eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoco to jest presco? oszusci? › Re: co to jest presco? oszusci?
  • Data: 2007-02-08 20:30:41
    Temat: Re: co to jest presco? oszusci?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Arapaho wrote:

    > I tu pewnie jesteś tyle samo wart co i on, a może i jeszcze mniej.... LOL.
    > Generalnie to chyba jakiś Twój idol. Ma takie samo poparcie i poszanowanie
    > wśród społeczeństwa jak Ty tu na grupie.

    Kaczuszek nie lubię, ale do windykatorków-oszustów tekst pasuje idealnie :)

    Nawet ślepej kaczce czasem coś się trafi ;)

    > NORMALNY i KULTURALNY człowiek ma zdecydowanie inne reakcje.

    Na próbę wyłudzenia przez zasmarkanego windykatorka? Phi...

    >> Zdjęcia mam cyfrowe, a coś warte dyplomy nie pojawiają się z
    >> częstotliwością kilku miesięcznie.
    >
    > Faktycznie, gdy życie ogranicza się do czepiania, wymądrzania i obrażania
    > zza klawiatury własnego komputera, to w życiu można nawet żadnego dyplomu
    > nie dostać a wszelkie pamiątki zmieścic w jednym segregatorze.

    No tak - dla windykatorka rachunki to pamiątki...

    >> Takie samo psychozą spowodowane natręctwo, jak to twoje...
    >
    > U mnie natręctwa nie stwierdzono, jednak Ty się do niego przyznajesz.
    >
    >> Może. Ale jakiś zasmarkany windykatorek, trzymający stosy makulatury w
    >> piwnicy ze strachu przed kumplami "z branży", nie jest dla mnie osobą
    >> godną uwagi na tyle, żebym specjalnie tę osobę zapamniętywał... Zwłaszcza,
    >> że to jakiś ukrywający się za pseudonimem anonim.
    >
    > Po pierwsze nie stosy, tylko karton,

    Jasne. Zaraz się okaże, że rachunki z ostatnich kilkunastu lat to tylko
    jedna, mała aktóweczka...

    > po drugie nie ze strachu, a po trzecie

    Tak to sobie tłumacz.

    > "kumple z branży" wiedzą gdzie mieszkam i ominą moje mieszkanie szerokim
    > łukiem.

    Kruk krukowi oka nie wykole ;->

    > No i właśnie dochodzimy do tego, o czym pisałem. Jak brakuje argumentów, to
    > obrażasz. Z tobą faktycznie niema co dyskutować, bo "sprowadzisz do swojego
    > niskiego poziomu i pokonasz doświadczeniem". Już drugi raz próbujesz mnie
    > obrazić, ale na Twoje szczęście byle pyskaty gnojek nie jest w stanie
    > wyprowadzić mnie z równowagi. To zalety tej pracy.

    Heh - gadaj zdrów, anonimowy wyzyskiwaczu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1