Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "kam" <k...@p...onet.plX> napisał w wiadomości
> news:bv40at$4b0$1@news.onet.pl...
>> Robert Tomasik wrote:
>
>> nie za bardzo - to musi być na drodze publicznej lub w strefie
>> zamieszkania, więc pytanie sprowadza się do tego, czy park to któreś
>> z powyższych...
>
> Faktycznie, zapomniałem, że to był rower. Sprawę uznania za drogę
> publiczną normuje USTAWA
> z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych. Zgodnie z nią drogą
> publiczną jest droga zaliczona na podstawie tej ustawy do jednej z
> kategorii dróg, z której może korzystać każdy, zgodnie z jej
> przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami określonymi w tej
> ustawie lub innych przepisach szczególnych.
>
> Jedyną z tych kategorii, która mogła by wchodzić w rachubę moim
> zdaniem są drogi wewnętrzne zdefiniowane w następujący sposób w
> ustawie. Drogi nie zaliczone do żadnej kategorii dróg publicznych, w
> szczególności drogi w osiedlach mieszkaniowych, dojazdowe do gruntów
> rolnych i leśnych, dojazdowe do obiektów użytkowanych przez podmioty
> prowadzące działalność gospodarczą, place przed dworcami kolejowymi,
> autobusowymi i portami są drogami wewnętrznymi.
>
> Moim zdaniem alejka parkowa podchodzi, bo jest ogólnie dostępna z
> ograniczeniami wynikającymi z przepisów.

Czyli można jeżdzić po pijaku po miedzy między polami nie narażając się na
sankcje?
A administracje dla porządku powinny w regulaminach osiedli dodać przepis,
ze nie wolno jeździć po parkingu po pijaku?
Spotkałem się też z opinią, że jeśli w grę wchodzi bezpieczensto ruchu, to
odpowiednie przepisy mogą być stosowane na drogach wewn. prywatnych itp.
Prawda li to?
Wracając do sprawy, alejka rzeczywiście ma szanse być publiczną.
--
Pozdrawiam,
Marek MANO
"Jeżdzą tiry, robią wiry"
wytnijto z adresu