eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodelegacja a koedukacja › Re: delegacja a koedukacja
  • Data: 2004-03-11 08:56:59
    Temat: Re: delegacja a koedukacja
    Od: "Beata " <b...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    bd <b...@o...pl> napisał(a):

    > > - niedługo firma wysyła mnie w delegacje (a konkretnie szef mnie wysyła)
    > > - zamiast 3 pokoi w hotelu (taki był pierwotny zamiar) wynajęli na 3 dni
    > > prywatne mieszkanie z 2 pokojami
    > > - mam jechać (jako jedyna kobieta) z dwoma kolegami
    > > - w mieszkaniu tym są 3 łóżka: po 1 szt w dwóch pokojach i 1 szt w pokoju
    > > dziennym
    > > - do tego wspólna kuchnia i ... łazienka
    >
    > ale nikt nie kaze Ci korzystac z lazienki w tym samym czasie, co Twoi
    > koledzy. bedziesz spala na osobnym lozku, w oddzielnym pokoju, ktory
    > pewnie bedzie zamkniety, bo przypuszczam, ze beda tam drzwi. ludzie
    > studiujacy lub wyjezdzajacy do pracy za granice czesto mieszkaja po
    > kilka osob w jednym mieszkaniu u nic zlego sie nie dzieje. uwazam,
    > i jest to moje prywatne zdanie, ze za bardzo panikujesz a reakcja
    > Twojego chlopaka jest, delikatnie mowiac, dziwna. problem moglby byc
    > wtedy, kiedy kazano by Ci spac w tym samym pokoju ale tam beda trzy
    > izby, prawda? uwazam, ze powinnas sie jednak zastanowic czy sie nie
    > osmieszysz torpedujac ten pomysl.
    > pozdrawiam
    > marcin
    >
    >
    >
    Ja nie uważam tej sytuacji za przewrażliwienie. Mam wrażenie, że
    wypowiedzieli się tutaj sami mężczyźni. Koledzy z pracy bywają różni. Gdyby
    Phoenix ich nie znała, nie zwracałaby się z takim problemem tutaj. I nie
    sądzę, żeby chodziło wyłącznie o narzeczonego/męża. Pokój hotelowy daje ten
    komfort, że można się w nim zamknąc na klucz. A nie sądzę, żeby to było
    dostępne w tym wynajętym mieszkaniu. Na wspólną imprezę też można nie mieć
    ochoty. Korzystanie z łazienki również musi być swobodne. Trzeba z niej
    przecież kiedyś wyjść :) Wyjeżdżajacy w delegację panowie nie zawsze po
    ciężkim dniu są tak zmęczeni, że myślą tylko o tym, żeby się wyspać.
    Niestety część z nich ma tę "przypadłość", że lubi sobie flirtować przy
    każdej okazji i nie wydaje im się to niczym szczególnym. Ale nie każda
    kobieta to lubi i to jest uciążliwe. Skoro Phoenix ma problem, to pewnie
    chodzi o takich właśnie kolegów. Szef powinien wziąć pod uwagę jej zdanie.
    Niestety, jeśli należy do grupy facetów, którzy uznają ją za
    przewrażliwioną, to nie ma większych szans. Zawsze może zacząć wątek z
    molestowaniem, ale nie wróżyłabym po tym długiej kariery w takiej firmie.
    Niestety. Szef może uznać, że bedzie sprawiać problemy w przyszłosci i
    pozbędzie się jej szybko. Mimo wszystko należy chyba delikatnie z szefem
    porozmawiać. Broń Boże nie wspominając o molestowaniu!
    B.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1