eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZameldowanie, a prawo. › Re: Zameldowanie, a prawo.
  • Data: 2005-06-01 20:25:50
    Temat: Re: Zameldowanie, a prawo.
    Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki wrote:
    > On 6/1/2005 4:02 AM, regent... wrote :
    >
    >> Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki wrote:
    >>
    >>> Dnia 01/06/2005 01:53, regent... wrote :
    >>>
    >>>> Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki wrote:
    >>>>
    >>>>> To czy dana osoba jest zameldowana czy też nie w danym lokalu nie
    >>>>> pogarsza ani nie polepsza w żaden sposób ani jej sytuacji ani
    >>>>> sytuacji najemcy bądź użyczającego.

    >>>> skoro stan zameldowania/niezameldowania jest neutralny dla
    >>>> "użyczającego" to...
    >>>>
    >>>>> Inaczej brak zameldowania nie daje podstaw do wyrzucenia
    >>>>> kogokolwiek z mieszkania,
    >>>>
    >>>> mogę mieszkać u Ciebie???
    >>>
    >>> Nie.
    >> jak mnie wyrzucisz??
    >
    >
    > Nie pozwolę się wprowadzić.
    >
    ale ja już "mieszkam"...


    >>>
    >>>>> ani też sam fakt zameldowania nie daje podstaw do zamieszkania w
    >>>>> danym mieszkaniu.
    >>>>
    >>>>
    >>>>
    >>>>
    >>>>
    >>>> to juz chyba absurd jest...
    >>>
    >>>
    >>>
    >>>
    >>> Dlaczego?
    >>
    >>
    >>
    >> skoro mając "meldunek" nie mam podstaw by tam mieszkać,
    >> to nie mając "meldunku" mogę tam przebywać???
    >
    >
    > Oczywiście. Podstawą do mieszkania jest umowa najmu, użyczenia,
    > dożywocia albo inne umowy cywilne, które niekoniecznie muszą mieć formę
    > pisemną.
    >

    i w pierwszym i w drugim przypadku myślisz o "mieszkaniu"???

    >>>
    >>>>> W szczególności Policja siłą nie będzie wprowadzała osoby
    >>>>> zameldowanej do lokalu, ani też nie będzie siłą wyrzucała osobę
    >>>>> niezameldowaną z lokalu.
    >>>>>
    >>>>
    >>>> jesteś pewien???
    >>>
    >>>
    >>>
    >> cytat:
    >>
    >> "Oczywiście o wiele łatwiej jest wskazać osobę, która nie powinna bez
    >> zaproszenia wchodzić do naszego mieszkania. Na pewno będzie to osoba,
    >> która wdziera się do cudzego mieszkania albo wbrew żądaniu osoby
    >> uprawnionej [_1_] mieszkania tego nie opuszcza. Osoba tak postępująca
    >> narusza tzw. mir domowy. Według art. 193 KK [_2_] osoba taka podlega
    >> grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku."
    >>
    >> i dalej...
    >>
    >> Zgodnie z art. 193 KK: ,,Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania,
    >> lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby
    >> uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze
    >> ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku". Dobrem
    >> podlegającym ochronie prawnej jest swoboda niezakłóconego korzystania
    >> z domu (mieszkania). Zachowanie sprawcy polegać może na wdarciu się do
    >> cudzego domu lub nieopuszczeniu go, wbrew żądaniu osoby uprawnionej.
    >> Wdarcie się, to wejście przy użyciu przemocy (np. odepchnięcie
    >> gospodarza, sforsowanie zabezpieczeń) albo przynajmniej wbrew
    >> protestom osoby uprawnionej lub wbrew jej woli (zob. L. Gardocki,
    >> Prawo karne, Warszawa 1998, s.241). Przestępstwo to popełnić może
    >> także osoba, która w mieszkaniu znalazła się legalnie, a następnie
    >> stała się osobą niepożądaną i mimo *żądania* osoby uprawnionej
    >> mieszkania nie opuszcza. Ponadto, jak już wyżej wspomniano, mir domowy
    >> podlega ochronie przewidzianej w przepisach prawa cywilnego (zob. art.
    >> 23 i 24 Kodeksu cywilnego).
    >
    >
    > Przykład: X mieszka u Y. X nie jest zameldowany u Y. Y domaga się
    > opuszczenia przez X mieszkania. X odmawia. Y wzywa Policję. X pokazuje
    > Policji umowę najmu/użyczenia/względnie szafę pełną swoich ubrań,
    > szczoteczkę do zębów w łazience etc. Policja odjeżdża bez podjęcia
    > czynności.
    >
    > Słowo klucz: "cudzego domu lub mieszkania".
    >
    umowa jest umową?
    ale szczoteczka jako dowód?
    każdy złodziej by z tego korzystał...
    i głupia policja nie musi ich nawet gonić :DD

    >>
    >>>
    >>> Oczywiście. Od eksmisji bądź wprowadzania w posiadanie jest komornik.
    >>>
    >>
    >> komornik, żeby kogoś z mieszkania wyrzucić???
    >> szczerze wątpię...
    >
    >
    > Patrz wyżej.

    rozróżnijmy w końcu "mieszkanie" i "zakłócenie miru"...
    brak umów pisemnych...

    >>>>> Jeśli NIE zameldujesz osoby 'X' i ona tam faktycznie mieszka to gdy
    >>>>> będziesz chciał aby w 2 godziny lokal opuściła, to nie dysponujesz
    >>>>> żadnym legalnym środkiem aby ją do tego zmusić.
    >>>>
    >>>>
    >>>>
    >>>>
    >>>>
    >>>> i znów to samo...
    >>>
    >>>
    >>>
    >>>
    >>> Od eksmisji jest komornik.
    >>>
    >>
    >>
    >>
    >>>>> Jeśli zameldujesz osobę 'X' i ona tam faktycznie NIE mieszka, to
    >>>>> możesz w ramach obrony koniecznej, ją siłą usunąć z mieszkania.
    >>>>>
    >>>>
    >>>> tu już nic nie rozumiem...
    >>>>
    >>>
    >>> Naruszenie miru domowego. Art. 193 kk
    >>>
    >>
    >> jak nie mieszka, to kogo chcesz siłą usuwać???
    >> i jeszcze obrona konieczna...
    >
    >
    > Patrz osobny post -- w skrócie: przyszła w odwiedziny.
    >
    to tak jak ten z szafą i szczoteczką...
    co dalej?

    --
    regent...
    (...)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1