eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy mieli prawo zabrać ??Re: czy mieli prawo zabrać ??
  • Data: 2004-04-15 07:20:41
    Temat: Re: czy mieli prawo zabrać ??
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <c5l5i6$sdu$2@serwus.bnet.pl>, Tristan Alder wrote:
    > W odpowiedzi na pismo z dnia czw 15. kwietnia 2004 02:48 opublikowane na
    > pl.soc.prawo podpisane Marcin Debowski:
    >
    >>> Jest. Poruszając się rowerem poruszasz się pojazdem po drodze. A pieszo
    >>> po chodniku.
    >> Jak pieszy przechodzi przez jezdnie to tez po chodniku?
    >
    Rozumiem że potrafisz to jakos uzasadnic, tzn że jezdnia przez która
    przechodzi pieszy staje się chodnikiem? Nr Dziennika, Art?

    >> A jak idzie
    >> skrajem jezdni to tez ma rozkladany chodnik?
    > Skrajem? A tak wolno?

    Nie? Nigdy?

    >> To może jeszcze powiesz że
    >> ten nawalony gość od którego się ta dyskusja zaczeła gwałtownie wtargnął
    >> na chodnik? :)
    >
    > Nie, zmienił swoje położenie z chodnika na jezdnię, co właśnie spowodowało
    > zaburzenie układu pieszy<>pojazdy. Idąc Twoim tokiem rozumowania należy
    > karać każdego pijanego, nawet znajdującego się we własnym domu, bo zawsze
    > może otworzyć drzwi domu i wtargnąć na jezdnię.

    To nie jest mój tok rozumowania a Twoje jego rozumienie. Bedac we wlasnym
    mieszkaniu nie uczestniczy sie zazwyczaj w ruchu drogowym a to jest istota
    problemu. We włąsnym mieszkaniu to w przypadku szczególnym możesz sobie jeździć
    samochodem po pijanemu.

    >>>> I jeden i drugi nie musi posiadać formalnych uprawnień aby w tym
    >>>> ruchu uczestniczyć, jak też oboaj mogą spowodować zagrożenie w tym
    >>>> ruchu.
    >>> Pieszy ma chodnik i nie uczestniczy w ruchu drogowym.
    >> Jasne, a np. takie "zebry" sa kodami paskowymi dla drogowcow.
    > Nie. Są częścią chodnika na jezdni. Bramkami pomiędzy różnymi sieciami
    > chodników.

    Jo, tylko nijak się to ma do pojęcia drogi publicznej i innych podobnych
    ustawowych wymysłów.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1