eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek w szkole. Zadośćuczynienie. › Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
  • Date: Thu, 02 Dec 2010 11:51:01 +0100
    From: Jacek /Jaco/ Jakubowski <j...@p...fm>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.1; pl; rv:1.9.2.12) Gecko/20101027
    Mnenhy/0.8.3 Thunderbird/3.1.6
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    References: <icrsao$l8o$1@mx1.internetia.pl> <4cf3f6b7$1@news.home.net.pl>
    <id0vt6$qhp$1@mx1.internetia.pl> <4cf40df1$1@news.home.net.pl>
    <id18mv$bjv$1@mx1.internetia.pl> <4...@n...home.net.pl>
    <id3189$7o8$3@mx1.internetia.pl> <id38gt$l0t$1@inews.gazeta.pl>
    <4cf61a15$0$22794$65785112@news.neostrada.pl>
    <4cf621ac$1@news.home.net.pl>
    <4cf622eb$0$20990$65785112@news.neostrada.pl>
    <4cf62567$1@news.home.net.pl> <id59q3$inr$1@news.onet.pl>
    <4cf63112$1@news.home.net.pl> <id5c9t$re8$1@news.onet.pl>
    <4...@n...home.net.pl> <id5g8m$9br$1@news.onet.pl>
    <4cf655df$1@news.home.net.pl> <id7qdi$9hn$1@news.onet.pl>
    In-Reply-To: <id7qdi$9hn$1@news.onet.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Antivirus: avast! (VPS 101201-1, 2010-12-01), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    NNTP-Posting-Host: 212.85.112.42
    Message-ID: <4...@n...home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1291287097 212.85.112.42 (2 Dec 2010 11:51:37 +0100)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 105
    X-Authenticated-User: j...@p...pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
    .pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:661375
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2010-12-02 10:56, Mordzia pisze:
    >
    > Użytkownik "Jacek /Jaco/ Jakubowski" <j...@p...fm>
    > napisał
    >
    >> Tylko, że tu nie chodzi o "pretensje", "poczucie winy", "poczucie
    >> odpowiedzialności" a o _twardą_ odpowiedzialność prawną/majątkową
    >> (czy jak ją tam zwał) bo od tego zaczęła się dyskusja - od pociągnięcia do
    >> odpowiedzialności konkretnych nauczycieli, za to że jeden uczeń wybił
    >> drugiemu zęby.
    >
    > No ale kto ma mnie pociągnąć do odpowiedzialności prawnej czy
    > majątkowej? Ja sam?
    > Weź się zastanów, o czym Ty teraz piszesz.

    Czy na prawdę trzeba Ci wszystko tłumaczyć jak dziecku? Nie potrafisz
    domyśleć się intencji dyskutanta? Dobrze, pytania pomocnicze: czy w
    przypadku śmierci dziecka nastoletniego na przejściu dla pieszych sąd
    skazuje rodziców? Czy w przypadku potknięcia i wybicia zębów gdy dzieciak
    znajduje się pod opieką babci/cioci żądasz odszkodowania od swojej
    matki/siostry/sąsiadki? Powiadamiasz prokuraturę? Gdy przyjdzie do twojego
    mieszkania syn sąsiadki i potykając się wybije sobie zęby... Jeszcze jakieś
    przykłady?

    [...]
    >> Ponosisz odpowiedzialność? Czyli co idziesz do więzienia gdy Twoje dziecko
    >> (np. 12 latek wracający do domu ze szkoły) zostanie potrącone śmiertelnie,
    >> na przejściu dla pieszych, przez samochód? Przecież byłeś w tym momencie
    >> jego opiekunem, to na skutek twojej decyzji wracał sam do domu.
    >
    > Być może, to zależy od sytuacji i okoliczności.

    I właśnie tu jest istota sprawy, wszystko zależy od okoliczności, a nie od
    widzimisie rodziców.

    > Nie znam się na
    > wyrokach, ale jeśli wydaje Ci się, że zawsze jedynie bezpośredni
    > sprawca wypadku ponosi odpowiedzialność karną za wypadek to albo jaja
    > sobie robisz albo nie wiem co (może nie będę komentował).
    > Masz, poczytaj sobie:
    > http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Smierc-Bartka-na
    uczycielka-dostala-wyrok/2488
    >
    > Wypadek spowodował kierowca, ale zarzut nieumyślnego spowodowania
    > śmierci postawiono opiekunce.

    I bardzo dobrze, bo w tym konkretnym przypadku opiekunka pozostawiła dzieci
    bez opieki w _niebezpiecznym_ miejscu.

    >> Święte krowy, bo nie odpowiadają za dokładnie to samo, za co nie
    >> odpowiadają rodzice?
    >
    > Wytłumaczę Ci na przykładzie, bo widzę, że mało lotny jesteś.
    > Jeśli sam rozwalisz samochód, to zgrzytasz zębami i co najwyżej
    > naprawiasz za własną kasę albo wcale, jeśli nie chcesz/nie stać Cię.
    > Jeśli Tobie ktoś walnie w tyłek, to płaci odszkodowanie ze swojego OC.
    > Jeśli Twój samochód zniszczy osoba, której ten samochód pożyczyłeś -
    > tak samo - płaci Ci jakieś odszkodowanie.
    > Coś jeszcze mam Ci wytłumaczyć?

    Nadal nie rozumiesz, napisze Ci wprost: od szkoły wymagasz absolutnego
    bezpieczeństwa i stałego nadzoru, jednocześnie w tym samym dniu wypuszczasz
    na kilka godzin swoje dzieci na osiedlowe podwórko i kompletnie nie wiesz co
    się z nimi dzieje. Tylko mi tu nie pisz, "jak mogę potrącić matkę, jak matka
    siedzi z tyłu", bo to był przykład.

    >> Ile ty masz lat, bo ja, pomimo zbliżającej się 40, dokładnie pamiętam jak
    >> wygląda przerwa w szkole. Chcesz organizować zabawy na 5 minutowej
    >> przerwie?
    >> Którym uczniom? Tym co schodzą z 2 piętra do piwnicy do szatni, tym co idą
    >> na wf do sali gimnastycznej, tym co idą do stołówki? Tym co jedzą
    >> śniadanie?
    >> Tym co biegną do sklepiku po kolejnego pączka?
    >
    > Piętrzysz problemy zamiast próbować je rozwiązywać.

    Żadnych problemów nie piętrze, po prostu w przeciwieństwie do Ciebie ja je
    zauważam.

    > Typowe. Dlatego nie dziwię się, że jest jak jest, bo zawsze prościej
    > powiedzieć "się nie da".
    > Da się, tylko trzeba pomyśleć. Pisząc "zabawa" podałem tylko przykład.
    > To może być po prostu inne zajęcie tych dzieci, żeby skupiły na czymś
    > uwagę.
    > Towarzyszenie przechodzącym z klasy do klasy. Organizacja przejścia w
    > taki sposób, by ograniczyć bieganie, skakanie, popychanie.

    No nie mogę, łepek potknie się na schodach i zabije, i co wtedy, co twoje
    "towarzyszenie" pomoże? Pójdziesz siedzieć?

    > I tak dalej - wystarczy ruszyć mózgiem, a nie mówić, że się nie da.
    >
    >> Jak będziesz zawodowo przygotowany do pilotowania wycieczki do Grecji i w
    >> samolocie/autobusie jedna pani drugiej pani wsadzi palec w oko (przez
    >> przypadek), to też będziesz za to odpowiedzialny materialnie?
    >
    > A od kiedy to_pilot_wycieczki jest zobowiązany do nadzoru
    > nad_dorosłymi_ i jak sądzę_poczytalnymi_osobami?

    Od zawsze? Gdy zaprowadzi je w niebezpieczne niedozwolone miejsce i zdarzy
    się wypadek, to kto będzie odpowiedzialny? Wycieczkowicze, którzy nie
    rozumieją greckiego napisu "Nie wchodzić bo grozi śmierć"?


    --
    Jacek /Jaco/ Jakubowski

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1