eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokojec dla psa przy płocie › Re: kojec dla psa przy płocie
  • Data: 2005-06-29 16:04:46
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: bur <m...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Samotnik wrote:
    > <c...@p...onet.pl> napisal(a):
    >
    >>>Mój sąsiad w rogu działki wygrodził kojec dla psa, kojec przylega jednym
    >>>bokiem do mojego (naszego) płotu, płot jest ze zwykłej siatki.
    >>
    >>>Próba rozmowy z sąsiadem kończy się głupimi uśmieszkami z jego strony. Co
    >>>mogę zrobić w takiej sytuacji?
    >>
    >>Podłub w prawie budowlanym. Zgodnie z nim sąsiad nie może wybudować nic bez
    >>Twojej zgody w odległości X cm od wspólnego płotu czy wspólnej granicy
    >>działki.. Niestety nie pamiętam juz podawanej odległości.
    >
    >
    > Ale czy kojec dla psa to budowla? Mam wątpliwości...


    Skor jest na stale przymocowana do ploty to jest. A naet jezeli kojec
    jest przenoscny to tez cos tam powinno byc na ten temat.


    >
    >
    >>Po mojemu to sąsiad powinien wykazać się starannością by ten pies nie
    >>stanowił zagrożenia. Najwyraźniej tego nie czyni.
    >
    >
    > To tylko po Twojemu... Sąsiad ma prawo trzymać u siebie psa i koniec -
    > jeśli dziecko wsadzi tam ręce, to nie jest to wina sąsiada.


    ROTFL

    Sasiad ma obowiazek zabezpieczyc ZWLASZCZA przed dziecmi.

    Niedlabstwo.


    > Nie jest
    > jego winą ani sprawą to, że czyjeś dzieci wsadzają gdzieś ręce.


    Jest bo MOGL i POWINIEN BYL przewidziec UZYCIE I NADUZYCIE swojego
    dziela ZWLASZCZA PRZEZ DZIECI.


    > Przecież
    > gdyby nie było kojca i pies biegał po całej działce, to byłoby nawet
    > gorzej, bo wtedy strefa, gdzie dziecko mogłoby wsadzić ręce i zostać
    > pogryzione, rozciągnęła by się na całą długość wspólnej granicy
    > działek...

    Nie ma znaczenia czy kojec czy plot. Wlasiciel ma obowizek zabezpieczyc.


    > W przypadku, jeśli pies ugryzie, sytuacja robi się trudniejsza
    > dla sąsiada, ale to jest temat na kompletnie oddzielną dyskusję. W każdym
    > razie nie można sąsiada sterroryzować tylko dlatego, że ma psa.



    Pewno, biedny sasiad ma psa a zli ludzie mu spokoju nie daja.


    > Dopóki ten
    > pies nie zakłóca spokoju, to po prostu ma prawo przebywać na działce
    > sąsiada, podobnie jak królik, chomik i papuga...


    Ma prawo przebywac a wlasciciel ma obowiazek zapewnic minimum
    bezpieczenstwa osobom postronnm.


    > Jeśli pies jest rasy
    > uznanej za groźną, to można ewentualnie upewnić się, że sąsiad ma
    > wymagane pozwolenie, szczepienia czy co tam ustawa nakłada (nie
    > czytałem).
    >
    > Tak jak pisałem - wszelkie prawne działania są wyciąganiem armaty (która
    > może nie wypalić) na wróbla.

    Uwazasz ze tylko rasy uznane za grozne gryza?


    > Wystarczy posadzić tam jakiś krzew przy
    > siatce i będzie po sprawie. I psa nie będzie widać, i dziecku się nic
    > nie stanie. Jedyne zdroworozsądkowe rozwiązanie. W końcu to jest jeden
    > piesek, sąsiad nie ma tam ani schroniska, ani punktu przetrzymywania
    > psów dla jakiejś agencji ochrony...

    ale ma sasiadow.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1