eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomałżeństwa osób chorych psychicznie › Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
  • Data: 2011-05-31 16:35:03
    Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
    Od: Maruda <m...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-05-31 16:15, niusy.pl pisze:
    (Dziękuję za wsparcie)

    >>>>>> Dostal dosc zlosliwej formy raka, ledwo uszedl z zyciem (terapie
    >>>>>> sfinansowalo panstwo),
    >>>>>
    >>>>> G. prawda. Sfinansował sobie sam płacąc przez lata składki.
    >>>>>
    >>>>>> a i poglad na swiat co do "doboru naturalnego" i
    >>>>>> "ludzkiego milosierdzia" mu sie zmienil.
    >>>>
    >>>> W wieku 32 lat tych skladek za duzo nie wplacil...
    >>>
    >>> Bo to ubezpieczenie jest a nie kasa oszczędności.
    >>
    >> A to juz pytaj "Marudy", czemu mysli ze te skladki to jakas kasa
    >> oszczednosci.
    >
    > Nic nie wskazuje by tak myślał. O ile oczywiście chce się dostrzec
    > intencje.

    Wyjaśniam.
    Terapii nie sfinansowało "państwo". Terapię sfinansował system
    ubezpieczeń zdrowotnych, który bierze pieniądze ze składek osób
    ubezpieczonych. Te składki, będąc obowiązkowymi, nie są w gruncie rzeczy
    ubezpieczeniem, a podatkiem celowym.

    Składki, to jak najbardziej rodzaj kasy oszczędności (więc poniekąd tak
    myślę), ale z elementem ryzyka w obie strony. Ledwo-co-zacząłeś zarabiać
    (i płacić składki), dostałeś w knajpie tulipanem i straciłeś oczy -
    system wypłaca Ci rentę. Wygrałeś. Rozwaliłeś się na motorze i
    przetrąciłeś kręgosłup - dostaniesz implant. Wygrałeś.

    Nie piłeś, nie paliłeś do 80-ki, jesteś zdrowy jak koń, przychodnie
    znasz tylko z opowiadań - przegrałeś. Z Twoich składek system wypłaca
    rentę i finansuje leczenie tym powyżej.
    Niczego nie finansuje tutaj państwo. Każdy z ww sam sfinansował sobie
    leczenie. A jeśli nie korzystał - to sfinansował innym.

    Do tego systemu przysysają się tysiące pijawek, wszy i innych
    krwiopijców, bo skoro pieniądze są "systemu", to nikt o nie nie dba.
    Toczy się jedynie ostra walka między tymi pasożytami o to, kto wyssie
    więcej. To oni (tylko oni) tak naprawdę wygrywają.
    Gdyby to każdy "ubezpieczony" decydował o wydatkach na *swoje* (i swoich
    bliskich) leczenie, to ceny błyskawicznie poleciałyby w dół. Motłoch
    zacząłby dbać o zdrowie, rzucił palenie, biegał, zdrowo jadł itd. Nie
    byłoby takiej skali pijaństwa, narkomanii, AIDSa i chwcj.




    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1