eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokomorka i nauczyciel › Re: komorka i nauczyciel
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!newsfe
    ed.gazeta.pl!fu-berlin.de!uni-berlin.de!154-moo-7.acn.waw.PL!not-for-mail
    From: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: komorka i nauczyciel
    Date: 15 Feb 2004 22:41:25 GMT
    Lines: 75
    Message-ID: <s...@1...acn.waw.pl>
    References: <c0868f$4b8$1@news.onet.pl> <M...@n...tpi.pl>
    <c08o9e$bjp$1@nemesis.news.tpi.pl> <c0a8oe$p54$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@1...acn.waw.pl>
    <c0fepc$i9l$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@1...acn.waw.pl>
    <c0ged5$bde$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@1...acn.waw.pl>
    <c0grs9$dst$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@1...acn.waw.pl>
    <c0isvf$dan$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@1...acn.waw.pl>
    <c0ljhe$5a9$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@1...acn.waw.pl>
    <c0nomt$8pm$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@1...acn.waw.pl>
    <c0o3fm$kqu$1@inews.gazeta.pl>
    Reply-To: R...@a...waw.pl
    NNTP-Posting-Host: 154-moo-7.acn.waw.pl (62.121.94.154)
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.uni-berlin.de 1076884885 42518176 D 62.121.94.154 ([84963])
    User-Agent: slrn/0.9.7.4 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:194381
    [ ukryj nagłówki ]

    In article <c0o3fm$kqu$1@inews.gazeta.pl>, Roman G. wrote:
    > Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> napisał(a):
    >
    >> Czy jeżeli jedna z metod zaleca kary cielesna, to
    >> nauczyciel może je stosować?
    >
    > Nie, bo kontratyp karcenia małoletnich nie obejmuje nauczycieli.

    Widzę, że się zapętliliśmy. Pytanie było tym razem retoryczne, wszak
    odpowiedź na nie dałeś już wcześniej, a zadane zostało dla ponownego
    podkreślenia tego, że nie ma _jednej_ metody wychowawczej. W z związku z
    tym nie ma jednego wytyczonego modelu wychowywania uczniów przez nauczycieli,
    na którym mamy pewność, że sąd się oprze (jakby co).
    Już pisałam, że dla mnie wyrzucanie za drzwi to nie żaden środek
    wychowawczy, a porażka nauczyciela. A swoją drogą, ciekawe, czy jakiś
    regulamin szkolny przewiduje taką karę: stanie na korytarzu do końca
    lekcji. A jeśli regulamin by nie przewidywał, to czy można ją
    stosować?

    >> >> Jak ma się zaopiekować uczniem, kiedy wysłał go na korytarz?
    >> >
    >> > Na zasadach określonych w art. 354 k.c.
    >>
    >> O to chodzi?
    >> "Dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w
    >> sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom
    >> współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone
    >> zwyczaje -- także w sposób odpowiadający tym zwyczajom."
    >
    > Tak, o to chodzi. O sposób wykonania zobowiązania opieki nad cudzym dzieckiem.

    No to jak się zobowiązał, to przede wszystkim nie wyrzuca go za
    drzwi.

    >> Ale ta sprawa zupełnie inna. Jest wycieczka, jest czas wolny
    >
    > To nie jest czas wolny, a zorganizowane zajęcia pod opieką nauczycieli. Tak
    > jak lekcja.

    Czas wolny na wycieczce oczywiście. Nie jeździłeś na wycieczki i
    kolonie? Nie miałeś tzw. 'czasu wolnego'?

    >
    >> nie można przy każdym postawić nauczyciela, ani nie można wszystkich
    >> zamknąć w jednym pomieszczeniu.
    >
    > Organizując dyskotekę, można nie pozwalać wychodzić z sali tanecznej, nie
    > puszczać do pokojów, a do ubikacji tylko w pojedyńczo, w koniecznych
    > przypadkach, polecając zaraz wrócić. Oczywiste jest, że w dzisiejszych
    > czasach można podejrzewać, że młodzież rozpuszczona podczas dyskoteki po
    > pokojach może palić, pić, albo i coś więcej. Nauczyciel, który tego nie
    > przewidzi, to kiepski albo przedwojenny nauczyciel.
    > Jak myślisz, czemu prokurator nie poszedł za tym tokiem rozumowania?

    Może zdawał sobie sprawę, że nie można cały czas trzymać uczniów na
    smyczy, może uznał, że chodzenia po gzymsie to nawet najlepszy
    nauczyciel nie przewidzi.

    Widzisz, mi nie chodzi o to, że ucznia trzeba krótko i na smyczy
    (choć D. Chętkowski chyba wbrew swoim zamiarom, a także dresy z
    Torunia i Poznania sprawili, że zaczęłam się zastanawiać czy właśnie nie
    tak trzeba), chodzi mi tylko o to, żeby nie przekraczać granic swoich
    kompetencji i nie odbierać uczniom praw, które mają (inna sprawa czy
    powinni je mieć i czy kompetencje nie powinny być większe).

    A co się tyczy aspektu wychowawczego, to chodzi też o to, żeby nie
    stracić twarzy i autorytetu, a aby to zrobić trzeba zawsze myśleć o
    jeden krok do przodu, tak jak w szachach, trzeba przewidzieć co zrobi
    'przeciwnik'. Nie uważasz, że znalazłbyś się w głupiej sytuacji, gdybyś
    powiedział 'wyjdź za drzwi', a uczeń powiedziałby 'nie'? Masz wyjście z
    twarzą z tej sytuacji? Tu już oczywiście chodzi o poradę wychowaczą, nie
    prawną. Zawsze może się przydać, może da się to też zaadaptować do
    innej sytuacji.

    Renata

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1