eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczytanie prywatnej korespondencji przez szefa › Re: czytanie prywatnej korespondencji przez szefa
  • Data: 2003-12-19 23:17:38
    Temat: Re: czytanie prywatnej korespondencji przez szefa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Artur" <a...@r...net> napisał w wiadomości
    news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E1070029B@jplwant0
    03.jasien.net...

    | Podkreslam, nie jestem prawnikiem, ale moim zdaniem nie posuwasz sie za
    | daleko. Z tego co przeczytalem, wynika, iz korespondencja nie byla
    | prowadzona z adresu firmowego (nie wiadomo czy przy uzyciu łącz firmy),
    | zas na pewno przy uzyciu sprzetu firmowego. Jednak w dalszym ciagu
    | nie daje to nikomu (w tym pracodawcy) prawa do czytania cudzej poczty.
    | Tym samym Walia78 ma racje, gdyz pracodawca zlamal ow paragraf, co
    | skutkowac powinno odpowiednim oskarżeniem.

    Artur, zwróć uwagę, że poza literalną wykładnią powołanego przez Walię
    przepisu istnieją też przepisy ogólne. Spójrz na art. 8 kk. Zacytuję go:
    "Art. 8. Zbrodnię można popełnić tylko umyślnie; występek można popełnić
    także nieumyślnie, jeżeli ustawa tak stanowi." A zatem przestępstwo
    naruszenia tajemnicy korespondencji można popełnić tylko umyślnie, bo sam
    przepis nie zawiera zwrotu "choćby nieumyślnie" lub równoznacznego w
    znaczeniu. Sprawę umyślności normuje kolejny artykuł. Znów go zacytuję:
    "Art. 9. § 1. Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma
    zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując
    możliwość jego popełnienia, na to się godzi." I tu jest szkopuł. Otóż
    powiedz mi, czy pracodawca przeglądając dane w służbowym laptopie, do
    której to czynności ma bezsprzeczne prawo, może przewidywać, że znajduje
    się tam prywatna korespondencja pracownika? Moim zdaniem nie może.
    Dodatkowo dowiadujemy się, że pracownicy wykorzystywali prywatne konta do
    korespondencji służbowej. No to w jaki sposób miał niby rozróżnić tę
    prywatna i tę służbową korespondencję bez jej przeczytania? No i po czym
    miał rozpoznać, że to prywatne, skoro gość pisał o sprawach służbowych.
    Jakby się mail zaczynał zwrotem "moja kochana Aniu", to ewentualnie może i
    miałby obowiązek się zastanowić.

    By sprawę pogłębić, to zwróć uwagę, że nieumyślność określa art. 9§2 kk:
    "Czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając
    zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania
    ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość
    popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć." I nie jestem
    pewien, czy pracodawcy można by zarzucić nawet nieumyślne naruszenie tej
    tajemnicy korespondencji. Czy czytając korespondencję z służbowego
    laptopa, wśród wielu maili wysyłanych mógł zachować taką ostrożność, by
    nie otwierać tych prywatnych? W sytuacji, gdy pracownicy za obopólną zgodą
    wykorzystywali prywatne konta do celów służbowych moim zdaniem nie mógł.
    Zresztą zwróć uwagę na takiego Outlook'a. On nie wyświetla standardowo w
    panelu poczta przychodząca konta, z jakiego to przyszło. Facet musiał
    przeczytać list, by ustalić, czy to prywatny, czy służbowy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1