eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWłasność nagrań wykładów o. Rydzyka [Wprost v. PO] › Re: Własność nagrań wykładów o. Rydzyka [Wprost v. PO]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
    pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!
    localhost!smolik
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Własność nagrań wykładów o. Rydzyka [Wprost v. PO]
    Date: Sat, 15 Sep 2007 22:22:00 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 62
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.0709152209500.2760@athlon64>
    References: <8...@a...office-on-the.net>
    NNTP-Posting-Host: ack66.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1189890143 26870 83.16.62.66 (15 Sep 2007 21:02:23 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 15 Sep 2007 21:02:23 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <8...@a...office-on-the.net>
    X-X-Sender: moj@[athlon64]
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:486498
    [ ukryj nagłówki ]

    On Fri, 14 Sep 2007, Andrzej Adam Filip wrote:

    > Jak pod względem prawnym wygląda sprawa własności nagrań z wykładów
    > o. Rydzyka opublikowanych przez Wprost?
    >
    > Czy właścicielem ich jest Wprost czy "o. Rydzyk" a PO na takie samo
    > prawo ich rozpowszechniania jak Wprost?

    Jako, że sprawa wydaje mi się być mocno podobna do np. robienia zdjęć,
    to pogbydam ;)
    Teza: wygląda dualnie.
    Czyli trzeba rozpatrywać oddzielnie DWA elementy:
    - pierwotny, czyli wykład
    - zależny, czyli nagranie.

    W każdym z nich trzeba ustalić, czy w ogóle komuś przysługuje "własność"!
    IMO - ściślejsze by było zapytanie "czy podlega ochronie i na mocy
    jakich przepisów".
    Bo dajmy na to prawa majątkowe *przysługują* i się je *ma*, ale
    nie bardzo da się je np. ukraść :) (czyli spowodować, ze legalny
    ich posiadacz znienacka przestaje je mieć).

    Czy osoba nagrywana występowała we własnym imieniu, czy raczej
    jakieś firmy, jak myślisz? Bo jak to drugie, to wcale nie jest
    oczywiste, że sama była "właścicielem" praw majątkowych, znaczy
    niekoniecznie ona może nimi rozporządzać.
    Do tego jest pytanie - czy w ogóle prezentowana treść *jest*
    utworem. A może stanowi "bazę danych", chronioną na podstawie
    innych przepisów, masz pomysł? :)

    Druga sprawa jest odrębna: poza rzadkimi, dyskusyjnymi przypadkami,
    typu "zdjęcie do dowodu" dla których są NARZUCONE formy wykonania,
    czyli można próbować podważać "tfurczy" udział wykonawcy, zrobienie
    fotki czy nagrania taki element zawiera.
    Choćby taki, jak umieścić mikrofony coby brzmienie było właściwe,
    albo żeby właściwe głosy było słychać ;)

    No to ciekawe jestem komentarzy, bo problem sam w sobie jest ciekawy,
    a wygląda że ze względu na osoby utworu jakoś nie znalazł się
    na tapecie ;)



    Tak swoją drogą, to nachodzi mnie taka myśl: ciekawe, że wszyscy
    przeciwnicy robienia w miejscach publicznych zdjęć, nagrań
    i czego tam tylko trzeba, powołują się na różne dziwne rzeczy,
    ale *nie* na "kradzież".
    A opisując zdarzenia dotyczące utworów lub praw zależnych jakoś
    znienacka widzą w tym samym miejscu rzeczoną "kradzież"!

    Dlaczego w artykule nie ma zapisu "ukradli treść wykładu"?

    I (w innych dyskusjach) nie pada "ukradł obraz facjaty"?
    (a już w dyskusji o nielegalnym powieleniu albo rozpowszechnianiu
    słowo "ukradł" pojawia się na 98% przypadków!)

    :)

    > URL(s):
    > http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArt
    icleId=60346

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1