pytanie:
czy moje b. żona ma szanse na podwyżke alimentów zasądzonych we wrześniu
2004 roku w wysokości 500 zł na dwu letnie dziecko? Wszak potrzeby dziecka
od tego czasu drastycznie nie wzrosły! Dodam że oprócz alimentów kupuję
córce buty, ubranka, lekarstwa na co mam rachunki. Żona argumentuje że niby
dostałem w pracy podwyżkę co jest nieprawdą.
pozdrawiam
Grzesiex

do góry

W wiadomości: news:d6v3vf$3tj$1@inews.gazeta.pl
użytkownik *Grzesiex* napisał(a):

> czy moje b. żona ma szanse na podwyżke alimentów zasądzonych we
> wrześniu 2004 roku w wysokości 500 zł na dwu letnie dziecko?
> Żona argumentuje że niby dostałem w pracy podwyżkę co jest
> nieprawdą.

Przy zasądzaniu alimentów na pewno wykazywałeś się zaświadczeniem o
zarobkach. Na kolejnej sprawie o podwyższenie też będziesz musiał takie
okazać. Jeśli to jest jedyny argument b.żony, to nie wiem czy przejdzie.
Big Jack


--
//////
( o o) GG: 660675
--ooO-( )-Ooo- *W nagłówku adres antyspamowy zakodowany w ROT11*

do góry

> Przy zasądzaniu alimentów na pewno wykazywałeś się zaświadczeniem o
> zarobkach. Na kolejnej sprawie o podwyższenie też będziesz musiał takie
> okazać. Jeśli to jest jedyny argument b.żony, to nie wiem czy przejdzie.
> Big Jack

To jest jeden z argumentów, drugi to taki że nie może znaleźć pracy bo musi
sie opiekować dzieckiem mimo że ofiarowałem jej pomoc, chciałem wziąść córkę
do siebie, może również zostawiać ją na czas pracy u moich rodziców.

do góry

Dnia 24 maj o godzinie 17:17, na pl.soc.prawo, Grzesiex napisał(a):


> To jest jeden z argumentów, drugi to taki że nie może znaleźć pracy bo musi
> sie opiekować dzieckiem


za 1000 zł/miesięcznie - to spokojnie znajdzie żłobek/przedszkole albo
opiekunkę dla dziecka na czas kiedy ona będzie pracowała.

Częstokroć za duuużo mniejsze pieniądze musza wyżyć całe rodziny a nie samo
dziecko. A z Twojego postu wynika że alimenty są zasądzone tylko na
potrzeby dziecka.


> mimo że ofiarowałem jej pomoc, chciałem wziąść córkę do siebie, może
> również zostawiać ją na czas pracy u moich rodziców.


Ale jej jest pewnie tak wygodniej, czy przy rozwodzie było orzeczenie o
winie rozpadu waszego małżeństwa?


--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf

do góry

Grzesiex napisał(a):
> pytanie:
> czy moje b. żona ma szanse na podwyżke alimentów zasądzonych we wrześniu
> 2004 roku w wysokości 500 zł na dwu letnie dziecko? Wszak potrzeby dziecka
> od tego czasu drastycznie nie wzrosły! Dodam że oprócz alimentów kupuję
> córce buty, ubranka, lekarstwa na co mam rachunki. Żona argumentuje że niby
> dostałem w pracy podwyżkę co jest nieprawdą.
> pozdrawiam
> Grzesiex
>
>

Na jakie alimenty ma szanse moja znajoma w momencie kiedy jej byly maz
otrzymuje wynagrodzenie miesieczne 1500 - 1800 zl, a na papierku jego
pracodawca wystawi 800zl (juz o tym jej mąż ją poinformowal). Czy takie
zaświadcznie można sprawdzić z zeznaniami w US? Co jeżeli tam również są
podawane nieprawidłowe dane?

--
Pawel Nowacki (b...@f...eu.org - Subject: "NETGROUPS")
tel. +48 600 100 825, icq# 32149351

do góry

Artur Ch. wrote:

> Ale jej jest pewnie tak wygodniej, czy przy rozwodzie było orzeczenie o
> winie rozpadu waszego małżeństwa?

To już jest pytanie dotyczące ew. alimentów na żonę, a nie na dziecko.

--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu

do góry

Użytkownik "Paweł Nowacki" <b...@f...eu.org> napisał w wiadomości
news:d6vkpe$47h$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Grzesiex napisał(a):
>> pytanie:
>> czy moje b. żona ma szanse na podwyżke alimentów zasądzonych we wrześniu
>> 2004 roku w wysokości 500 zł na dwu letnie dziecko?

Ma szanse. Sady rodzinne w swej madrosci orzekaja czasami bardzo kuriozalne
wyroki... niezstety zazwyczaj na korzysc mamuski. Ale nie zapomnij, ze te
pieniazki ida na TWOJE dziecko... oczywiscie tutaj troszeczke przesadzilem
:)


Wszak potrzeby dziecka
>> od tego czasu drastycznie nie wzrosły! Dodam że oprócz alimentów kupuję
>> córce buty, ubranka, lekarstwa na co mam rachunki.

No to sedzina moze powiedziec, ze zamiast kupowac dziecku, pieniazki daz b.
zonie a ona dziecku co bedzie potrzebne kupi. Nietety takie teksty czasami
padaja na sali sadowej.:/



Żona argumentuje że niby
>> dostałem w pracy podwyżkę co jest nieprawdą.
>> pozdrawiam

Ma zapewne wywiadowce albo sam sie chwalisz :)
Pozdrawiam Maver

do góry