eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWindows OEM › Re: Windows OEM
  • Data: 2002-11-15 02:14:52
    Temat: Re: Windows OEM
    Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marcin Debowski wrote:
    > jest sprzedawane po mocno obniżonej cenie (ca 50%). Twórca oprogramowania
    > wiadomo, nie sprzedaje go w tej wersji z pobudek harytatywnych, a

    Pobudki sprzedawcy nie są istotne.
    Pragnę Ci jednak zwrócić uwagę, że taka sprzedaż to norma - np. często
    taniej jest kupić specjalną kartę wideo z dołączonym oprogramowaniem,
    ponieważ kosztuje... nie więcej niż ten program w normalnej dystrybucji.

    > spodziewa się jakiś zysków tyle że w innym miejcu. Te zyski zabezpiecza

    Wiesz jak za dawnych czasów sprzedawaliśmy z kumplami kompy na giełdzie?
    Ja stałem przy wejściu i miałem najwyższą cenę. Ludzie obchodzili całą
    giełdę po czym - o dziwo! - wracali do mnie i mówili, że jak im zniżę cenę
    do tylu za ile mają inni to u mnie kupią.
    Tu motyw jest podobny - prześwirować cenę "box'a" a potem pokazywać jakim się
    jest dobrodziejem sprzedając OEM niby za pół ceny. Coby ludzie nie pomyśleli,
    że przecież może być jeszcze taniej :(


    > Art. 17. Je?eli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przys?uguje wy??czne
    > prawo do korzystania z utworu i rozporz?dzania nim we wszystkich polach
    > eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.

    Tylko, że kolega nie zna pojęcia "pole eksploatacji" i stąd Twoje problemy
    ze zrozumieniem tego artykułu i dziwne dywagacje o zamierzeniach twórcy.

    > Pogwałecenie umowy OEM wydaje się być sprzeczne z intencjami autora
    > odnośnie sposobu rozporządzania oprogramowaniem.

    No chyba wszyscy domyślają się, że intencją "autora" jest wydojenie
    jak największej kasy za swój utwór. Ba! Prawdopodobnie większość
    z autorów zawsze będzie uważało swoje dzieło za bezcenne, więc i poziom
    kasy będzie zawsze za mały.
    Czy w związku z tym przestępstwem jest to, że nosimy jeszcze WŁASNE
    pieniądze w kieszeni zamiast całe oddać twórcy?
    A tak bardziej serio - pomyślunku !! Nie popadajmy w paranoję! Nabywcy
    utworów NIE SĄ niewolnikami twórcy, lecz jedną ze równorzędnych stron.

    [..]
    > Co to właściwie oznacza? Brzmi jak zakaz odsprzedaży...

    Nie. Po pierwsze zapoznaj się z terminem "rozpowszechnianie" bo go
    najwyraźniej nie rozumiesz.
    Po drugie brzmi to jako zgoda na kontrolę najmu i dzierżawy i to,
    że nie ma tu zgody na kontrolę sprzedaży dodatkowo wzmacnia art. 51. p2.

    pozdrawiam
    Arek



    --
    http://www.sti.org.pl/0-700.htm

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1