eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Własność nagrań wykładów o. Rydzyka [Wprost v. PO]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2007-09-14 15:22:17
    Temat: Własność nagrań wykładów o. Rydzyka [Wprost v. PO]
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl>

    Jak pod względem prawnym wygląda sprawa własności nagrań z wykładów
    o. Rydzyka opublikowanych przez Wprost?

    Czy właścicielem ich jest Wprost czy "o. Rydzyk" a PO na takie samo
    prawo ich rozpowszechniania jak Wprost?

    URL(s):
    http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArt
    icleId=60346

    --
    Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
    Rozmawiałem z panem prezydentem Juszczenką, z panem prezydentem
    Dżagaszwili, prezydentem Gruzji (...)
    -- Lech Kaczyński (1949-)


  • 2. Data: 2007-09-15 20:22:00
    Temat: Re: Własność nagrań wykładów o. Rydzyka [Wprost v. PO]
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 14 Sep 2007, Andrzej Adam Filip wrote:

    > Jak pod względem prawnym wygląda sprawa własności nagrań z wykładów
    > o. Rydzyka opublikowanych przez Wprost?
    >
    > Czy właścicielem ich jest Wprost czy "o. Rydzyk" a PO na takie samo
    > prawo ich rozpowszechniania jak Wprost?

    Jako, że sprawa wydaje mi się być mocno podobna do np. robienia zdjęć,
    to pogbydam ;)
    Teza: wygląda dualnie.
    Czyli trzeba rozpatrywać oddzielnie DWA elementy:
    - pierwotny, czyli wykład
    - zależny, czyli nagranie.

    W każdym z nich trzeba ustalić, czy w ogóle komuś przysługuje "własność"!
    IMO - ściślejsze by było zapytanie "czy podlega ochronie i na mocy
    jakich przepisów".
    Bo dajmy na to prawa majątkowe *przysługują* i się je *ma*, ale
    nie bardzo da się je np. ukraść :) (czyli spowodować, ze legalny
    ich posiadacz znienacka przestaje je mieć).

    Czy osoba nagrywana występowała we własnym imieniu, czy raczej
    jakieś firmy, jak myślisz? Bo jak to drugie, to wcale nie jest
    oczywiste, że sama była "właścicielem" praw majątkowych, znaczy
    niekoniecznie ona może nimi rozporządzać.
    Do tego jest pytanie - czy w ogóle prezentowana treść *jest*
    utworem. A może stanowi "bazę danych", chronioną na podstawie
    innych przepisów, masz pomysł? :)

    Druga sprawa jest odrębna: poza rzadkimi, dyskusyjnymi przypadkami,
    typu "zdjęcie do dowodu" dla których są NARZUCONE formy wykonania,
    czyli można próbować podważać "tfurczy" udział wykonawcy, zrobienie
    fotki czy nagrania taki element zawiera.
    Choćby taki, jak umieścić mikrofony coby brzmienie było właściwe,
    albo żeby właściwe głosy było słychać ;)

    No to ciekawe jestem komentarzy, bo problem sam w sobie jest ciekawy,
    a wygląda że ze względu na osoby utworu jakoś nie znalazł się
    na tapecie ;)



    Tak swoją drogą, to nachodzi mnie taka myśl: ciekawe, że wszyscy
    przeciwnicy robienia w miejscach publicznych zdjęć, nagrań
    i czego tam tylko trzeba, powołują się na różne dziwne rzeczy,
    ale *nie* na "kradzież".
    A opisując zdarzenia dotyczące utworów lub praw zależnych jakoś
    znienacka widzą w tym samym miejscu rzeczoną "kradzież"!

    Dlaczego w artykule nie ma zapisu "ukradli treść wykładu"?

    I (w innych dyskusjach) nie pada "ukradł obraz facjaty"?
    (a już w dyskusji o nielegalnym powieleniu albo rozpowszechnianiu
    słowo "ukradł" pojawia się na 98% przypadków!)

    :)

    > URL(s):
    > http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArt
    icleId=60346

    pzdr, Gotfryd


  • 3. Data: 2007-09-16 19:12:07
    Temat: Re: Własność nagrań wykładów o. Rydzyka [Wprost v. PO]
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >
    > Druga sprawa jest odrębna: poza rzadkimi, dyskusyjnymi przypadkami,
    > typu "zdjęcie do dowodu" dla których są NARZUCONE formy wykonania,
    > czyli można próbować podważać "tfurczy" udział wykonawcy, zrobienie
    > fotki czy nagrania taki element zawiera.
    > Choćby taki, jak umieścić mikrofony coby brzmienie było właściwe,
    > albo żeby właściwe głosy było słychać ;)

    Przeginasz, pewnie celowo :)
    Robiąc fotkę możesz do zadania podejść twórczo (poza modela,
    światło, kadr, użyte filtry itp.) natomiast w przypadku nagrania
    wykładu możesz zrobić to lepiej lub gorzej z technicznego punktu
    widzenia, ale miejsca na twórczość to ja tu nie widzę.
    Nagrany materiał można twórczo zmontować, wzbogacić o efekty,
    dodać inne dźwięki itp. ale sam surowy materiał to tylko
    techniczna rejestracja, nic więcej.


  • 4. Data: 2007-09-18 16:05:24
    Temat: Re: Własność nagrań wykładów o. Rydzyka [Wprost v. PO]
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 16 września 2007 21:12
    (autor Alek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fcjv80$uj8$1@news.onet.pl>):

    > ale sam surowy materiał to tylko
    > techniczna rejestracja, nic więcej.

    No i? Załóżmy że na szczycie Monta Eweresta mieszka Ptak Pijak, którego
    śpiew poprawia urodę. Organizujesz wyprawę. Wydajesz kupę kasy. Nagrywasz
    Ptaka Pijaka. Schodzisz na dół, a konkurencja po prostu kopiuje Twoje
    nagranie a za zaoszczędzone pieniądze buduje większą sieć salunów
    Piękności.

    --
    Wrak Tristana
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
    w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1