eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTIR na osiedlu › Re: TIR na osiedlu
  • Data: 2004-07-30 16:10:50
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > czlowieku wyluzuj, a obok dzieleczki wprowadzi sie nastepna lajza z
    > nowymi zasadami.
    > i znowu uciekac?

    Raczej Ty powinieneś dać sobie na wstrzymanie i nie ubliżać dziewczynie.

    > . Wybity organizm ze snu potrafi nie
    >> zasnąć przez następne 2 godziny, ponieważ taki jest cykl snu
    >> człowieka od 1,5 do 3 godzin i nic na to nie poradzisz. Spróbuj
    >> kiedyś sam jak to jest, kiedy zaczyna Cię w nocy łamać sen.
    >
    > Wiem bo sie spory czas opiekowalem dzieckiem. lepszego przykladu
    > chyba nie ma.

    No widzisz. Spróbuj teraz sobie wyobrazić, że to Ty jesteś budzony w nocy.
    Nawet sobie nie zdajesz sprawy co to znaczy auto ciężarowe pod oknem lub
    blisko domu. Ja przeżywam to codziennie, ponieważ o godzinie 6:20-6:30
    oprócz niedziel i świąt podjeżdża mi pod okno śmieciarka - a nawet 3 jedna
    po drugiej i zabierają śmiecie ze śmietnika znajdującego się w podwórzu.
    Auta przejeżdżają kilka metrów od okien. Nie ma "siły na Maryśkę" muszę się
    obudzić. Gdyby coś takiego zdarzyło mi się w nocy o 3:00 to chyba bym
    wyskoczył i zabił tą osobę.

    > Jeżeli to przetrzymasz to za kilkanaście
    >> minut jesteś znów na chodzie. Następny kryzys przychodzi za 1,5-3
    >> godzin i jest on stały dla danego człowieka.
    >
    >
    > kawa, redbul..... tak wogole to polecam "Waleriana na noc"
    > 2 tabletki (sa zdrowe) i odjazd, nie obudzi sie od TIRa.

    A niby dlaczego ktoś ma się szprycować tylko dlatego, że ktoś inny nie
    potrawi żyć po ludzku z sąsiadami oraz przestrzegać prawa ?
    Miałem sąsiada, który był alkoholikiem i często zwalali mu się w nocy
    "majlochy" do mieszkania na chlańsko. Problem w tym, że jak gość nie
    otwierał drzwi, bo był narąbany, albo miał zepsuty domofon to dzwonili do
    mnie, żebym drzwi otworzył. Skończyło się to jak 3 gości zrzuciłem ze
    schodów, ponieważ nie pomagało po dobroci. A na chałasy i awantury po nocach
    poradziłem sobie składając stosowne pisma oraz wzywając za każdym razem
    policję. Czy sądzisz, że powinienem się stamtąd wyprowadziać, albo brać
    waleriankę ? Nie i jeszcze raz nie ! Po to jest prawo, aby je przestrzegać.

    --
    Jacek "Plumpi"
    p...@w...pl
    Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1