eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawono i uciekl... › Re: no i uciekl...
  • Data: 2013-08-13 11:04:20
    Temat: Re: no i uciekl...
    Od: Lawa <z...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wednesday, August 7, 2013 8:03:19 AM UTC-4, Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 07.08.2013 13:31, Budzik pisze:
    >
    > > Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w
    poprzednim odcinku co następuje:
    >
    > >
    >
    > >>>> Hmm, kiedy konczy sie obrona a zaczyna agresja?
    >
    > >>>> Po którym ciosie wymierzonym w leżącego?
    >
    > >>>>
    >
    > >>> po pierwszym, ktory nie jest odpowiedzią na atak.
    >
    > >>
    >
    > >> ...odpowiedział kolejny mistrz komputerowych walk turowych ;->
    >
    > >
    >
    > > Andrzeju, dlaczego musisz udowadniać swoją rację poprzez atak personalna,
    >
    > > zamiast poprzez argumenty.
    >
    >
    >
    > To JEST argument - wczytaj się.
    >
    >
    >
    > Twoje i witka podejście jest takie, jakby przed każdym ruchem przeciętny
    >
    > człowiek był w stanie go dokładnie i logicznie z analizować.
    >
    >
    >
    > A realnej sytuacji ciosy padają ZAWSZE nieco "na zapas".

    Przypomnij sobie dzwoncu, jak jojczyles gdy w realnej sytuacji dostales w ucho pare
    ciosow na zapas.
    Jakos w tamtym czasie nie prtzychodzilo ci do matplkowatej glowy, ze to bylo na
    zapas.


    > Teraz dotarło, czy znowu tłumacza potrzebujesz?

    Teraz dotarlo, czy dalej tlumacza potrebujesz dzwoncu?

    > > Oglądałem ten sam film co ty i dla mnie agresorem, pomimo posiadania psa i
    >
    > > kija był jednak ten młody człowiek.
    >
    >
    >
    > Najpierw - może. Potem był neutralny i stał sobie na publicznie
    >
    > dostępnym terenie i nie robił nic poza lekkim kiwaniem się.

    Krymilalista broni kryminaliste.
    Jakby byl taki niewinny, to by nie uciekl dzwoncu.

    > > Wyglądalo to tak, jakby starszy chciał odgonić chuligana a temu ego nie
    >
    > > pozwoliło odejsc i dlatego zaatakował.
    >
    >
    >
    > Zaatakował w obronie własnej - kiedy stoją już sobie daleko i w terenie
    >
    > publicznym został spryskany gazem.

    Czyli za spryskanie gazem nalezal sie wpierdel - dokladnie tak jak tobie dzwoncu?

    > > Przecież to ten młody był pierwszy agresywny (próba zniszczenia drzwi) i to
    >
    >
    >
    > To twoja projekcja. Dobijanie, niezbyt grzeczne - owszem. Ale jakby
    >
    > faktycznie próbował zniszczyć drzwi, to by je zniszczył - tego typu
    >
    > drzwi nie są zbyt solidne.
    >
    >
    >
    > > on miał możliwość odejscia poniewaz miał wolną drogę do ucieczki.
    >
    >
    >
    > Ale nie miał OBOWIĄZKU ucieczki. Miał pełne prawo stać tam gdzie stał w
    >
    > momencie spryskania.

    Analogicznie do spryskania przez ciebie i dostania za to, paru ciosow na zapas?

    > > Czy naprawde widzisz w tej bójce obronę a nie przerośnięte ego, jakieś
    >
    > > niezrozumiałe pobudzenie i brak trzeźwej oceny sytuacji?
    >
    >
    >
    > Przerośnięte ego tego dziadka z pałką, psem i gazem - owszem.

    Nieprzerosniete to jest tylko z gazem i w zamian uszkodzenie jedynie ucha a nie
    zejscia na zawal?
    Hehehehe, z ciebie to zajebisty dzwoniec, rozmiarami wiekrzy od tego, co pod koniem
    wisi.

    Lawa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1