eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomobing? jak to jest? › Re: mobing? jak to jest?
  • Data: 2004-05-27 18:35:35
    Temat: Re: mobing? jak to jest?
    Od: herman<h...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    ja mam przypadek taki:
    powstał u nas nowy związek pracowników (państwowe przdsiębiorstwo), na czele
    związku stanęła osoba mająca konflikt z moim kierownikiem. spora grupa ludzi
    przystąpiła do związku i zaczęło się. 6 osób miało umowy na czas określony, w
    tym ja. jest u nas w zakładzie tzw samoocena, każdy pracownik dostaje do
    wypełnienia, a potem ocenia kierownik i magazynierzy (oodpowiednik brygadzisty u
    nas). na każdej samoocenie dostawałem od przełożonych najwyższe noty. jestem
    dobrym pracownikiem bardzo zintegrowanym z firmą. nawet występuję na zlotach pod
    szyldem firmy (nie oczekując za to korzyści). nagle po wstapieniu do nowego
    związku dostaliśmy umowę na 1 miesiąc. OK mówię trudno. potem spytałem
    kierownika czy to już ostatnia umowa i czy mam jakieś szanse na przedłużenie
    umowy. usłyszałem: "niedobrze panie s. grasz pan w niewłaściwej drużynie i nie
    wiem jak to będzie". muszę powiedzieć, że jest osobą bardzo perfidną i dba o
    szczegóły, żeby nie było sie do czego doczepić. w tym samym miesiącu ze związku
    wypisały się 3 osoby (z tych co miały umowy na miesiąc) i co? i dostali umowy do
    końca roku (był sierpień), a ja trzdycyjnie dostałem na miesiąc. w następnym
    miesiącu sytuacja się powtórzyła, zostałem sam w nowym związku z umową na
    miesiąc i informacją, że to już chyba ostatnia, "bo ciężka sytuacja i zmiany".
    tak przeczekałem w nerwach i stresie o pracę do końca roku podpisując umowy co
    miesiąc. przyszedł nowy rok i wszyscy znowu dostali umowy na miesiąc (do
    kwietnia), bo zrobiło się trochę szumu o dyskryminację związkowców. w kwietniu
    wszyscy którzy opuścili związek dostali umowy do czerwca 2005, a ja na miesiąc
    (do końca maja). dostałem również do zrozumienia że "wchodzą nowe przepisy w
    pracy i będzie ciężko, a poza tym unia i zmiejszony popyt na droższą stal".
    faktycznie stało się, kierownik w końcu ściągnął na najbardziej obciążony pracą
    (praca przy stali) magazyn pana z kotłowni (58lat) i wysłał go na kurs
    suwnicowych. potem zakomunikował mi przez kadry że " nie przedłużymy już panu
    umowy". wiele osób (moich przełożonych i współpracowników) apelowało w mojej
    obronie, jednak informację jaką dostałem od dyrektora brzmiała tak : "no to jest
    sprawa pańskiego kierownika, to wpływ czynników zewnętrznych i spadek sprzedarzy
    i rozumie pan, ale będziemy do pana dzwonić i pewnie od lipca przyjdzie pan
    spowrotem do pracy". to by był już drugi raz. zwolniony na miesiąc i przyjęty
    znowu na najniższej stawce. mam dość. od kilku miesięcy miałem straszne nerwy bo
    nie wiedziałem co będzie, ale ostatnie 2 miesiące było mi już wszystko jedno, w
    domu wzmogły się awantury z żoną. zacząłem się bać samego siebie.
    nie wiem czy to jest mobbing czy tylko tak mi się wydaje.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 28.05.04 07:35 for.

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1