eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wydanie lokalu - problem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 1. Data: 2010-02-19 12:55:11
    Temat: Wydanie lokalu - problem
    Od: Bartosz <n...@c...spamu>

    Witam,
    Zakupiłem z żoną mieszkanie od pijaczka. Wszystko szło OK, dziś miał
    byc protokół zdawczo-odbiorczy. Jednak pijaczek zamknął się w domu i
    udawał, że go nie ma (jednak było go słychać). Nie wpuścił nas do
    środka oczywiście.
    Co w tej sytuacji można zrobić - jak go wykurzyć?
    Ostateczny termin wydania lokalu minął dzisiaj. W akcie notarialnym jest
    zapis, że sprzedający poddaje się dobrowolnie egzekucji na podstawie art
    777, par 1. kpc.
    Póki co doradzono mi, żebym wysłał list polecony do niego, w którym żądam
    wydania lokalu. Następnie trzeba czekać, i później z tym jakoś do sądu
    po klauzulę wykonalności. Czy możecie podać jakieś szczegóły co do tego
    postępowania? Co napisać w liście, kiedy iść do sądu, co zrobić z ew.
    wyrokiem. Co się dzieje potem, jak długo to wszystko może potrwać?
    Czy Policja jest w stanie coś tu pomóc?

    Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc,
    Bartosz


  • 2. Data: 2010-02-19 13:43:09
    Temat: Re: Wydanie lokalu - problem
    Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>

    Jak masz pewność że jest w środku, a nie szczury grzechoczą:), to
    zadzwoń po faceta otwierającego zawodowo zamki. Niech otworzy. Wejdź i
    niech pijaczek podpisze protokół.


  • 3. Data: 2010-02-19 14:19:43
    Temat: Re: Wydanie lokalu - problem
    Od: Bartosz <n...@c...spamu>

    Dnia Fri, 19 Feb 2010 14:43:09 +0100, Krzysztof Jodłowski napisał(a):

    > Jak masz pewność że jest w środku, a nie szczury grzechoczą:), to
    > zadzwoń po faceta otwierającego zawodowo zamki. Niech otworzy. Wejdź i
    > niech pijaczek podpisze protokół.

    A jak nie będzie chciał? Siłą mam go zmusić?
    A potem co - za szmaty i wywalić? Czy tak można?

    Aha i jeszcze jedno - przed aktem notarialnym był wymeldowany.
    Natomiast teraz nie wiemy czy się może jeszcze po akcie nie zameldował.
    Co w przypadku jeżeli by był zameldowany? Czy wtedy eksmisja go obejmuje?


  • 4. Data: 2010-02-19 16:37:58
    Temat: Re: Wydanie lokalu - problem
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    W dniu 19-02-2010 13:55, Bartosz pisze:
    > Witam,
    > Zakupiłem z żoną mieszkanie od pijaczka. Wszystko szło OK, dziś miał
    > byc protokół zdawczo-odbiorczy. Jednak pijaczek zamknął się w domu i
    > udawał, że go nie ma (jednak było go słychać). Nie wpuścił nas do
    > środka oczywiście.
    > Co w tej sytuacji można zrobić - jak go wykurzyć?
    > Ostateczny termin wydania lokalu minął dzisiaj. W akcie notarialnym jest
    > zapis, że sprzedający poddaje się dobrowolnie egzekucji na podstawie art
    > 777, par 1. kpc.

    I słusznie.

    > Póki co doradzono mi, żebym wysłał list polecony do niego, w którym żądam
    > wydania lokalu. Następnie trzeba czekać, i później z tym jakoś do sądu
    > po klauzulę wykonalności.

    Rozsądnie.

    > Czy możecie podać jakieś szczegóły co do tego
    > postępowania? Co napisać w liście, kiedy iść do sądu, co zrobić z ew.
    > wyrokiem.

    W liście napisać, że miało być wydanie w określonym dniu, nie było i
    wobec tego żądasz natychmiastowego wydania Ci lokalu w terminie 3 dni od
    dnia otrzymania pisma. Prosisz też, żeby umówił się z Tobą telefonicznie
    na podpisanie protokołu odbioru.
    List wysyłasz jako polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Jeżeli
    go nie podejmie albo podejmie i nie wyda lokalu, to piszesz wniosek do
    sądu o nadanie klauzuli wykonalności załączonemu aktowi notarialnemu.
    Przytaczasz w nim okoliczności j/w i to w zasadzie tyle.

    > Co się dzieje potem, jak długo to wszystko może potrwać?

    Najdłużej to cyrk trwa z pocztą. List będzie pewnie szedł z tydzień.
    Nadanie klauzuli wykonalności to jest dość prosta sprawa. Jeżeli
    osobiście zaniesiesz wniosek do sądu, to jest szansa, że otrzymasz
    klauzulę po 2 tygodniach. Wiem, mało pocieszające, ale i tak szybsze niż
    gdyby trzeba przeprowadzać rozprawy. Jak masz akt z klauzulą
    wykonalności, to szorujesz do komornika.

    > Czy Policja jest w stanie coś tu pomóc?

    Właściwie nie.

    --
    .B:artek.


  • 5. Data: 2010-02-19 17:02:39
    Temat: Re: Wydanie lokalu - problem
    Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>


    >> Czy Policja jest w stanie coś tu pomóc?
    >
    > Właściwie nie.

    1. wlasciwie tak ;) dzwonisz po nich, ze nie mozesz sie dostac do wlasnego
    mieszkania i w dodatku ktos tam jakos wczesniej wlazl i sie zabarykadowal i
    strasznie halasuje, jakis pijak sie tam wladowal czy jak?! ;)

    2. podpalasz drzwi i dzwonisz po straz pozarną ;)

    3. dzwonisz po pogotowie ratunkowe, bo w srodku znajduje sie pijak i nie
    daje znaku zycia ;)

    4. a bym rozwazyl nastepujące: biore 2-3 roslych kolesi i czekamy przed
    drzwiami po cichu do czasu az wyjdzie po alkohol (kiedys musi chyba cos
    kupic, zjesc?) i jak wyjdzie to grzecznie prosimy o podpisanie protokolu
    zd-odb.:) (od razu zastrzegam, ze kolesie są grzeczni, nic nie robią tylko
    asystują moim dzialaniom)-rezultat terapeutyczno-wychowawczy oraz
    formalno-prawny murowany...w razie braku zadowalajacego rezultatu
    improwizacja...

    pozdrawiam, wromek




  • 6. Data: 2010-02-19 17:05:03
    Temat: Re: Wydanie lokalu - problem
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    wromek wrote:
    >>> Czy Policja jest w stanie coś tu pomóc?
    >> Właściwie nie.
    >
    > 1. wlasciwie tak ;) dzwonisz po nich, ze nie mozesz sie dostac do wlasnego
    > mieszkania i w dodatku ktos tam jakos wczesniej wlazl i sie zabarykadowal i
    > strasznie halasuje, jakis pijak sie tam wladowal czy jak?! ;)
    >
    > 2. podpalasz drzwi i dzwonisz po straz pozarną ;)
    >
    > 3. dzwonisz po pogotowie ratunkowe, bo w srodku znajduje sie pijak i nie
    > daje znaku zycia ;)
    >
    > 4. a bym rozwazyl nastepujące: biore 2-3 roslych kolesi i czekamy przed
    > drzwiami po cichu do czasu az wyjdzie po alkohol (kiedys musi chyba cos
    > kupic, zjesc?) i jak wyjdzie to grzecznie prosimy o podpisanie protokolu
    > zd-odb.:) (od razu zastrzegam, ze kolesie są grzeczni, nic nie robią tylko
    > asystują moim dzialaniom)-rezultat terapeutyczno-wychowawczy oraz
    > formalno-prawny murowany...w razie braku zadowalajacego rezultatu
    > improwizacja...
    >
    > pozdrawiam, wromek
    >
    >
    >

    Glupi jestes jak taboret.


  • 7. Data: 2010-02-19 17:29:20
    Temat: Re: Wydanie lokalu - problem
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Krzysztof Jodłowski pisze:
    > Jak masz pewność że jest w środku, a nie szczury grzechoczą:), to
    > zadzwoń po faceta otwierającego zawodowo zamki. Niech otworzy. Wejdź i
    > niech pijaczek podpisze protokół.

    Ty może walnij baranka, zanim zaczniesz komuś takie brednie wypisywać.


  • 8. Data: 2010-02-19 17:31:30
    Temat: Re: Wydanie lokalu - problem
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    witek pisze:

    >> 4. a bym rozwazyl nastepujące: biore 2-3 roslych kolesi i czekamy
    >> przed drzwiami po cichu do czasu az wyjdzie po alkohol (kiedys musi
    >> chyba cos kupic, zjesc?) i jak wyjdzie to grzecznie prosimy o
    >> podpisanie protokolu zd-odb.:) (od razu zastrzegam, ze kolesie są
    >> grzeczni, nic nie robią tylko asystują moim dzialaniom)-rezultat
    >> terapeutyczno-wychowawczy oraz formalno-prawny murowany...w razie
    >> braku zadowalajacego rezultatu improwizacja...
    >>
    >> pozdrawiam, wromek
    >>
    >>
    >>
    >
    > Glupi jestes jak taboret.

    Fakt, aczkolwiek ta ostatnia porada pewien sens może mieć. Efekty czysto
    psychologiczny - i nie jego wina, że pijaczkowi skojarzyło się z pobiciem ;)


  • 9. Data: 2010-02-19 18:25:33
    Temat: Re: Wydanie lokalu - problem
    Od: Stefan <s...@c...wp.pl>


    Domyslam sie ze zaplate otrzymal lub otrzyma w momencie podpisania
    protokolu.


    Andrzej Lawa pisze:
    > Krzysztof Jodłowski pisze:
    >> Jak masz pewność że jest w środku, a nie szczury grzechoczą:), to
    >> zadzwoń po faceta otwierającego zawodowo zamki. Niech otworzy. Wejdź i
    >> niech pijaczek podpisze protokół.
    >
    > Ty może walnij baranka, zanim zaczniesz komuś takie brednie wypisywać.

    Prawda jest taka, ze jest to metoda, nie do konca legalna ale byc moze
    skuteczna.

    Bo jak pijaczek sie uprze to z mieszkania sie nie wyprowadzi. Warto dac
    mu raz a dobrze do zrozumienia ze transakcja jest zakonczona, bo jak
    bedziesz do niego polecone wysylal, to on bedzie sie tylko z tego smial.


  • 10. Data: 2010-02-19 21:46:41
    Temat: Re: Wydanie lokalu - problem
    Od: Bartosz <n...@c...spamu>

    > W liście napisać, że miało być wydanie w określonym dniu, nie było i
    > wobec tego żądasz natychmiastowego wydania Ci lokalu w terminie 3 dni od
    > dnia otrzymania pisma. Prosisz też, żeby umówił się z Tobą telefonicznie
    > na podpisanie protokołu odbioru.
    > List wysyłasz jako polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Jeżeli
    > go nie podejmie albo podejmie i nie wyda lokalu, to piszesz wniosek do
    > sądu o nadanie klauzuli wykonalności załączonemu aktowi notarialnemu.
    > Przytaczasz w nim okoliczności j/w i to w zasadzie tyle.

    A czy faktycznie trzeba się bawić w ten list? Czy może sam akt nie jest
    wystarczający? Bo jest w nim określona data wydania lokalu i deklaracja o
    dobrowolnej egzekucji.

    Zastanawiałem się czy nie wystarczy zanieść aktu + pisma, że w dniu tym a
    tym, w składzie, ja, żona i pośrednik nie zostaliśmy wpuszczeni do
    mieszkania. Ew. dodatkowym świadkiem jest sąsiadka.

    Poza tym samo wydanie mieszkania i tak było przekładane z poniedziałku, bo
    pijaczek się tłumaczył, że na pon. nie da rady. Więc poszliśmy mu na rekę i
    teraz była druga próba. Też są na to świadkowie. Też mogę o tym napisać we
    wniosku do sądu.

    Ma to sens?


    >> Czy Policja jest w stanie coś tu pomóc?
    >
    > Właściwie nie.

    Czyli z klauzulą idę do komornika. Czy komornikowi płacę ja, czy on sam
    sobie jakoś potrąca z konta sprzedającego?


    Bardzo to wszystko przykre. Zwłaszcza jak pomyślę, że jak pijaczek się
    poczuje osaczony, to może przed wydaniem mieszkania je całe zdemolować i co
    ja mu zrobię...?


    Dzięki Wam za dotychczasową pomoc!

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1