eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojazda bez biletu › Re: jazda bez biletu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: jazda bez biletu
    Date: Mon, 28 Jul 2003 20:10:31 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 33
    Message-ID: <bg3p0i$le0$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <begtts$h83$2@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: hellnet.myslowice.artcom.pl
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1059415918 21952 213.25.137.14 (28 Jul 2003 18:11:58
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 28 Jul 2003 18:11:58 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:157434
    [ ukryj nagłówki ]

    > Art. 33a w ust 4. p. 2 daje możliwość przewoźnikowi (lub osobie
    > upoważnionej- konduktor) prawo zwrócenia się do organu (Policja, SOK) o
    > ustalenie tożsamości w przypadku odmowy. Ale w opisanym powyżej zdarzeniu
    > zanim na większej stacji pośredniej wsiądzie SOKista, by wylegitymować
    > niesfornego podróżnego, sam zainteresowany delikwent wysiada spokojnie
    trzy
    > stacje dalej po rozmowie z konduktorem..... i tak sobie dojeżdża do pracy
    > codziennie. Oczywiście raz na 100 (?) sokista jest już w pociągu i od razu
    > można wlepić delikwentowi karę, ale to bywa rzadko.
    >
    > Czy konduktor mógłby zrobić coś innego w obecnym stanie prawa?

    Opisywany przez Ciebie konduktor to jakis lamer. Mi tez sie zdarza, ze
    delikwent, ktoremu w tramwaju robie de facto laske pozwalając mu wysiąść nie
    chce wysiadac dobrowolnie i zapewniam, ze kazdorazowo jest wyganiany
    kopami...

    > Za to w tramwajach, kontrolerami są osobnicy o nieprzeciętnych
    zdolnościach
    > oddziaływania przy użyciu własnego wyglądu zewnętrznego ;) Ale gdyby tak
    > ktoś powiedział: "idź Pan w cholerę, ja wysiadam, proszę mnie nie
    dotykać.".
    > Oczywiście, kontroler może zwrócić się do odpowiednich organów, ale czy
    sam
    > może podjąć jakieś środki (na jakiej podstawie)?

    Wykopac i tyle - codziennie mam takie sytuacje.


    kontroler KZK GOP Katowice
    nr 2000


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1