eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodelegacja a koedukacja › Re: delegacja a koedukacja
  • Data: 2004-03-14 07:30:53
    Temat: Re: delegacja a koedukacja
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W odpowiedzi na pismo z dnia nie 14. marca 2004 04:04 opublikowane na
    pl.soc.prawo podpisane Andrzej Lawa:


    > ATSD wytłumacznie mi jedno: z jednej strony feministki głośno krzyczą,
    > że kobieta taki sam człowiek, jak mężczyna, że powinna mieć takie same
    > prawa i w ogóle być traktowana na równi z mężczynzami. A chwilę potem
    > kobiety domagają się specjalnego traktowania, bo są kobietami -
    > najlepszych pokoi, osobnych lokali, cackania się jak z jajkiem. Czy ktoś
    > jest w stanie wytłumaczyć mi tę sprzeczność?

    To nie sprzeczność, to walka o dominację. O wymuszenie na społeczeństwie
    wszelkich praw, do absurdów, które już są w USA, włącznie. Słyszałem, że
    tam nauczyciel musi spotykać się z uczennicą tylko przy świadkach, żeby nie
    zostać oskarżonym o molestowanie seksualne. Zaś ojciec nie może np. kąpać
    swojej córeczki powyżej któregoś tam roku życia, żeby nie zostać wsadzonym
    do paki na X lat.

    Wszelkie walki o równooprawnienie tak naprawdę mają za zadanie danie władzy
    tym ,,równouprawialnym''. Wyobraź sobie, że jesteś właścicielem
    przedsiębiorstwa i masz do wyboru dwóch kandydatów na pracowników. Murzyna
    i białego. I choćby ten biały był lepsiejszy, to jak odrzucisz czarnego, to
    zaraz zarobisz za dyskryminację rasową...

    --
    Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1