eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawohmmmm... jak straszyc sadem? › Re: hmmmm... jak straszyc sadem?
  • Data: 2005-03-12 20:57:41
    Temat: Re: hmmmm... jak straszyc sadem?
    Od: "Marcin A. Guzowski" <mvmagx@insaneUSUN_TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kede wrote:
    > Przemek R... napisał(a):

    > Powtorze pytanie: W jakiej formie (chodzi o legalnosc i dzialanie na
    > wyobraznie i psychike wlasciciela sklepu) przedstawic fakty?

    Jeśli proste udanie się do właściciela i ustne przedstawienie swoich
    żądań nic nie daje, to możnaby np. wysłać list polecony za zwrotnym potw. odbioru
    z ladnie przygotowaną wypowiedzią.

    W liście należy przedstawić żądania, wraz z uzasadnieniem co do faktów
    i co do prawa (podać zwięźle okoliczności faktyczne w takim świetle, że
    nie będzie problemu z ich ewentualnym dowodzeniem; oparcie żądania w
    przepisach prawa, zacytowanie odpowiednich art. itd.).

    Jeśli istnieje jakas opinia org. konsumenckiej w tej sprawie to dla lepszego
    efektu także należałoby ją dodać jako załącznik.

    Jeśli w przyszlości dojdzie do sporu w sądzie, to fakt wysłania takiego listu
    (fakt czyli zdarzenie udowodnione, dlatego potw. odbioru) na pewno nie pozostanie
    bez znaczenia.

    A z punktu widzenia psychologicznego, otrzymanie takiego ładnego pisemka działa
    na wyobraźnię, mimo że adresatem jest osoba prywatna. Człowiek sobie myśli, że
    przeciez praktycznie ta sama treść mogłaby przyjść jako pozew :)


    --
    Pozdrawiam,
    Marcin A. Guzowski
    mvmagx@insaneUSUN_TO.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1