W dniu 26-11-16 o 11:12, Matli pisze:

> A bez porozumienia? Bo coś mi się wydaje, że najemca nie będzie skłonny
> do porozumień.
> Jakieś niestandardowe rozwiązania? Podwyżka, coś zrobić z opłatami,
> jakieś utrudnienia?
> W ostateczności rozważam niepłacenie do elektrowni za prąd. Za
> miesiąc-dwa będzie odłączenie. I potem jak najemca się wyprowadzi zrobię
> wpłatę (100-200 pln).
> A może są sposoby aby szybciej odłączyli?

Ale lokator za Ciebie też może to zapłacić :-) Co więcej, jak Tobie
zapłaci, a Ty nie zapłacisz, to masz na karku prokuratora za
przywłaszczenie.

Wyprowadzenie lokatora zgodnie z prawem, to jest straszna woltyżerka.
Musisz wypowiedzieć umowę. Potem pozwać do sądu. Eksmisja, to dopiero,
jak lokal zastępczy będzie. Niestandardowe - jak to napisałeś -
rozwiązania są o tyle ryzykowne, że działają, dokąd lokator na to
pozwoli. Jak nie pozwoli, to szybko możesz sobie narobić kłopotów. No i
wiele zależy od tego, czy lokato ma gdzie się wyprowadzić i tylko
piętrzy problem, czy naprawdę nie ma - i nic wówczas skuteczne nie będzie.