eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUtrudnianie pierwszej pomocy › Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
  • Data: 2018-06-25 20:25:31
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25-06-18 o 18:36, Animka pisze:
    > W dniu 2018-06-24 o 23:22, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 17-06-18 o 00:38, Animka pisze:
    >>
    >>>>> Był na miejscu ratownik i należy wierzyć, że zrobił najlepiej, jak
    >>>>> umiał
    >>>>> to, co się tam dało.
    >>> Z tego co czytałam to on nic nie umiał. Powinien wylecieć z pracy.
    >>
    >> Wiesz ile zarabia ratownik na basenie? I Ty się dziwisz, że on może nic
    >> nie umieć? Nikt nie wyrzuć go z pracy, bo właścicielowi basenu się nie
    >> opłaci. Za te pieniądze i tak nikt sensowny nie przyjdzie do pracy, a
    >> jemu jest potrzebna obsada. Żeby oszczędzić na jednym ratowniku baseny
    >> budujemy nie na 50 metrów, tylko 49,95 metra.
    >
    > Rarownik basenowy powinien zainteresować się topiącym i go z wody
    > wyciągnąć. Nie trzeba by było ratowników medycznych wzywać.

    Uratowanego i poddanego nawet udanej reanimacji należy przekazać
    zespołowi medycznemu. Po pewnym krótkim czasie może dojść do wtórnych
    zaburzeń oddechu czy pracy serca, które mogą być niebezpieczne. Trudno,
    by na basenach budowano SOR-y :-)
    >
    > Czyli ratownik na basenie to tylko taka atrapa, tak?
    >
    Ratownik wodny, to nie to samo, co medyczny i tyle.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1