Witam,

firma X zaoferowała mi usługę. W trakcie korespondencji otrzymałem m.in. skan
umowy jako załącznik oraz prośbe o wklejenie w emailu zwrotnym treści
akceptacji umowy. Email odesłałem wklejając to co mi polecono. Jednak poźniej
zorientowałem się o błędach w tej umowie.

1. Nazwa zamiawiającego jest błędna (wynika to z tego iż usługa ta dotyczyła
pewnej formy reklamy i nazwą w tej reklamie nie była faktyczna nazwa firmy
NAZWA Imie Nazwisko ale Adres mojej strony www. W umowie w pole zamawiającego
wpisano Adres mojej strony a nie faktyczną nazwę).
2. Błędny numer Faksu.
3. Błędny email w danych zamawiającego.

ponaddto zauważyłem że treść jaką kazano mi wkleić posiada błąd:
"Akceptuję warunki umowy nr. XXXXXXXXeszczenie reklamy w..." itd.
czyli została mi przysłana treść w której bakuje po numerze spacji i poczatku
słowa czyli "zami".

Postanowiłem więc zrezygnować z tej usługi nie płacąc wymaganej wg umowy
kwoty. Jednak nie znam dokońca prawa i nie wiem czy te fakty wystarczą aby
nie denerwować się bo co jakiś czas kontaktuje się ze mną ta firma twierdząc
stanowczo że umowa została zawarta a brak kilku znaków w akceptacji nie ma tu
znaczenia. Prosze o pomoc.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Zawisza pisze:

> Postanowiłem więc zrezygnować z tej usługi nie płacąc wymaganej wg umowy
> kwoty. Jednak nie znam dokońca prawa i nie wiem czy te fakty wystarczą aby
> nie denerwować się bo co jakiś czas kontaktuje się ze mną ta firma twierdząc
> stanowczo że umowa została zawarta a brak kilku znaków w akceptacji nie ma tu
> znaczenia. Prosze o pomoc.

Czy cokolwiek podpisywales? Zapewne nie, wiec ta umowa nigdy nie zostala
zawarta. Mozesz ich spokojnie olac i nie poniesiesz zadnych konsekwencji .

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

> Czy cokolwiek podpisywales? Zapewne nie, wiec ta umowa nigdy nie zostala
> zawarta. Mozesz ich spokojnie olac i nie poniesiesz zadnych konsekwencji .

też tak myśle chociaż nie jestem w 100% pewien czy taka forma "akceptacji",
bo przypomnę że że jej treść była nieprawidłowa, wg prawa jest już
zawiązaniem umowy. Dużo się spraw załatwia online i nie dokńca jestem z
prawem w tej kwestii... ale dzieki za dobre słowo. Zauważyłem że jest także
wątek o PKT... no to napisze tylko że firma X to właśnie PKT.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Fri, 27 Apr 2007 21:07:51 +0200, castrol napisał(a):

> Czy cokolwiek podpisywales? Zapewne nie, wiec ta umowa nigdy nie zostala
> zawarta. Mozesz ich spokojnie olac i nie poniesiesz zadnych konsekwencji

Dobre, dobre, sięgnę zatem po kodeks cywilny i wykreślę sobie art. 66(1)
par. 4 i na wszelki wypadek jeszcze art. 73 par. 1.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd || http://olgierd.bblog.pl
http://www.allegro.pl/item186353104_nikon_fm2.html
http://www.allegro.pl/item186339270_filtry_lee_zesta
w.html
http://allegro.pl/show_item.php?item=187091194

do góry

Dnia Fri, 27 Apr 2007 19:18:39 +0000, Zawisza napisał(a):

> też tak myśle chociaż nie jestem w 100% pewien czy taka forma
> "akceptacji", bo przypomnę że że jej treść była nieprawidłowa, wg prawa
> jest już zawiązaniem umowy.

Pewne wątpliwości może budzić błąd, który opisałeś w pkt 1. Jeśli tam
jest tylko www.xyz.pl i to xyz nie identyfikuje Ciebie dostatecznie
jednoznacznie, to może udałoby Ci się wymigać od odpowiedzialności.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd || http://olgierd.bblog.pl
http://www.allegro.pl/item186353104_nikon_fm2.html
http://www.allegro.pl/item186339270_filtry_lee_zesta
w.html
http://allegro.pl/show_item.php?item=187091194

do góry

Olgierd napisał(a):

> Dobre, dobre, sięgnę zatem po kodeks cywilny i wykreślę sobie art. 66(1)
> par. 4 i na wszelki wypadek jeszcze art. 73 par. 1.
>

Dzieki za info.. znalazłem właśnie to: http://www.euroinfo.org.pl/index.php?
option=com_content&task=view&id=706&Itemid=136 i studjuje... jednak widze że
masz obycie w tych sprawach wiec jeszcze pytanie zwiazane z błędnym tekstem
akceptacji. Czy to ma jakies znaczenie? W treści akceptacji chodzi o umowę
numer: XXXXXXXszczenie - to nie to samo co XXXXXXX. Czy jednak taka literówka
nie ma znaczenia?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Olgierd napisał(a):

> Pewne wątpliwości może budzić błąd, który opisałeś w pkt 1. Jeśli tam
> jest tylko www.xyz.pl i to xyz nie identyfikuje Ciebie dostatecznie
> jednoznacznie, to może udałoby Ci się wymigać od odpowiedzialności.

Błąd a raczej użyte tam słowa to "ADRES.WWW.pl - usługi jakieś tam" natomiast
moja firma to "NAZWA (nie posiadająca żadnych słów z adresu www) Imie
Nazwisko". Nie rozumiem "identyfikacji dostatecznej jednoznacznie"?? Czy moje
nie dopatrzenie a oferenta czyli firmy PKT nieprofesionalne podejscie nie ma
znaczenia??


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Aha jeszcze jest 4 błąd w tej umowie.

Jako właściciela w zeskanowanej umowie podaje się nazwisko i imie osoby która
nie ma nic wspólnego z moją firmą. Rubryka ta ma osznaczenie właściciel. Co
do korespondencji e-mail to była ona już podpisywana moim Imieniem i
Nazwiskiem (standardowa stopka w emailach).

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

postudiowałem troche i błąd w treści stanowiącej akceptację można podpiąć pod

z art. 84. § 1. kc. "w razie błędu co do treści czynności prawnej można
uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli....."

jednak nie dokońca rozumiem a tyle co rozumiem to chyba wychodzi na to że nie
mam wyjścia i racja jest po stornie PKT. Co najwyżej wyśle w poniedziałek
poleconym pismo wg tego:

"W każdym przypadku nadawca wiadomości będzie mógł uchylić się od skutków
oświadczenia woli z powodu błędu na podstawie art. 88. kc., poprzez pisemne
oświadczenie złożone oferentowi. Uprawnienie to wygasa z upływem roku od
chwili wykrycia błędu."

i zobaczymy jaki będzie odzew.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Fri, 27 Apr 2007 21:47:28 +0000, Zawisza napisał(a):

> Czy to ma jakies znaczenie? W treści akceptacji chodzi o umowę numer:
> XXXXXXXszczenie - to nie to samo co XXXXXXX. Czy jednak taka literówka
> nie ma znaczenia?

Nie ma znaczenia. Umowa to nie wzór chemiczny, że H2O to coś innego niż
H2O2.
Znaczenie miałby błąd istotny, nie jakaś bzdetna literówka. Błędem
istotnym mogłoby być nieprawidłowe oznaczenie strony; pytanie co dalej:
czyli czy będą w stanie wykazać, że to Ty zaakceptowałeś jej treść, no i
czy umowa była wykonana choćby częściowo.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd || http://olgierd.bblog.pl
http://www.allegro.pl/item186353104_nikon_fm2.html
http://www.allegro.pl/item186339270_filtry_lee_zesta
w.html
http://allegro.pl/show_item.php?item=187091194

do góry