eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Re: fotoradar problem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 11. Data: 2006-01-04 12:30:08
    Temat: Re: fotoradar problem
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "witek" <i...@o...pl> napisał:

    > Ustawowy obowiazek?
    Tak, czytaj więcej tu: http://artgola.webpark.pl/winny.htm

    Artur Golański


  • 12. Data: 2006-01-04 13:16:20
    Temat: Re: fotoradar problem
    Od: Gregory Peck <g...@g...pl>

    Artur Golanski napisał(a):
    > Gregory Peck <g...@g...pl> napisał:
    >
    >
    >>czyba jako oskarżyciel, czy może protokólant.. :-P
    >
    > Dowcipne, prawda ? Szkoda, ze nie rozumiesz pytania.

    Przyjąłem za oczywiste (to chyba dobrze, nie?), że od zarzutu
    popełnienia wykroczenia uniewinnia sie obwinionego i wyłącznie w takiej
    roli mogłem wystąpić. Widzę jednak, że pytanie było na serio...

    >
    >>Załóżmy, że jestem przeysłuchiwany w charakterze świadka
    >
    > Niczego nie zakładamy. Jako właściciel pojazdu masz ustawowy obowiązek
    > wskazać komu pojazd powierzyłeś. Policja nie ma obowiązku informaować
    > cię w jakim celu potrzebuje ta informację (nie wiesz, czy ten komu
    > powierzyłeś pojazd popełnił wykroczenie czy tylko jest świadkiem
    > jakiegos zdarzenia).
    >
    >
    Policjant to nie dziennikarz. Przesłuchanie musi być prowadzone w
    określonym trybie. Mogę więc zostać przesłuchany w roli obwinionego bądź
    świadka. Obwiony zawsze ma prawo odmówić składania wyjaśnień i żaden
    "obowiązek wskazania" tego nie zmienia. Moja teza jest taka, że tego
    obowiązku nie da się wyegzekwować. Za odmowę wskazania można ukarać
    tylko osobę, która zeznając w charakterze świadka na pytanie "kto
    prowadził pojazd?" powiedziała: "to nie ja, wiem kto ale nie powiem".

    W praktyce wyglądało to tak: na początku wizyty w komisariacie zadałem
    pytanie: w jakim charakterze jestem przesłuchiwany. policjantka (zresztą
    bardzo sympatyczna) odpowiedziła, że chce postawić mi zarzut (mandatu
    nie mogła nawet zaproponować, bo termin minął). Uprzejmie poprosiłem,
    żeby mi przedstawiła ten zarzut. Potem grzecznie odmówiłem składania
    wyjaśnień i rozstaliśmy się w pokoju. Podobnie było w sądzie.
    Kto chce płacić mandaty, niech płaci. Ja dziękuję.
    Greg


  • 13. Data: 2006-01-04 14:05:26
    Temat: Re: fotoradar problem
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Artur Golanski napisał(a):
    > A może to dokładnie to samo jak: powierzenie samemu sobie.

    Czyli? Chcesz powiedzieć, ze jeśli ja kierowałem, to też mam siebie wskazać?

    KG


  • 14. Data: 2006-01-04 14:56:58
    Temat: Re: fotoradar problem
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    kam <#k...@w...pl#> napisał:

    >Chcesz powiedzieć, ze jeśli ja kierowałem, to też mam siebie wskazać?
    A ty masz wątpliwość ? Uważasz, że na podstawie art. 78.4 PoRD jest to
    wykluczone ?

    Artur Golański
    --
    http://artgola.webpark.pl/kodeks


  • 15. Data: 2006-01-04 14:56:59
    Temat: Re: fotoradar problem
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    Gregory Peck <g...@g...pl> napisał:

    > Widzę jednak, że pytanie było na serio...
    Tak, a dokładnie chodziło mi o to czy postawiono ci zarzut popełnienia
    wykroczenia czy też z art. 65 KW w zwązku z art. 78.4. PoRD.

    > Moja teza jest taka, że tego obowiązku nie da się wyegzekwować.
    Tyle, że jej się nie da obronić. By nie powtarzać czytaj uzasadnienie:
    http://artgola.webpark.pl/winny.htm

    >Za odmowę wskazania można ukarać tylko osobę, która [..]
    > powiedziała: "to nie ja, wiem kto ale nie powiem".
    Lub 'nie wiem, nie pamiętam'... itd Tu zgoda.

    > że chce postawić mi zarzut (mandatu
    Tyle, ze ja piszę o prawie i możliwości jego wyegzekwowania, a nie o
    tym co 'miła policjantka' zrobiła ;-)
    Najpierw, zanim zacznie coś zarzucać czy stawiać, powinna poprosić o
    wypełnienie ustawowego obowiązku wynikającego art. 78.4. PoRD.

    >żeby mi przedstawiła ten zarzut.
    A skąd wiedział, że ma do czynienie ze sprawcą ?
    Skoro 'miła...[niegrzeczne epitety pominę] spartoliła robotę, to
    dzięki temu z łatwością mogłeś przed sądem wygrać.

    Artur Golański


  • 16. Data: 2006-01-04 15:17:04
    Temat: Re: fotoradar problem
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Gregory Peck" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dpghtc$94b$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Policjant to nie dziennikarz. Przesłuchanie musi być prowadzone w określonym
    > trybie. Mogę więc zostać przesłuchany w roli obwinionego bądź świadka.

    A w jakim "trybie" prowadzona jest rozmowa policjanta z kierowcą na drodze?
    Policjant (niekoniecznie miła pani) zadaje pytanie " kto kieroewał w podanym
    czasie". Jest to tzw. rozpytanie z którego policjant sporządzi notatkę. Od
    twojej odpowiedzi zależy dalszy tok sprawy. Nikt cię w charakterze świadka
    przesłuchiwać nie będzie, chyba, że na podane na górze pytanie wskażesz jakiegoś
    delikwenta.


    --
    Pzdr
    Leszek
    "Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
    skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."


  • 17. Data: 2006-01-04 16:32:56
    Temat: Re: fotoradar problem
    Od: Gregory Peck <g...@g...pl>

    Artur Golanski napisał(a):
    > Gregory Peck <g...@g...pl> napisał:
    >
    >
    >>Widzę jednak, że pytanie było na serio...
    >
    > Tak, a dokładnie chodziło mi o to czy postawiono ci zarzut popełnienia
    > wykroczenia czy też z art. 65 KW w zwązku z art. 78.4. PoRD.
    >
    Postawiono mi zarzut przekroczenia prędkości.


    >>Moja teza jest taka, że tego obowiązku nie da się wyegzekwować.
    >
    > Tyle, że jej się nie da obronić. By nie powtarzać czytaj uzasadnienie:
    > http://artgola.webpark.pl/winny.htm

    Odpowiedzi tam zawarte są ogólnikowe i nie wyczerpują tematu. Organ może
    żądać wskazania w sytuacji, kiedy właściciel powierzył pojazd innej
    osobie. Dopóki pojazd nie został powierzony, organ nie ma prawa żądać
    żadnych oświadczeń. Dopiero po uzyskaniu przez organ informacji, że to
    nie właściciel prowadził pojazd przepis ten może znaleźć zastosowanie.
    Inna interpretacja jest niedopuszczalna, ponieważ pozbawiałaby sprawcę
    wykroczenia prawa do zachowania milczenia. Nikt nie może być przecież
    zmuszany do oskarżania samego siebie. To elementarna zasada prawa karnego.

    >>Za odmowę wskazania można ukarać tylko osobę, która [..]
    >>powiedziała: "to nie ja, wiem kto ale nie powiem".
    >
    > Lub 'nie wiem, nie pamiętam'... itd Tu zgoda.
    >
    >
    >>że chce postawić mi zarzut (mandatu
    >
    > Tyle, ze ja piszę o prawie i możliwości jego wyegzekwowania, a nie o
    > tym co 'miła policjantka' zrobiła ;-)
    > Najpierw, zanim zacznie coś zarzucać czy stawiać, powinna poprosić o
    > wypełnienie ustawowego obowiązku wynikającego art. 78.4. PoRD.
    >
    >
    >>żeby mi przedstawiła ten zarzut.
    >
    > A skąd wiedział, że ma do czynienie ze sprawcą ?

    Nie wiem skąd wiedziała, że mają do czynienia ze sprawcą. Też jej się
    dziwię ;)
    > Skoro 'miła...[niegrzeczne epitety pominę] spartoliła robotę, to
    > dzięki temu z łatwością mogłeś przed sądem wygrać.

    Praktyka jest taka jaka jest. Gdyby zażądała ode mnie takiego
    oświedczenia, powiedziałbym że jestem gotów zeznawać jako świadek. Do
    protokołu zawsze mogę powiedzieć, że prawdpodobnie ja prowadziłem. Jak
    wcześniej już napisałem, protokół ten nie może przecież stanowić dowodu.
    Nawet jeśli sąd uważałby prywatnie, że jestem sprawcą, to i tak musi
    mnie uniewinnić, bo nie będzie miał jak uzasadnić wyroku skazującego.
    Greg


  • 18. Data: 2006-01-04 17:32:28
    Temat: Re: fotoradar problem
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    Gregory Peck <g...@g...pl> napisał:

    > Dopóki pojazd nie został powierzony, organ nie ma prawa żądać
    >żadnych oświadczeń.
    Wybacz, ale to twoja (IMHO błędna) interpretacja zapisu prawa.
    Od interpretacji jest w naszym kraju SN, a nie obywatele ;-)

    >Dopiero po uzyskaniu przez organ informacji, że to
    >nie właściciel prowadził pojazd przepis ten może znaleźć zastosowanie.
    Przepis jest jasny i wyraźny bez żadnych dodatkowych ograniczeń.
    Ty sam sobie je sobie dodajesz.

    >Inna interpretacja jest niedopuszczalna, ponieważ pozbawiałaby sprawcę
    >wykroczenia prawa do zachowania milczenia.
    Obawiam się, że nie rozumiesz:
    1. Intencji posłów, którzy nie mogli uchwalać prawa, które wyklucza
    możliwość ustalenia kto danego dnia, godz. pojazd użytkował, gdy
    użytkownikiem był sam właściciel. Nie po to je uchwalano.
    2. Faktu, że informacja kto użytkował pojazd wcale nie musi wiązać się
    z popełnieniem wykroczenia/przestępstwa - poszukuje się np. świadka
    wypadku drogowego, świadka innego zdarzenia (np. kradzieży) itd

    >Nikt nie może być przecież zmuszany do oskarżania samego siebie.
    Znów sprowadzasz do jednego - narazie wypełniasz ustawowy obowiązek,
    ani ty, ani nikt inny nie jest oskarżany. Przykład j.w. lub pożyczyłeś
    danego dnia synowi, a on pozwolił pojazd prowadzić swemu kumplowi,
    dziewczynie. Dalej ws o wykroczenia nie możesz się skutecznie zasłonić
    odmową odpowiedzi, bo ta może narazić twoją bliską osobe lub ciebie
    samego.

    >protokołu zawsze mogę powiedzieć, że prawdpodobnie ja prowadziłem.
    Do sądu przekazuje się: właściciel jako świadek podał, że danego dnia
    sam pojazd użytkował. Do popełnienia wykroczenia jednak sie nie
    przyznaje. Rola sądu jest dać wiarę twoim wyjaśnieniom lub nie. Tyle.


    >protokół ten nie może przecież stanowić dowodu.
    Dla twej wiedzy - o tym co dla sądu jest dowodem ustala sędzia i to
    on dopuszcza/odrzuca dowód.

    > bo nie będzie miał jak uzasadnić wyroku skazującego.
    Sąd, w ślad za policjantem na zdjeciu rozpoznaje właśnie ciebie. Tyle
    uzasadnienia. Ty masz prawo od wyroku sie odwołac do kolejnej
    instancji.

    Artur Golański


  • 19. Data: 2006-01-04 17:43:24
    Temat: Re: fotoradar problem
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Artur Golanski napisał(a):
    >>Chcesz powiedzieć, ze jeśli ja kierowałem, to też mam siebie wskazać?
    > A ty masz wątpliwość ? Uważasz, że na podstawie art. 78.4 PoRD jest to
    > wykluczone ?

    Tak, bo ten przepis nie nakazuje wskazania kto kierował pojazdem, a komu
    właściciel powierzył pojazd. Sobie się nie powierza.
    A nawet gdyby, to takiej informacji uzyskanej od właściciela może nie
    dać się ze względu na przepisy procesowe wykorzystać przeciwko niemu.

    KG


  • 20. Data: 2006-01-04 17:43:32
    Temat: Re: fotoradar problem
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Leszek napisał(a):
    > A w jakim "trybie" prowadzona jest rozmowa policjanta z kierowcą na drodze?
    > Policjant (niekoniecznie miła pani) zadaje pytanie " kto kieroewał w
    > podanym czasie". Jest to tzw. rozpytanie z którego policjant sporządzi
    > notatkę. Od twojej odpowiedzi zależy dalszy tok sprawy. Nikt cię w
    > charakterze świadka przesłuchiwać nie będzie, chyba, że na podane na
    > górze pytanie wskażesz jakiegoś delikwenta.

    I co zrobisz z tą notatką gdy oskarżony/obwiniony odmówi składania
    wyjaśnień?

    KG

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1