eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak zostać doktorem prawa › Re: jak zostać doktorem prawa
  • Data: 2019-02-19 22:59:18
    Temat: Re: jak zostać doktorem prawa
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2019-02-19, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
    > Dnia Tue, 19 Feb 2019 15:28:34 +0100, Uncle Pete napisał(a):
    >
    >> Wtedy były inne wymogi. Doktoryzowałem się w 1998 roku i faktycznie
    >> egzaminy trzeba było zdawać, w tym język obcy, ale nikt nie wymagał
    >> publikacji w dobrych miejscach i w języku angielskim. Zresztą kiedy
    >> habilitowałem się w 2007 roku, takich wymogów publikacyjnych także
    >> jeszcze nie było.
    >
    > Wygląda na to, że w różnych dziedzinach obowiązują różne reguły, bo ja
    > doktorat (z fizyki) robiłem właśnie w 2007 i bez publikacji w recenzowanych
    > czasopismach nie otworzyliby nawet przewodu.

    U nas (połowa lat 90.) był wymóg przynajmniej trzech publikacji, ale raczej
    nie musiały być zagraniczne, choć recenzowane już tak.

    > Pracę magazynierską pisałem w latach 80. i pamiętam, że mój promotor był
    > wtedy prawie doktorem habilitowanym, tzn. praca czekała na zatwierdzenie
    > przez czynniki centralne. Napisana była po angielsku, bo takie były wymogi,
    > ale już nie pamiętam czy centralne, czy w ramach wewnętrznych ustaleń UJ.

    Może też chodzić o pewną masę krytyczną i specyfikę dziedziny, ilu was
    jest i co na rynku krajowym wyprawiacie. Wyobrażam sobie, że w takiej
    fizyce o masę trudniej, niż np. u mnie w chemii, gdzie środowisko
    naukowe jest i było bardzo duże. Dodatkowo, ilość rzeczy, którymi można
    zamieszać i wyjdzie coś nowego też jest spora.

    Ale to wszystko to te min. 20-30 lat wstecz, bo obecnie robienie
    doktoratu z publikacjami wyłącznie po polsku wydaje mi się trudne do
    pomyślenia. A przeciez i IF jest bardzo często brany pod uwagę.

    Tak czy siak, Kaczyński niczego takiego nie potrzebował. Dzieło jego
    życia, Wielki Narodowy Zderzacz Kaczonów ma się dobrze i jest
    nieustannie udoskonalane w kierunku wiekszych energii, kontrastów i
    konfliktów spolecznych.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1