eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy sklep internetowy moze? › Re: czy sklep internetowy moze?
  • Data: 2005-05-08 02:19:11
    Temat: Re: czy sklep internetowy moze?
    Od: magisterek <k...@n...ki> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    witek wrote:
    > magisterek wrote:
    >
    >>
    >>
    >>
    >> Nie prawda. Opinia prawnikow jest taka ze jezeli konsument wierzy ze
    >> cena jest autentyczna i ja akceptuje to jest to obowiazujaca umowa. A
    >> konsument ma prawo wierzyc w autentycznosc oferty w wiekszosci wypadkow.
    >
    >
    > Nie opinia prawników, tylko opinia jednej prawniczki z której
    > dziennikarzyna zrobił wielki artykuł.
    > Jak się bedziesz opierał na interpreatacjach w gazetach to daleko nie
    > zajedziesz.


    Wiec STWIERDZAM ze nie prenumerujesz nie tylko WSJ ale tez Lexis. Tych
    wyrokow sa dziesiatki. Zgadnij na czyja korzysc...


    >> Zwlaszcza w dobie konkurencji internetowej.
    >>
    >> Na mnie jakis hotel z markowa w UK nazwa w srodku Londynu nie dziala.
    >> Cena tak. Mam prawo wierzyc ze jest to promocja w sieci. Klikam, place
    >> plastikiem, i JEST MOJE.
    >>
    >> Nie?
    >
    >
    > Nie. Jeżeli możesz oczekiwać że cena jest wynikiem pomyłki.


    Oczekuje i co z tego? Mam prawo wierzyc ze to akurat promocja pomiedzy
    pomylkami.

    Jeleli rolnik w Pcimiu zaproponuje mi w soim swiezo otwartym sklepie
    internetowym nowy koombajn za 100 PLN i ma ich 3 na stanie, to moze
    bronic sie linia "grubego palca" (pomylka na klawiaturze komputera). Air
    France sprzedajace tysiace biletow na dzien i majace setki promocji
    dziennie nie moze bronic sie pomylka w zaden sposob.


    >> Nie mowiac o negatywnej reklamie na wypadek procesu.
    >> http://www.alitaliasucks.com/index2.html
    >
    >
    > I to jest argument dla firmy.

    Pewno. Kilkadziesiat tysiecy wywalonych w bloto, tysiace straconych
    klientow, i przyklad na uczelniach prawniczych jak durny moze byc
    biznesmen - prezes lini lotniczych.
    Pamietasz sprawe Olympic Airways o palenie?

    >> Twierdze, ze nie jestes biznesmenem...
    >>
    > Twierdzę, że jeszcze ci trochę doświadczenia życiowego brakuje,
    > ledwo ci piórka wyrosły, a już chciałbyś ziemię dookoła oblecieć.

    Zwiedzilam rozne kontynenty korzystajac z okazji oferowanych przez linie
    lotnicze, czesto za takie kwoty ze sami pracownicy pytali przy drzwiach
    samolotu jak to mozliwe, np. z USA do Europy i spowrotem za US$ 5. :-P

    Nikt mi nigdy w zyciu nie kwestionowal absurdalnie niskiej ceny
    uzyskanej poprzez ZAWARCIE UMOWY kliknieciem w komputerze i
    zaksiegowaniem jej plastikiem.

    Niechby sprobowal...





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1