eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › nieudokumentowana pozyczka sasiedzka :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2009-05-11 13:40:41
    Temat: nieudokumentowana pozyczka sasiedzka :(
    Od: Zygmunt <m...@o...pl>

    taka sytuacja i prosba o rade:

    Któregos dnia do mojej siostry zapukała kolezanka z prosba o pozyczke 1k
    zl. Z racji ze sie znaly szmat czasu to siostra jej pozyczyla. Bez
    zadnego pokwitoania - niestety (nie komentujcie tego - proszę :) ).

    Koleżanka kiedys tam splacila 100zl. a reszte obiecala "nastepnym
    razem". Czas mija a kasy nie ma. Kolezanka cały czas się miga.
    Siostra poprosiła inne ich wspolne koleżanki aby słownie mobilizowały
    dłuzniczkę. I tu niespodzianka - poniewaz ona twierdzi, ze uz wszystko
    oddała.

    Soistra powoli myśli aby skierowac sprawe do sądu, poniewaz dowiedziała
    się, że jej koleżanka ma również inne, podobne długi i zamierza sie
    wyprowadzic z miasta. Jednka jak to zrobić, skoro pozyczka nie jest
    udokumentowana w żaden sposób?
    Czy jeśli siostra by nagrała rozmowę z dłuzniczka z ktorej jednoznacznie
    wynika, ze ta pozyczyla 1k i oddała tylko 100zl - czy taki dowód byłby
    wystarczający?
    Wiem, ze sądy nie przepadają za nagraniami z niewiarygodnych źródeł. Co
    sadzicie?


  • 2. Data: 2009-05-11 13:44:03
    Temat: Re: nieudokumentowana pozyczka sasiedzka :(
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Zygmunt pisze:
    > taka sytuacja i prosba o rade:
    >
    > Któregos dnia do mojej siostry zapukała kolezanka z prosba o pozyczke 1k
    > zl. Z racji ze sie znaly szmat czasu to siostra jej pozyczyla. Bez
    > zadnego pokwitoania - niestety (nie komentujcie tego - proszę :) ).
    >
    > Koleżanka kiedys tam splacila 100zl. a reszte obiecala "nastepnym
    > razem". Czas mija a kasy nie ma. Kolezanka cały czas się miga.
    > Siostra poprosiła inne ich wspolne koleżanki aby słownie mobilizowały
    > dłuzniczkę. I tu niespodzianka - poniewaz ona twierdzi, ze uz wszystko
    > oddała.
    >
    > Soistra powoli myśli aby skierowac sprawe do sądu, poniewaz dowiedziała
    > się, że jej koleżanka ma również inne, podobne długi i zamierza sie
    > wyprowadzic z miasta. Jednka jak to zrobić, skoro pozyczka nie jest
    > udokumentowana w żaden sposób?
    > Czy jeśli siostra by nagrała rozmowę z dłuzniczka z ktorej jednoznacznie
    > wynika, ze ta pozyczyla 1k i oddała tylko 100zl - czy taki dowód byłby
    > wystarczający?
    > Wiem, ze sądy nie przepadają za nagraniami z niewiarygodnych źródeł. Co
    > sadzicie?


    Daruj sobie. Jeśli pożyczka jest większa od 500zł, to dowody muszą
    być na piśmie:

    kc
    art. 720
    § 2. Umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna
    być stwierdzona pismem.


    Więc jeśli chcecie mieć pewność wygrania w sądzie, to poproście
    dłużniczkę o jakiś dokument potwierdzający transakcję, np. weksel.

    --
    Liwiusz


  • 3. Data: 2009-05-11 13:50:14
    Temat: Re: nieudokumentowana pozyczka sasiedzka :(
    Od: Zygmunt <m...@o...pl>

    Liwiusz pisze:


    > § 2. Umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna
    > być stwierdzona pismem.

    dzięki za konkreta - choć nie ucieszy to mojej siostry.


    > Więc jeśli chcecie mieć pewność wygrania w sądzie, to poproście
    > dłużniczkę o jakiś dokument potwierdzający transakcję, np. weksel.

    problem w tym, że sądząc po bardzo bezczelnych unikach dłuzniczki,
    raczej ani pieniędzy ani podpisu na pismie, ani weksla moja siostra nie
    zobaczy nigdy. Co gorsza - koleżanki chyba takze nie...
    No ale za głupote trzeba płacić.


  • 4. Data: 2009-05-11 14:21:19
    Temat: Re: nieudokumentowana pozyczka sasiedzka :(
    Od: przypadek <p...@g...pl>

    On 11 Maj, 15:50, Zygmunt <m...@o...pl> wrote:

    > No ale za głupote trzeba płacić.

    1000 zł to nie tak drogo. Niektórzy płacą wielokrotnie więcej.
    Podziękowałbym nawet dłużniczce za tak tanią lekcję.


  • 5. Data: 2009-05-11 14:33:07
    Temat: Re: nieudokumentowana pozyczka sasiedzka :(
    Od: "J.S" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Zygmunt" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:gu99sq$8nu$1@sunflower.man.poznan.pl...
    > taka sytuacja i prosba o rade:
    >
    > Któregos dnia do mojej siostry zapukała kolezanka z prosba o pozyczke 1k
    > zl. Z racji ze sie znaly szmat czasu to siostra jej pozyczyla. Bez
    > zadnego pokwitoania - niestety (nie komentujcie tego - proszę :) ).
    -------------->

    Kilka dni temu zadzwoniłem do kolegi z prośbą o pożyczkę 20.000 ,
    usłyszałem: kiedy podjedziesz?
    Podjechałem, dostałem... a na moje pytanie czy chce jakiś papier spytał czy
    chcę go obrazić.....

    Kilka dni pózniej kwota została zwrócona z załacznikiem 0,7 "Pana Tadeusza"

    Tak się załatwia sprawy między facetami, być może kobiety mają inaczej....






  • 6. Data: 2009-05-11 14:54:16
    Temat: Re: nieudokumentowana pozyczka sasiedzka :(
    Od: przypadek <p...@g...pl>

    On 11 Maj, 16:33, "J.S" <r...@g...pl> wrote:

    > Kilka dni temu zadzwoniłem do kolegi z prośbą o pożyczkę 20.000 ,
    > usłyszałem: kiedy podjedziesz?
    > Podjechałem, dostałem... a na moje pytanie czy chce jakiś papier spytał czy
    > chcę go obrazić.....
    >
    > Kilka dni pózniej kwota została zwrócona z załacznikiem 0,7 "Pana Tadeusza"
    >
    > Tak się załatwia sprawy między facetami, być może kobiety mają inaczej....

    Gorzej by było, jakbyś np. w międzyczasie zginął w wypadku. Miałby
    sporo zabawy z udowodnieniem twoim spadkobiercom, że te 20 tys. to od
    niego dostałeś i powinni ci oddac (sprawa beznadziejna, nawet bez ich
    złej woli, jeśli z nikim się przed śmiercią nie podzieliłeś
    wiadomością o pożyczce).


  • 7. Data: 2009-05-11 16:17:05
    Temat: Re: nieudokumentowana pozyczka sasiedzka :(
    Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>

    > Gorzej by było, jakbyś np. w międzyczasie zginął w wypadku.

    Ja kiedyś pożyczyłem babce parę groszy, część oddała, ale zmarło się jej :-(

    kasę odzyskałem, ale nauczkę mam.

    Bywa i tak. Bierzcie to pod uwagę.

    Pozdrawiam

    Jacek


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1