów wyższych daje 8 lat.


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

do góry

On Sun, 14 Dec 2008, cyybul wrote:

> Sz. P. wefe pięknego dnia napisał(a):
>>> Źle. Od 15 listopada należy jej sie dodatkowe 6 dni urlopu za 2008 r.
>>> Jesli zatrudnienie bylo ciagle od 1.01 to nie oblicza sie tego
>>> proporcjonalnie.
>> za 2008 rok nalezy jej się już 26 dni urlopu!
>
> To bardzo miła informacja :)
> A może ktoś z Was zna jakieś podstawy prawne do takiego wyliczenia dni
> urlopowych.

Przepis:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-pracy--1_2_
122.html
...art.154.
I *niestety* literalne brzmienie:
+++
§ 1. Wymiar urlopu wynosi:
...
2) 26 dni - jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej 10 lat.
---

"niestety", bo jak badania wykazują, całkiem spory procent mieszkańców
Polski nie umie czytać ze zrozumieniem, więc... ktoś może mieć kłopot
z tym zrozumieniem :>
16.XI pracownik "jest zatrudniony co najmniej 10 lat", więc
przysługuje mu 26 dni.
Stan wcześniejszy, w myśl ww. litery przepisu, nie ma znaczenia.
14.XI miała tyko 20 dni, ale to "było minęło" i się nie liczy.
*Teraz* ma 26 i basta.

> Bo tą kadrową raczej moja dziewczyna inaczej nie przekona :(.

Propozycja telefonu do PIP, znaczy żeby kadrowa sobie sama zadzwoniła? ;)

pzdr, Gotfryd

do góry