eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUsmiercenie psa › Re: Usmiercenie psa
  • Data: 2006-05-31 13:15:08
    Temat: Re: Usmiercenie psa
    Od: Maddy <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Zbigniew B. napisał(a):
    > Dnia 31.05.2006 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał/a:
    >
    >>>>> to ktoś taki nie jest całkiem normalny. To po raz kolejny potwierdza
    >>>>> moje zdanie o "psiarzach" - że nie są to ludzie przy w pełni
    >>>>> zdrowych zmysłach.
    >>>> No tak, to możliwe, ale to w gruncie rzeczy zupełnie zbędna enuncjacja.
    >>>> Błędnie bowiem zakłada, że zdanie to ma jakiekolwiek znaczenie.
    >>> Tak? To przeczytaj sobie, jak Przemek (z pełną powagą!) domaga się, abym
    >>> "uzasadnił"... :]
    >> No przecież czytam, czytam. Jak ktoś uważa psa za członka rodziny, to jego
    >> sprawa; co ktoś o tym sądzi także nikogo nie obchodzi.
    >
    > Znaczy: już zdążyłeś zmienić zdanie, co do "braku jakiegokolwiek znaczenia"?
    > ;)
    >
    >> Meritum sprawy stanowi to, że jakiś zwyrodnialec nachodzi właścicieli psa
    >> grożąc, że spowoduje jego zgon i chce się dowiedzieć, czy coś mu grozi jak
    >> psa otruje, bo ten szczeka i skacze na płot.
    >
    > Meritum sprawy stanowi to, że ktoś nie życzy sobie być atakowany na drodze
    > PUBLICZNEJ przez jakieś groźne bydlę.
    >
    Pies na drodze publicznej nikogo nie zaatakował.
    Ba, było powiedziane że kilkakrotnie wydostał się na zewnątrz i.. O RANY
    NIC SIĘ NIE STAŁO. Nie ma "oficjalnych informacji" że kogoś ugryzł ale i
    o nieoficjalnych jakoś nie słychać. Swoją droga gdzie są oficjalnie
    ogłaszane pogryzienia?

    Nie, nie mowie że trzeba czekać aż kogoś zagryzie.
    Po prostu większość zdrowych psychicznie psów będzie szczekała na obcych
    za płotem. I większość wypuszczona zza tego płotu nagle stanie sie
    grzeczna i nikomu nie wadząca i zajmie się swoimi psimi sprawami typu
    podsikiwanie płotu sąsiadom. I wszystko wskazuje na to, że z takim psem
    mamy do czynienia.

    Używanie określenia "agresywny" do psa który obszczekuje przechodniów to
    już jakaś ciężka fobia. 99% psów jest tak "agresywne". Ja sie boję tego
    1% co siedzi cicho.
    Moja sąsiadka panicznie boi sie kotów. Boi sie np. że koty przy
    śmietniku sie na nią rzuca jak będzie śmieci wynosiła bo raz jeden na
    nią naprychał. I śmieci wynosi jej syn.
    Z fobiami trzeba sobie samemu radzić a nie zwalać na otoczenie.

    Ja sie panicznie boje os. Mam uczulenie. I jakoś z tym żyje, nie wołam
    żeby wytruć wszystkie osy w okolicy.

    > Przeczytaj sobie post inicjujący niniejszy wątek, skoro najwyraźniej umyka
    > Ci rzeczone "meritum".

    Meritum - ktoś nie może zaakceptować że pies jest zwierzęciem
    terytorialnym i że szczeka na obcych. Pies ma pecha być dużym co samo w
    sobie w niektórych wzbudza panikę. Dodać do tego parę przesądów (jak sie
    ciężarna wystraszy to poroni... taa... ludzkość by wyginęła dawno temu)
    i juz tragedia gotowa.
    Prawo niestety za panikarzem nie stoi więc grozi on właścicielom a potem
    pyta na grupie czy popełnienie przestępstwa będzie ok.

    Za samo takie nastawienie należy mu się żeby ten pies go porządnie
    ugryzł w tyłek. Wtedy będzie miał powód do narzekania i na policje
    będzie miał z czym ganiać.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1